Witam, auto stało 3 tygodnie – wcześniej – zdechło na trasie – objaw – zero iskry.
Obecnie aparat zapłonowy jest po regeneracji – jest iskra – przewody WN są sprawne, świece dają iskrę(na pewno trzy które dały się wykręcic), po wyjęciu świec są mokre od paliwa a auto mimo 40 minutowego kręcenia rozrusznikiem nie ma nawet zamiaru odpalić.
Aparat był przerobiony na zewnętrzną cewkę – cewka przymocowana pod masę, aparat ustawiony "na oko".
Dzisiaj przymocowałem aparat i próbowałem go odpalić – zarówno na paliwie jak i na gazie – do końca baterii, próbujać różnych pozycji aparatu – zero chęci odpalenia – sprawdziłem czy jest iskra kładąc świece na pokrywie i podłączając ją pod każdy kabel WN – jest za każdym razem, sprawdzałem czy iskra jest przy całym obrocie silnika – jest. Sprawdziłem czy jest paliwo – po wykręceniu świec, każda z trzech świec jest mokra od benzyny(czwarta się nie wykręca). Sprawdziłem czy każda świeca daje iskrę i suwmiarka czy jest odpowiednio rozgięta – każda daje iskrę i każda jest odpowiednio rozgięta.
Co pozostaje mi jeszcze do sprawdzenia? Z jakiego powodu jeszcze auto może nie chcieć odpalić?
Skoro jest i paliwo i iskra to powinno dochodzić do eksplozji – a niedochodzi – bo nawet nie popiarduje.
Pompa paliwa i ciśnienie paliwa nie ma tu znaczenia – sprawdzane i na gazie i na benzynie( zawsze odpalał z gazu do – 5 stopni).
Silnik 1.8 16 zaworów, kupiony 10 tyś km temu, bez śladu jeżdzenia na gazie ( ostatnie 10 tyś zrobił na gazie).
Proszę o pomoc
Silnik nie odpala – iskra i paliwo jest
Strona 1 z 1
Ostatnio edytowano 5 mar 2012, 14:42 przez conpetitor, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 19 maja 2011, 21:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 1.8 GE DOHC
Wydaję mi się że masz odwrotnie aparat ustawiony tzn o 180 st. Ustaw najpierw aparat po kropkach na wałkach i wale. Tzn nominalnie.
Z gówna rakiety nie zrobisz!!
dokładnie, zrób tak jak mówi noxes, ale weź poprawkę na to, że palec przy zakładaniu aparatu przesunie się o około cm.
Jak dobrze rozumie muszę jakoś przesunąc tłok tak? w jaki sposób ?
ZZP to pozycja tłoka maksymalnie w górze? Jeśli tak ustawiam, zdejmuję kopułkę aparatu zapłonowego, ustawiam paluch na "jadynkę", wsuwam aparat, skręcam kopułkę i odpalam?
ZZP to pozycja tłoka maksymalnie w górze? Jeśli tak ustawiam, zdejmuję kopułkę aparatu zapłonowego, ustawiam paluch na "jadynkę", wsuwam aparat, skręcam kopułkę i odpalam?
- Od: 19 maja 2011, 21:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 1.8 GE DOHC
Aparat ustawiony zgodnie ze wskazówkami – auto nadal nie ma nawet chęci odpalić, świece mokre, paliwo jest, iskra jest (zmieniłem trzy świece – czwartej za nic nie idzie ruszyć – złamałem dwa klucze – trzeci – rura – nie wchodzi – jest za szeroki z zewnątrz) . Sprawdziłem przepustnicę – otwiera się, powietrze wobec tego też być powinno.
Odwiedziłem dzisiaj 13 warsztatów we Włocławku – żaden mechanik bądź elektromechanik nie chce na to spojrzec...albo dlatego że jest to mazda, albo dlatego, że nie mają schematu elektroniki do wykonania diagnostyki.
Odwiedziłem dzisiaj 13 warsztatów we Włocławku – żaden mechanik bądź elektromechanik nie chce na to spojrzec...albo dlatego że jest to mazda, albo dlatego, że nie mają schematu elektroniki do wykonania diagnostyki.
- Od: 19 maja 2011, 21:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 1.8 GE DOHC
conpetitor napisał(a):czwartej za nic nie idzie ruszyć – złamałem dwa klucze
Odwiedziłem dzisiaj 13 warsztatów we Włocławku – żaden mechanik bądź elektromechanik nie chce na to spojrzec...albo dlatego że jest to mazda...
Zalej tą świece z góry naftą, zostaw na noc i próbuj odkręcać lewo/prawo małymi ruchami, ale najpierw zaopatrz się w dobry klucz.
U mnie mechanicy jak słyszą Mazda to od razu, albo odmawiają, albo cena 2x większa niż normalnie

"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
Dobry klucz już zrobiony – długa rura z wyklepaną 16stką na końcu – przypiłowana tak by wchodziła pod świece. Zalewana dwa dni temu K2 – 07, próba odkręcenia tradycyjnym kluczem do świec – klucz złamany, zalana dzisiaj w godzinach porannych naftą – właśnie nastąpiła próba odkręcenia – małymi krokami...i chyba śruba na świecy zrobiła się na okrągło. Nie widzę bo wszędzie dużo ropy a apteka zamknięta już by odciągnąć strzykawką. Co w takiej sytuacji ?
Pozostają mi 3 świece – nówki ngk brk63-11 – zmienione z idealną iskrą, zalewane paliwem, ze sprawnym układem dolotowym powietrza, z poprawnie ustawionym aparatem zapłonowym i nie odpalającym silnikiem.
Pozostają mi 3 świece – nówki ngk brk63-11 – zmienione z idealną iskrą, zalewane paliwem, ze sprawnym układem dolotowym powietrza, z poprawnie ustawionym aparatem zapłonowym i nie odpalającym silnikiem.
- Od: 19 maja 2011, 21:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 1.8 GE DOHC
conpetitor napisał(a):i chyba śruba na świecy zrobiła się na okrągło.
Żeś odje... Włóż szmatę to wciągnie płyn i zobaczysz co się stało.
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
Błędy nie sprawdzane – akumulatora nie ma wstawionego – więc pamięc błędów dawno wyzerowała się – a jak dobrze wyczytałem w manualu – w celu ponownej diagnostyki musiałbym go odpalić na ok. pół minuty przy obrotach 2 tyś .
Jeśli się mylę, popraw mnie.
Jeśli się mylę, popraw mnie.
- Od: 19 maja 2011, 21:56
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 1.8 GE DOHC
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6