Hałasujące popychacze – wymieniac czy jezdzic dalej?
Strona 1 z 1
Mysle ze wypada je zdemontowac i umyc , oby nie bylo za pozno..... 
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Właśnie doktorze J. co to znaczy, że za późno? Ile kosztuje taka operacja? Mam chyba to samo w silniku 2.0 lecz uważam, że i tak jest to bardzo cichy stukot. Jak miałem Forda Fiestę 1.3 to dopiero było głośno.
- Od: 26 paź 2004, 10:14
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 2.0i 16V GE FS 1995r.
Aby było co jeszcze myć ( widziałem juz szklanki z połamanymi spręzynkami w środku a to juz tylko wymiana )maku napisał(a):za pozno tzn co
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
maku napisał(a):a grozi to jakas powazniejsza awaria? na razie najgrozniejsze (najdrozsze) jest to ze trzeba by wymienic te popychacze.. ale czy jazda z klepiacymi moze doprowadzic do czegos powazniejszego?
Byl juz na ten temat watek, zreszta nie jeden. Pierwszym powaznym uszkodzeniem moze byc wybicie walkow rozrzadu. Troske o HLA w FS proponuje zaczac od zmierzenia cisnienia oleju, zamiast plukania szklanek. Troche mniej z tym roboty.
Pozdrawiam.
the right man in the wrong place...
tco_tm napisał(a):Byl juz na ten temat watek, zreszta nie jeden.... Troske o HLA w FS proponuje zaczac od zmierzenia cisnienia oleju, zamiast plukania szklanek. Troche mniej z tym roboty.
I trochę więcej efektów
P.S. Tokman, jestem pełen podziwu dla twojej cierpliwości...w tym temacie powiedziano już WSZYSTKO...wystarczy jedynie oddzielić bujdy od rzeczowych infos.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6