Katastrofa po wymianie oleju w Cronosie

Postprzez Marcin ( Pycia ) » 28 gru 2005, 23:11

Skoro to taki super srodek ...to czemu produkowane sa oleje silnikowe ... <lol>
Firmy powinny zajac sie produkcja i ulepszaniem tego preparatu ... :D
Ten militec tez niby rewelacja uzywany ponoc w sprzecie wojskowym ja go uzywalem w moim poprzednim aucie Hyundaju i dupa nic szczegolnego ...
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2005, 16:49
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006

Postprzez sołtys » 29 gru 2005, 07:30

Odnosze dziwne wrażenie że gdyby przeprowadzić podobne testy motodoktora efekt byłby podobny.

arekzgorek napisał(a):Może coś przedłuży żywotność kopcącej mazdy?


tak wymiana pierścieni i okresowe wymiany oleju co 10000 pozwolą na przejechanie kolejnych 200-300tyś <lol>
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez arekzgorek » 29 gru 2005, 08:30

mayer napisał(a):Znajomy ma stację benzynowa jedną z pierwszych od granicy z DE – według dystrybutora produktu w tym roku sprzedał dla szrociarzy- śmieciarzy- laweciarzy (czyt importerów aut używanych <killer> ) tyle motodoktora co reszta polskich sprzedawców.... hahaha
nie to, że jestem jakimś fanem i sympatykiem motodoktora, ale Marekiłża (autor postu) po wymianie oleju ma problemy, moja bryka też zaraz po pierwszej wymianie zaczeła kopcić. Uważam że przed sprzedażą coś było wlane i wszystko było ok.
sołtys napisał(a):tak wymiana pierścieni i okresowe wymiany oleju co 10000 pozwolą na przejechanie kolejnych 200-300tyś <lol>
Czegoś nie rozumiem, oryginalne pierścienie ledwie wytrzymują 100 000 km a po remoncie mają przejechać 200 000 – 300 000?? Silnik w tej klasie powinien spokojnie bez żadnego remotu bryknąć tyle.
janek napisał(a):A może ktoś używa-jakieś opinie?
No właśnie to chodzi!
MAZDA 626, 2,0 16V, 1998, 116kM, GF, SGI
Volvo S80, 2,8 T6 Bi-turbo, 272kM, 2001, SGI
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2005, 08:16
Posty: 52
Skąd: Warszawa
Auto: MAZDA 626, Volvo S80 T6

Postprzez sołtys » 29 gru 2005, 08:37

no to zapodaj mu motodoktor albo wymień pierścienie tak jak ja. Pierwsza opcja zasyfia silnik co w skarajnym przypadku zapcha magistralę olejową i zatrze silnik. Druga opcja to wymiana pierścieni i masz spokój w głowie bo wszystko jest ok.

moja po kupnie poddymiała, po wymianie oleju zaczęła kopcić. Po wymianie pierścieni jest spokój no i ten widok na bagnecie ten sam stan oleju <lol>
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez b2 » 29 gru 2005, 08:37

arekzgorek napisał(a):Czegoś nie rozumiem, oryginalne pierścienie ledwie wytrzymują 100 000 km


wytrzymają więcej, jeśli silnik jest prawidłowo utrzymywany.

mój przy w chwili nabycia miał 128 kkm i nie puszczał ani dymka.

a potem przegapiłem wodospad oleju lejący się spod dekla na zaworach i stało się tak, że przy 170kkm przebiegu xed lubi puścić chmurę.
Ostatnio edytowano 29 gru 2005, 08:51 przez b2, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez sołtys » 29 gru 2005, 08:47

arekzgorek napisał(a):Czegoś nie rozumiem, oryginalne pierścienie ledwie wytrzymują 100 000 km a po remoncie mają przejechać 200 000 – 300 000?? Silnik w tej klasie powinien spokojnie bez żadnego remotu bryknąć tyle.


gg prawda gdyby poprzedni właściciel wymieniał olej rególarnie na półsyntetyk problemu by nie było pierścienie olejowe stają w rowkach tłoka one nie są zdarte tylko zapieczone, a skąd ten nagar który je zablokował? Z kiepskiego oleju dotego podsmażonego np przez ostrą jazdę po trasie. Tak naprawdę wystarczyło by wyczyścić rowek i wsadzić stare pierścienie tylko nikt jeszcze tego nie zaryzykował. Sam sobie wymieniałem pierścienie i wiem co widziałem pierścien olejowy stał wciśnięty w rowku i zawalony był nagarem jak go wyciągnołem to wymiarami nie różnił się od nowego. Ponieważ kupiłem wcześniej nowe pierścienie to założyłem te nowe ale stare zostawiłem na zapas jak problem sie powtórzy to je znów podmienie. Wisiała u mnie kartka od wymian oleju naklejonych kilka jedna na drugą. Olej zalany to jakiś niemiecki szajs nazwy nie znam wymiany po15 tyś druga po 20 a trzecia po 30tyś 3razy tyle co fabryka nakazuje <killer>, ostatni właściciel turek to wszystko mi wytłumaczyło.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez janek » 29 gru 2005, 18:34

Marcin ( Pycia ) napisał(a):Skoro to taki super srodek ...to czemu produkowane sa oleje silnikowe ... <lol>
Firmy powinny zajac sie produkcja i ulepszaniem tego preparatu ... :D
Ten militec tez niby rewelacja uzywany ponoc w sprzecie wojskowym ja go uzywalem w moim poprzednim aucie Hyundaju i dupa nic szczegolnego ...

Ten środek działa od strony benzyny anie smaru silnikowego.
Ja też stosowałem w moim 14 letnim Hyundaju pony 1,5 – nie załważyłem zmian. Całkiem pożądna to była furka-ekektryczne szybki, magnetyczny bagażnik... ,aż łza się w oku zakręciła – no ale sprzedałem i NIE ŻAŁUJĘ :D .
Oleju zawsze było ok minimum-powyżej jak się dolało to zjadał-ale nie kopcił (może dolewanie do pełna to ściema producentów oleju-nadmiar jest zżerany my dolewamy i becylujemy). :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2005, 17:51
Posty: 98
Skąd: Warszwa
Auto: 626GF 1998 2.0 16v

Postprzez Jaksa » 29 gru 2005, 21:04

sołtys napisał(a):Tak naprawdę wystarczyło by wyczyścić rowek i wsadzić stare pierścienie tylko nikt jeszcze tego nie zaryzykował.
Jak robiłem pół-remoncik w BJ – cie miałem taki zamiar aby oczyscic tylko rowki i zostawic stare pierscienie ..... ale następnego dnia zmieniłem zdanie <lol> moze było by dobrze a jak nie,znowu rozbierac wszystko i tracić czas ktorego wiecznie jest mało- zamontowałem nowe Rikeny i jest super.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez GofNet » 30 gru 2005, 03:04

Jako swego rodzaju podsumowanie problemu kopcenia po wymianie oleju należy stwierdzić, że nie jest ono spowodowane trefnym olejem, lecz brakiem preparatu uszczelniającego w nowo wlanym smarze silnikowym. Jestem niemal pewien, że jeśli ktoś wymieni olej w nowo zakupionym pojeździe i doda do niego np. MotoDoktor, to nie zobaczy nawet dymka. Ale czy o to chodzi, aby samemu podcinać sobie gałąź, na której się siedzi?
W związku z powyższym mam doskonały pomysł na dochodowy interes w tej materii. Jeśli ktoś z Was ma możliwości i kapitał (chyba nawet niezbyt duży), to zapraszam do jego wykorzystania. Otóż powinien znaleźć się teraz jakiś mądry producent, który stworzyłby swego radzaju "papierek lakmusowy", który np. "zawstydzałby się" po wykryciu MotoDoktora w oleju. Jednak kropelka na wskaźnik i zmiana koloru np. na czerwony. Idziesz teraz z takim papierkiem na giełdę i badasz, czy olej jest chszczony, czy też i nie. Mógłby był taki "papierek" uniwersalny, co by wykrywał też i inne preparaty o podobnym działaniu. Chodzi przecież o zastosowane składniki pruduktu, które zapewne są uniwersalne, tylko różnią się w gotowych preparatach proporcjami i innym, dodatkowym składem. Co Wy na to?

Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez dexterrr... » 30 gru 2005, 05:37

Klekotanie słychać dopiero po podniesieniu maski. Na razie jest ciche. Słychać dopiero po zbliżeniu głowy do silnika. Czy trzeba będzie niedługo wymienić popychacze? A może wystarczy mycie szklanek, ewentualnie wymiana zaworka pompy oleju?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 2 wrz 2004, 19:21
Posty: 21
Skąd: Kozienice
Auto: 626 GE FP LPG '94

Postprzez Marcin ( Pycia ) » 30 gru 2005, 10:43

Uzyj opcji szukaj a bedziesz wiedzial wszystko ...... :D
Niekoniecznie to musza byc popychacze a jesli tak to ja obstawiam zaworek ... tak bylo u mnie ...... :) Moze to cos z rozrzadem .... ??
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2005, 16:49
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006

Postprzez janek » 30 gru 2005, 10:57

troche to niewykonalne-pozatym skąd miałbyś pewność, że ktoś nie użył jakiegoś nowszego preparatu, którego nasz test nie wykrywa-zaczeła by się pogoń test-uszczelniacz.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2005, 17:51
Posty: 98
Skąd: Warszwa
Auto: 626GF 1998 2.0 16v

Postprzez GofNet » 30 gru 2005, 14:11

janek napisał(a):skąd miałbyś pewność, że ktoś nie użył jakiegoś nowszego preparatu, którego nasz test nie wykrywa-zaczeła by się pogoń test-uszczelniacz.
Ale oszust, próbujący wcisnąć Nam samochód w "bardzo dobrym stanie" nigdy nie miałby pewności, że akurat nie mamy przypadkiem przy sobie właśnie tego testera, który wykrywałby ten uszczelniacz, którego on zastosował. Tacy "sprzedawcy" raczej obawialiby się lać tego typu preparaty do silnika. Już woleliby zastosować olej silnikowy o właściwościach uszczelniających, niż później tracić twarz i robić sobie wstyd przy wszystkich. To byłby dobry środek na psychikę nieuczciwego sprzedawcy. Myślę, że naprawde wielu laweciarzy zrezygnowałoby z takowych praktyk. Najprawdopodobniej sprowadzaliby w związku z tym auta w lepszym stanie. Tak przynajmniej ja uważam.

Poza tym sądzę, że struktura wszystkich tych uszczelniaczy jest podobna, zaś między sobą różnią się proporcjami składników oraz dodatkami. Najprawdopodobniej baza jest taka sama lub oparta na tej samej miksturze.

Są wskaźniki zużytego oleju. I w ich przypadku nie ma znaczenia, jaki jest to olej. Na każdy działają tak samo. Dobry olej jest rozpoznawany jako dobry, zaś zużyty, jako kwalifikujący się do wymiany. Zapewne podobnie da się zrobić i w przypadku w/w preparatów uszczelniających.

Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez janek » 30 gru 2005, 16:57

może i racja – ale najlepszy tester byłby taki, który wskazywałby czy sprzedawca jest uczciwy, a następnie dokładnie opisywał w jakim stanie jest samochód, co trzeba wymienić i przedewszystkim ile w nigo włożyć kaski. Nietety zawsze trzeba zaryzykować :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 wrz 2005, 17:51
Posty: 98
Skąd: Warszwa
Auto: 626GF 1998 2.0 16v

Postprzez dexterrr... » 30 gru 2005, 18:52

Poczytałem trochę starszych postów i nadal nie mam pewności jaka jest przyczyna. Chciałbym zacząć od sprawdzenia zaworu pompy olejowej, ale nie znalazłem tego w żadnym poście. Może ktoś napisze jak upewnić się czy to zawór?
Przy uruchamianiu słychać coś podobnego do piszczenia (nie za każdym razem).Czy przyczyną tego może być nieprawidłowo działający zawór. Nie są to napewno paski, były wymieniane niedawno u Jaksy razem z rozrządem. Przejechane dopiero 12 000 km.
Ostatnio edytowano 30 gru 2005, 21:05 przez dexterrr..., łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 2 wrz 2004, 19:21
Posty: 21
Skąd: Kozienice
Auto: 626 GE FP LPG '94

Postprzez Marcin ( Pycia ) » 30 gru 2005, 19:08

dexterrr... napisał(a):Przy uruchamianiu słychać coś podobnego do piszczenia (nie za każdym razem).

hmm w takim razie to chyba nie zaworek ... u mnie walilo rowno metaliczne cykanie
A co mowil na to Jaksa ..??
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2005, 16:49
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006

Postprzez Marcin ( Pycia ) » 30 gru 2005, 19:13

dexterrr... napisał(a):Przejechane dopiero 12 000 km.
:D a ile setek ..?? :D
..... " Mazda " szkoda ze tak pozno ja poznalem ...
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2005, 16:49
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006

Postprzez dexterrr... » 30 gru 2005, 19:27

Zależy jakie setki masz na myśli :D
Ale chyba trudno byłoby policzyć <lol>
Jak byłem u Jaksy silnik pracował jeszcze cicho.
Ostatnio chyba trafiłem na kiepską dostawę gazu.
Ciężko chodzi na niskich obrotach.
Czy kiepski gaz może tak namieszać?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 2 wrz 2004, 19:21
Posty: 21
Skąd: Kozienice
Auto: 626 GE FP LPG '94

Postprzez dexterrr... » 30 gru 2005, 20:13

Jeszcze raz posłuchałem pracy zimnego silnika.
Dżwięk podobny do piszczenia po podniesieniu maski brzmi bardziej metalicznie i dochodzi od pompy wspomagania. Po rozgrzaniu słychać szum podobny do takiego jaki wydaje zużyte łożysko. A więc to nic związanego z przepływem oleju.
Na zimnym silniku słychać tylko jego zwykłą pracę (dość głośną przy wysokich obrotach). Dopiero kiedy jest rozgrzany po przyłożeniu ucha blisko silnika słychać oprócz "klekotania" jescze cykanie.Wyraźnie po prawej stronie. Wydaje mi się, że z trzeciego cylindara.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 2 wrz 2004, 19:21
Posty: 21
Skąd: Kozienice
Auto: 626 GE FP LPG '94

Postprzez Marcin ( Pycia ) » 30 gru 2005, 20:42

dexterrr... napisał(a):Zależy jakie setki masz na myśli
Ale chyba trudno byłoby policzyć

No to moze jest on na wykonczeniu ;)


dexterrr... napisał(a):Jak byłem u Jaksy silnik pracował jeszcze cicho.

Tutaj odrazu kojarze z tematem " motodoktor jaki stosuja handlarze do sprzedazy auta a potem kibel " ale ty go chyba nie kupiles teraz niedawno


dexterrr... napisał(a):Ostatnio chyba trafiłem na kiepską dostawę gazu.

Nic nie masz zaznaczone ze posiadasz LPG

dexterrr... napisał(a):Jeszcze raz posłuchałem pracy zimnego silnika.
Dżwięk podobny do piszczenia po podniesieniu maski brzmi bardziej metalicznie i dochodzi od pompy wspomagania. Po rozgrzaniu słychać szum podobny do takiego jaki wydaje zużyte łożysko. A więc to nic związanego z przepływem oleju.
Na zimnym silniku słychać tylko jego zwykłą pracę (dość głośną przy wysokich obrotach). Dopiero kiedy jest rozgrzany po przyłożeniu ucha blisko silnika słychać oprócz "klekotania" jescze cykanie.Wyraźnie po prawej stronie. Wydaje mi się, że z trzeciego cylindara.


Wydaje mi sie ze masz problem popychaczy badz popychacza a oprocz tego cos jeszcze .....
..... " Mazda " szkoda ze tak pozno ja poznalem ...
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2005, 16:49
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6