Czy wymiana świec na gorącym silniku czymś grozi?
1, 2
Witam,
Jak w temacie. Dziwna sprawa. Auto mi szarpie na gazie. Na PB chodzi jak przecinak. Świece mam NGK ale już są stare. Przewody mam prawie nówki, dorabiane, z fabryki z Ełku. Na gorącym silniku założyłem na chwilę świece Iskra (katalogowo przystosowane do mojej madzi) prawie nówki. Zaczęło szarpać już totalnie. Na drugi dzień zmieniłem z powrotem na stare NGK (znów na gorącym silniku) ale i tak szarpie o wiele wiele bardziej niż przed tą przekładką. Co się stało? Chyba jak włożyłem z powrotem świece, które były wcześniej to powinno być tak jak wcześniej a nie o wiele gorzej.. O co chodzi?
Dzisiaj idę kupić nowe NGK albo Denso, sam nie wiem i dla świętego spokoju wymienię je na zimnym silniku. Myślałem, że może to wina instalki LPG ale jak ide do gaziaży to mówią, że to pewnie elektryka (ale na pb chodzi jak złoto), znowuż każdy mechanik powie, że jak na PB jeździ ok to idź pan do gaziaża... Jestem w kropce...
Jak w temacie. Dziwna sprawa. Auto mi szarpie na gazie. Na PB chodzi jak przecinak. Świece mam NGK ale już są stare. Przewody mam prawie nówki, dorabiane, z fabryki z Ełku. Na gorącym silniku założyłem na chwilę świece Iskra (katalogowo przystosowane do mojej madzi) prawie nówki. Zaczęło szarpać już totalnie. Na drugi dzień zmieniłem z powrotem na stare NGK (znów na gorącym silniku) ale i tak szarpie o wiele wiele bardziej niż przed tą przekładką. Co się stało? Chyba jak włożyłem z powrotem świece, które były wcześniej to powinno być tak jak wcześniej a nie o wiele gorzej.. O co chodzi?
Dzisiaj idę kupić nowe NGK albo Denso, sam nie wiem i dla świętego spokoju wymienię je na zimnym silniku. Myślałem, że może to wina instalki LPG ale jak ide do gaziaży to mówią, że to pewnie elektryka (ale na pb chodzi jak złoto), znowuż każdy mechanik powie, że jak na PB jeździ ok to idź pan do gaziaża... Jestem w kropce...
Ostatnio edytowano 25 maja 2005, 17:08 przez hazell, łącznie edytowano 1 raz
Hazell
- Od: 4 cze 2004, 12:08
- Posty: 618
- Skąd: Grodzisk Maz.
- Auto: BMW E39 523i + SGI
Tylko że przewody są prawie nówki (5kkm). Niby ie są dedykowane do mazdy ale końcówki pasują elegancko, a fabryka w Ełku produkuje wysokiej jakości przewody (szary kolor, silikonowe) i jednocześnie eksportuje je na pierwszy montaż do rovera czy forda... Najbardziej mnie dziwi, że na PB nie ma najmniejszego szarpnięcia... Co jest?? Czyżby LPG był aż tak czuły, że szarpie podczas gdy na PB nie?
Mam mieszadło i śrubę. Gaz nie strzela w ogóle.
Mam mieszadło i śrubę. Gaz nie strzela w ogóle.
Hazell
- Od: 4 cze 2004, 12:08
- Posty: 618
- Skąd: Grodzisk Maz.
- Auto: BMW E39 523i + SGI
hazell napisał(a):Najbardziej mnie dziwi, że na PB nie ma najmniejszego szarpnięcia... Co jest?? Czyżby LPG był aż tak czuły, że szarpie podczas gdy na PB nie?
Mam mieszadło i śrubę. Gaz nie strzela w ogóle.
Mi przerywał na LPG, pod górkę musiałem przełączać na benzynę, więc wnoszę, że LPG jest baaardzo czuły. Też mam mieszadło + śruba. Zmieniłem przewody na JanMor za niecałe 100 zł i jak ręką odjął. Zresztą skoro jest źle, to właśnie wydaje mi się, że przewodom mogło zaszkodzić ściąganie przy zmianie. Sprawdź czy dobrze siedzą w środku te blaszki (nie wiem jak to fachowo nazwać) – może jakoś trochę wylazły albo się za bardzo wcisnęły
Blaszki siedzą [tiiit]. W każdym razie skoro Tobie aż tak przerywał na LPG a na PB nie, to pewnie mam taki sam problem. Powiedz mi, jakie miałeś przewody zanim je zmieniłeś? Czy jak patrzyłeś w nocy to iskry skakały po silniku? Czy teraz w ogóle Ci nie szarpie? I jeszcze jedno, jakie masz świece? Dzięki za wypowiedź. Dodałeś mi sporo otuchy, nadziei i nowy kierunek
Może te moje przewody gdzieś w środku popękały i nie łączą.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Hazell
- Od: 4 cze 2004, 12:08
- Posty: 618
- Skąd: Grodzisk Maz.
- Auto: BMW E39 523i + SGI
hazell napisał(a):Powiedz mi, jakie miałeś przewody zanim je zmieniłeś?
Dwa wyglądały jak ori, a dwa były jakieś dziwne.
hazell napisał(a):Czy jak patrzyłeś w nocy to iskry skakały po silniku?
Nie patrzyłem. Pojechałem do gaziarza, kazał przygazować, posłuchał i zawyrokował, że to przewody (usłyszał jakby przeskakującą iskrę). Też mi wtedy nie wybuchał gaz.
hazell napisał(a):Czy teraz w ogóle Ci nie szarpie?
Nigdy. Na poprzednich przewodach miałem przerywanie (taka utrata mocy na krótką chwilę, bez jakiegoś specjalnego szarpnięcia – tylko troszkę, ale od tego czasu przejechałem już 15 kkm więc już dokładnie nie pamiętam na ile było to odczuwalne dla pasażerów, bo dla kierowcy na pewno). Chyba dokładniej opisać już nie jestem w stanie.
hazell napisał(a):I jeszcze jedno, jakie masz świece? Dzięki
NGK ONLY

hazell napisał(a):Dodałeś mi sporo otuchy, nadziei i nowy kierunek Może te moje przewody gdzieś w środku popękały i nie łączą.
Pozdrawiam
Spróbuj jeszcze to jakoś zweryfikować, albo zaczekaj jeszcze na forum co powiedzą inni, bo ja niestety znam się na tym mało – lepiej żebyś przeze mnie nie wpędził się w koszty niepotrzebnej wymiany.
Moje przewody są niebieskie silikonowe firmy JanMor (znajdziesz w necie sklep – ja kupiłem w hurtowni w Lublinie).
Jak masz jakieś pytania to wal śmiało, choćby na PW
pozdrawiam,
nemi
Spróbój zmniejszyć przerwe na świecach do 0.8.Powinno na jakiś czas wystarczyć .Niestety czeka cię wymiana świec i kabli tak jak już wspomnieli inni rozmówcy.Sprawdż jeszcze aparat zapłonowy ,może ma nagar.Pozdrowienia.
- Od: 5 gru 2004, 12:30
- Posty: 42
- Skąd: Kędzierzyn-Koźle
- Auto: Mazda626 2.0 116KM 98r
Mam kopułkę nową a palec czyściutki. Kupię te przewody janmora. Świece na razie wkręciłem z powrotem iskry. Jak kupowałem NGK i pokazałem gościowi te iskry to powiedział, że są dobrane dobrze do auta a w niczym nie ustępują jakością NGK. A mają jakieś 3 miesiące i 3-4kkm i szkoda mi je tak po prostu wyrzucić (następne na pewno będą NGK. Tak więc zacznę od przewodów a później świece. Dzięki wielkie za wszystko.
Hazell
- Od: 4 cze 2004, 12:08
- Posty: 618
- Skąd: Grodzisk Maz.
- Auto: BMW E39 523i + SGI
Hazell jedyne czym ci grozi wymiana świec na gorącym silniku to to że możesz się poparzyć.
GE z 2,0 motorem na gazie na starej instalce (ze śrubą) jest cholernie czuła na gazie na stan przewodów. Przerabiałem ten temat kiedyś w poprzedniej , pajace w warsztatach chcieli mi pół silnika wymienić. Na 100% po wymianie przewodów zapomnisz o usterce. Świece są raczej mało prawdopodobną przyczyną tego zjawiska
GE z 2,0 motorem na gazie na starej instalce (ze śrubą) jest cholernie czuła na gazie na stan przewodów. Przerabiałem ten temat kiedyś w poprzedniej , pajace w warsztatach chcieli mi pół silnika wymienić. Na 100% po wymianie przewodów zapomnisz o usterce. Świece są raczej mało prawdopodobną przyczyną tego zjawiska
mayer
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...
)))))
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...
hazell,
Przepraszam , ale nie bądx taki wrażliwy. Wywal te świece/ czego ci szkoda? Nie rozumiem/ Powinieneś stosowac zawsze świece NGK lub Denso. I najlepsze kable.
Ale jakie to są ,nie wiem ? Może NGK, PowerTec lub Bougicord. Ale napewno nie Janmory ! Poszukaj w Szukaj.
Pozdrawiam
Przepraszam , ale nie bądx taki wrażliwy. Wywal te świece/ czego ci szkoda? Nie rozumiem/ Powinieneś stosowac zawsze świece NGK lub Denso. I najlepsze kable.
Ale jakie to są ,nie wiem ? Może NGK, PowerTec lub Bougicord. Ale napewno nie Janmory ! Poszukaj w Szukaj.
Pozdrawiam
- Od: 7 maja 2005, 15:03
- Posty: 32
- Skąd: Warszawa
- Auto: V6KL24v
geriavid napisał(a):Ale napewno nie Janmory !
PodaJ LOGICZNE uzasadnienie dlaczego nie?
Ja osobiście testuję trzeci komplet i nie mam najmniejszych zastrzeżeń. A cena też jest bardzo istotnym czynnikiem.
mayer
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...
)))))
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...
mayer,
Wobec złych recenzji tego forum o Janmorach pozwoliem sobie powtórzyć
opinię. Jeśli masz tak dobrą ocenę to musi coś w tym być.
Według mnie dobre przewody to takie o obniżonej oporności i klasie odporności
termicznej E. W V6 raczej tylko takie się sprawdzają i to dla benzyny, a gaz stawia
większe wymagania kablom.
Pozdrawiam
Wobec złych recenzji tego forum o Janmorach pozwoliem sobie powtórzyć
opinię. Jeśli masz tak dobrą ocenę to musi coś w tym być.
Według mnie dobre przewody to takie o obniżonej oporności i klasie odporności
termicznej E. W V6 raczej tylko takie się sprawdzają i to dla benzyny, a gaz stawia
większe wymagania kablom.
Pozdrawiam
- Od: 7 maja 2005, 15:03
- Posty: 32
- Skąd: Warszawa
- Auto: V6KL24v
geriavid napisał(a):Wobec złych recenzji tego forum o Janmorach

Btw też mam Janmory i jest

- Od: 10 cze 2004, 16:10
- Posty: 235
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 GE FS sedan
geriavid napisał(a):tylko takie się sprawdzają i to dla benzyny, a gaz stawia
większe wymagania kablom.
no właśnie jeżdżę na LPG i naprawdę nie mam zastrzeżeń do tych kabli. A naprawdę jeśli idzie o części i mechaników to jestem upierdliwy. Wiem że to nie jest jakaś "górna półka" ale w relacji jakość->cena – wypadają naprawdę lepiej od konkurencji.
mayer
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...
)))))
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...
nemi napisał(a):ile kosztują do FP/FS
pół roku temu wołali "na górce" 270 zł

- Od: 10 cze 2004, 16:10
- Posty: 235
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 GE FS sedan
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6