Wymiana pierścieni olejowych
Może być tak, że wydasz te 1500zł i zaraz pójdzie coś innego i znów będziesz marudził, że mazda wzięła tyle kaski, więc jak coś robisz to zrób porządnie i miej spokój z silnikiem przez następne 200kkm 
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
Jeżeli chcesz to zrobić porządnie to tu masz wszystko na ten temat 
viewtopic.php?f=125&t=130974&start=60
viewtopic.php?f=125&t=130974&start=60
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3369 (90/160)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
możesz również kupić drugi używany silnik, ale wiadomo, że po remoncie będziesz miał większą pewność co do jego stanu.
- Od: 9 kwi 2011, 00:07
- Posty: 291
- Skąd: Wilkowo
- Auto: Mazda MX-6 FS 2.0 16V 115 KM DOHC
Szyna napisał(a):Jeżeli chcesz to zrobić porządnie to tu masz wszystko na ten temat
viewtopic.php?f=125&t=130974&start=60
Skąd wiesz że było to zrobione porządnie ?...
Moim skromnym zdaniem jesli gładzie cylindrów nie mają większych rys to nie ma co robić takowych remontów tylko wymienić pierscienie tłokowe, uszczelniacze zaworowe i składać wszystko do kupy.
Wyłącz TV, Włącz myślenie
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
- Od: 27 lis 2011, 15:37
- Posty: 128
- Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
- Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3
Sputnik1 napisał(a):jesli gładzie cylindrów nie mają większych rys
Rysy są akurat najmniejszym problemem w wyeksploatowanym silniku
Grzyby napisał(a):Rysy są akurat najmniejszym problemem w wyeksploatowanym silniku
Hmm....
Kolega nie pisał nic o tłuczących się panewkach korbowodowych, nie pisał że zaswieca się kontrolka oleju na wolnych obrotach gdy silnik nagrzany, o stukach pod pokrywą zaworów też nie wspominał.
Więc wymiana pierscieni tłokowych jak i uszczelniaczy zaworowych może jak najbardziej przynieśc oczekiwaną korzyść
Wyłącz TV, Włącz myślenie
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
- Od: 27 lis 2011, 15:37
- Posty: 128
- Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
- Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3
Sputnik1 napisał(a):Kolega nie pisał nic o tłuczących się panewkach korbowodowych, nie pisał że zaswieca się kontrolka oleju na wolnych obrotach gdy silnik nagrzany, o stukach pod pokrywą zaworów też nie wspominał.
I ja o nich nie wspominam.
Za to wspomniał o rysach na gładzi cylindrów. Olać rysy – zmierz owal jak już rozbebeszysz silnik. Jak jest jajko to niewiele pomogą nowe pierścienie. Chociaż jeśli są zapieczone to powinno się trochę poprawić.
Sputnik1 napisał(a):Grzyby napisał(a):Rysy są akurat najmniejszym problemem w wyeksploatowanym silniku
Hmm....
Kolega nie pisał nic o tłuczących się panewkach korbowodowych, nie pisał że zaswieca się kontrolka oleju na wolnych obrotach gdy silnik nagrzany, o stukach pod pokrywą zaworów też nie wspominał.
Więc wymiana pierscieni tłokowych jak i uszczelniaczy zaworowych może jak najbardziej przynieśc oczekiwaną korzyść
Więc decyzja postanowiona.
Za niedługo będą nowe pierścienie i uszczelniacze a potem odpowiedź
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Od: 1 kwi 2012, 19:44
- Posty: 7
- Auto: Mazda 626 98r. 2.0 16V 115 KM
brajan899 napisał(a):Więc decyzja postanowiona.![]()
Tylko wez pod uwagę to o czym pisze kolega Grzyby, bo jeżeli faktycznie okaże się że zużycie będzie tak duże że owy owal będzie znaczny to wymiana pierscieni na nowe jeszcze pogorszy sprawe- bedzie żłopał oleju więcej jak przed wymianą
Wyłącz TV, Włącz myślenie
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
http://www.prisonplanet.pl/ ,
http://zmianynaziemi.pl/ ,
http://alexjones.pl/ ,
http://www.globalnaswiadomosc.com/ ,
http://www.youtube.com/user/crewEKS
- Od: 27 lis 2011, 15:37
- Posty: 128
- Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
- Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3
Sputnik1 napisał(a):Grzyby napisał(a):Rysy są akurat najmniejszym problemem w wyeksploatowanym silniku
Hmm....
Kolega nie pisał nic o tłuczących się panewkach korbowodowych, nie pisał że zaswieca się kontrolka oleju na wolnych obrotach gdy silnik nagrzany, o stukach pod pokrywą zaworów też nie wspominał.
Więc wymiana pierscieni tłokowych jak i uszczelniaczy zaworowych może jak najbardziej przynieśc oczekiwaną korzyść
Moim zdaniem kolega potwierdził o mojej skromnej hipotezie, otóż
Mazda ma bardzo wytrzymałe silniki i tłoki i cylindry są w dobrym stanie tym bardziej, że żadnych objawów o których mówi kolega nie ma, a więc pierścienie się pewnie zapiekły + uszczelniacze zmurszały i problem z głowy...
- Od: 1 kwi 2012, 19:44
- Posty: 7
- Auto: Mazda 626 98r. 2.0 16V 115 KM
Witam. 70.000km temu (2010 r) kopcenie po postoju na niebiesko. Wymiana pierścieni, uszczelniaczy i panewek. Zero kopcenia. Silnik nadal bierze sobie olej (literek na 3000km) ale przyspieszenie i Vmax książkowe. Jednak końcówka wydechu jest czarna i spaliny strasznie śmierdzą. Wczoraj praktycznie z dnia na dzień po hamowaniu silnikiem zaczął puszczać niebieską chmurę. Zastanawiam się czy już szlag trafił te pierścienie ty jeszcze jest szansa, że zasysa olej przed odmę? Dzisiaj planuję sprawdzić odłączając wężyk i dać go do jakiejś puszki. Jak by to wpłynęło na pracę silnika?. Jakieś błędy by wyrzucił?
Żaden ponowny remont nie wchodzi w grę, bo co to auto jest warte. Robię dziennie prawie 100km w trasie. Spalanie oscyluje 7,9 – 8,4 LPG/100km więc przy dwulitrowym silniku czego chcieć więcej. Ostatnio nawet po zmianie opon na letnie wychodzi poniżej ósemki.
Żaden ponowny remont nie wchodzi w grę, bo co to auto jest warte. Robię dziennie prawie 100km w trasie. Spalanie oscyluje 7,9 – 8,4 LPG/100km więc przy dwulitrowym silniku czego chcieć więcej. Ostatnio nawet po zmianie opon na letnie wychodzi poniżej ósemki.
- Od: 5 cze 2009, 20:25
- Posty: 221
- Skąd: Łodzkie
- Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego
Niebieska chmura dymu może wskazywać na uszczelkę pod głowicą...
Używany silnik FS można dostać od 500 zł.
Używany silnik FS można dostać od 500 zł.
- Od: 9 kwi 2011, 00:07
- Posty: 291
- Skąd: Wilkowo
- Auto: Mazda MX-6 FS 2.0 16V 115 KM DOHC
No ja nie zaryzykuję używanego FS'a bo jest za duże prawdopodobieństwo trafienia z zapieczonymi pierścieniami, walniętymi uszczelniaczami i jeszcze pewnie cykającą górą
Chmura jest tylko po hamowaniu silnikiem i im dłużej się hamuje tym bardziej kopci. Czyli podciśnienie zasysa olej na tłoki, które go wypluwają niespalony do wydechu. Kiedy już gorące spaliny go wypchną w postaci niebieskiego pierdziocha można cisnąć do odcięcia i już nie zadymi. Sprawdzę jeszcze z tym wężykiem. Jak nie pomoże, to jeba.. ją pies. Zajeżdżę do końca i będę szukał znów Toyoty (3SFE). Tej marce już podziękujemy. Za dużo nerw mi napsuła i odchudziła portfel.
- Od: 5 cze 2009, 20:25
- Posty: 221
- Skąd: Łodzkie
- Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego
auta mazdy są niezawodne jeśli się ją dobrze traktuję i dba o nie. Możliwe że poprzedni właściciel kręcił ją do odcięcia i katował niesamowicie...
- Od: 9 kwi 2011, 00:07
- Posty: 291
- Skąd: Wilkowo
- Auto: Mazda MX-6 FS 2.0 16V 115 KM DOHC
jacekasot napisał(a):auta mazdy są niezawodne
Mam zacząć wypisywać listę rzeczy z którymi notorycznie jest problem w tej marce?
Może być osobna dla benzyny i diesla. Obydwie krótkie nie będą a już na pewno nie będą to tanie w naprawie rzeczy
I to niezależnie od tego jak były traktowane.
Niestety, mimo ogólnej trwałości w Maździe jest – jak w każdej marce – sporo kiepskiego.
Prawda, ale trzeba przyznać, że zanim ta lista usterek nabierze mocy w Mazdzie, to na liczniku będzie przynajmniej 300 tys. km. W przypadku np. Hyundaia, czy Renaulta problemy zaczną się dwa razy szybciej. Jest więc Mazda marką niezawodną, nie wymagającą częstych wizyt w warsztatach, ale niestety jest to okupione stosunkowo wysokimi cenami części zamiennych.
A może silnik był przegrzany, olej nie wymieniany... W pewnym momencie oczywiście nie ma już sensu bawić się w remonty, które zbliżają się do wartości samochodu. Wtedy trzeba się pogodzić z upływem czasu i wysłać trupa w ostatnią drogę.
Natomiast co do samej Toyoty, to też można trafić na kopciuchy, klekoty, czy rozwarstwione bloki...
jacekasot napisał(a):auta mazdy są niezawodne jeśli się ją dobrze traktuję i dba o nie. Możliwe że poprzedni właściciel kręcił ją do odcięcia i katował niesamowicie...
A może silnik był przegrzany, olej nie wymieniany... W pewnym momencie oczywiście nie ma już sensu bawić się w remonty, które zbliżają się do wartości samochodu. Wtedy trzeba się pogodzić z upływem czasu i wysłać trupa w ostatnią drogę.
Natomiast co do samej Toyoty, to też można trafić na kopciuchy, klekoty, czy rozwarstwione bloki...
the right man in the wrong place...
pisząc niezawodne miałem na myśli to, że na tle innych marek Mazda wypada ponad przeciętnie.
Nie mówię o takich autach w których olej wymienia się co 30 tys. nie mówiąc już o innych rzeczach które podczas eksploatacji w każdym aucie należy wymieniać raz na jakiś czas. Np. Sąsiad ma mazdę protege, bodajże z 98 roku lub coś koło tego, jeździ nią już coś ponad 10 lat, możliwe, że od nowości. Pomijając takie pierdoły jak klocki, tarcze, jakieś gumy czy łączniki, auto nie zawiodło go nigdy. A to zdarza się bardzo, bardzo rzadko.
Wiadomo, że zdarzają się wyjątki od reguły...
Wyszło dość długie OT, jeśli moderator czuje się zbulwersowany, proszę o usunięcie
Nie mówię o takich autach w których olej wymienia się co 30 tys. nie mówiąc już o innych rzeczach które podczas eksploatacji w każdym aucie należy wymieniać raz na jakiś czas. Np. Sąsiad ma mazdę protege, bodajże z 98 roku lub coś koło tego, jeździ nią już coś ponad 10 lat, możliwe, że od nowości. Pomijając takie pierdoły jak klocki, tarcze, jakieś gumy czy łączniki, auto nie zawiodło go nigdy. A to zdarza się bardzo, bardzo rzadko.
Wiadomo, że zdarzają się wyjątki od reguły...
Wyszło dość długie OT, jeśli moderator czuje się zbulwersowany, proszę o usunięcie
- Od: 9 kwi 2011, 00:07
- Posty: 291
- Skąd: Wilkowo
- Auto: Mazda MX-6 FS 2.0 16V 115 KM DOHC
A ja mam pytanie odnośnie wymiany pierścieni. Przed wymianą od rana raczej nie dymił mocno (jeśli tak to było to z miejsca kierowcy praktycznie nie widoczne)
Teraz po wymianie pierścieni i uszczelniaczy oraz szlifie głowicy (co dokładnie tam było robione ) to niestety nie wiem. I założeniu poniższych rzeczy:
pierścienie nominalne RIK – 250zł/kpl
– uszczelka głowicy ELRING 85/szt (jest 1szt)
– uszczelniacze zaworowe oryginalna TAKOMA – 5zł/szt x16 = 80zł/kpl
– uszczelka kolektora ssącego ELRING – 29zł
– uszczelka kolektora wydechowego ELRING 39ł/szt
– uszczelka pokrywy zaworów OE MAZDA – 69zł
– uszczelka w płynie do miski olejowej – DIRKO 30zł/tubka
– filtr oleju OE MAZDA 25zł/szt
rano jest totalna masakra. Dymi tak, że sie w głowie nie mieści. Co poszło nie tak i co mechanik mógł pogorszyć (naprawa była robiona tylko by pozbyć się ubytków oleju)
Dziękuje z góry za odpowiedź.
Teraz po wymianie pierścieni i uszczelniaczy oraz szlifie głowicy (co dokładnie tam było robione ) to niestety nie wiem. I założeniu poniższych rzeczy:
pierścienie nominalne RIK – 250zł/kpl
– uszczelka głowicy ELRING 85/szt (jest 1szt)
– uszczelniacze zaworowe oryginalna TAKOMA – 5zł/szt x16 = 80zł/kpl
– uszczelka kolektora ssącego ELRING – 29zł
– uszczelka kolektora wydechowego ELRING 39ł/szt
– uszczelka pokrywy zaworów OE MAZDA – 69zł
– uszczelka w płynie do miski olejowej – DIRKO 30zł/tubka
– filtr oleju OE MAZDA 25zł/szt
rano jest totalna masakra. Dymi tak, że sie w głowie nie mieści. Co poszło nie tak i co mechanik mógł pogorszyć (naprawa była robiona tylko by pozbyć się ubytków oleju)
Dziękuje z góry za odpowiedź.
Madziuchna 1995, 323F BA 1.5 16v Z5 RIP 03.07.2010 :(
Xenia 1996 , Xedos 6 , 16v B6, CA , 1,6 107 KM – mam nadzieje ze bedzie sluzyc jak najdluzej
Obeecna madzia >>> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=108325
Xenia 1996 , Xedos 6 , 16v B6, CA , 1,6 107 KM – mam nadzieje ze bedzie sluzyc jak najdluzej
Obeecna madzia >>> http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=108325
- Od: 9 maja 2009, 17:45
- Posty: 242
- Skąd: Kutno
- Auto: Xedos 6 1.6 v16 96r
Paweł napisał(a):Prawda, ale trzeba przyznać, że zanim ta lista usterek nabierze mocy w Mazdzie, to na liczniku będzie przynajmniej 300 tys. km.
Czyli tyle, ile zdecydowana większość GE ma przejechane w rzeczywistości
To używane auta – często pełnoletnie – i nie należy o tym zapominać.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6