Witam, mam problem z niedawno kupioną mazdą. Gdy ją odpalę na benzynie to muszę czekać aż przerzuci na gaz i wtedy jest okej, idzie jak szatan

Natomiast robi się to uciążliwe, i postanowiłem to jakoś naprawić. Gdy jest zimna, po odpaleniu wskoczy na wyższe obroty i za chwilę spadają do ok 1000. Przy próbie dodania gazu przerywa, słabnie, i się dusi, nie da rady jechać, na ciepłym objawy takie same lub gorsze

Na gazie nie ma problemów.
Od czego zacząć by wszystkiego nie wymieniać?
Pozdrawiam
P.S Jeżeli w złym dziale to przepraszam
