Wymiana uszczelki pod kolektorem dolotowym – opis
Jak znam zycie tester nic nie pokaze ...... ten syk moze byc od wciągnietej uszczelki kolektora ssącego .
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
czyli lepiej zajoc sie uszczelko kolektora???gdzies widziałem opis czynnosci do jej zdemontowania...naprawde słychac syczenie jak spuszczanie powietrza z opony...ale czemu na poczotku tak sie neidziało z silnikiem jak go kupiłem a tez było to syczenie!!!
- Od: 27 kwi 2007, 00:28
- Posty: 30
- Skąd: Piła
- Auto: 323F 1,5 16V (Z5) 1994 rok
Moze Jaksa bedziesz wstanie powiedziec cos wiecej na temat tej uszczelki???co moze sie dziac z autkiem jak walnie ta uszczelka??Chyba zajme sie jutro rozbieraniem tego zeby dojsc do tej uszczelki...czekam na podpowiedz!!!!!
- Od: 27 kwi 2007, 00:28
- Posty: 30
- Skąd: Piła
- Auto: 323F 1,5 16V (Z5) 1994 rok
ja jezdzilem dosc dlugo z rozwaloną uszczelką;/ pojechalem do mechanika(do ktorego ogolnie nie jezdze)tylko po to zeby mi sprawdził ciśnienie.cisnienie sprawdził, było dobre.jakos tam doszedł do tego ze to uszczelka i bez mojej zgody ją wymienił. za wymiane uszczelki wziął prawie 200 zł ;/
na szczeście obroty juz nie szaleją i autko przyspiesza stabilniej:D
pozdro
na szczeście obroty juz nie szaleją i autko przyspiesza stabilniej:D
pozdro
Moja była madzia:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=37454
i obecna:
http://img21.imageshack.us/img21/1189/dsc04933aaaa.jpg
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=37454
i obecna:
http://img21.imageshack.us/img21/1189/dsc04933aaaa.jpg
- Od: 18 maja 2007, 08:28
- Posty: 82
- Skąd: Krobia/Wlkp
- Auto: Mazda 6 GH 2,2 185PS
Nie pracuje dany cylinder ( tam gdzie ją wciągnęło )martiii napisał(a):co moze sie dziac z autkiem jak walnie ta uszczelka?
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
u mnie podejrzany syk zlokalizowany jest z 2 cylindra (od strony skrzynki biegow) , natomiast swieca w tym cylindrze wyglada identycznie jak reszta swiec, kolorystycznie i osad
ten syk jest bardzo wyrazny w momencie gaszenia silnika, tak jakby w takt suwu tloka ktory sie zatrzymuje
Auto Mazda 626 GF 2.0 FS 98 rok
pozdr
ten syk jest bardzo wyrazny w momencie gaszenia silnika, tak jakby w takt suwu tloka ktory sie zatrzymuje
Auto Mazda 626 GF 2.0 FS 98 rok
pozdr
- Od: 21 cze 2008, 00:02
- Posty: 126
- Skąd: Cz-wa
- Auto: 626 GF 2.0 FS 98' Exclu
6 GY 2.0 LF 07' Exclu
Nie wiem czy to oczywiste, że w zamieszczonym opisie nie ma notki o spuszczeniu wody z ukladu chlodzenia czy zależy od silnika...Jak to jest: przed wymianą uszczelki pod kolektorem trzeba spuscic wode z ustroju? (czy we wszystkich jest tak że kolektor przykrywa kanał z cieczą chlodzącą?) Mazda 626 GF 1.8 98r. ozn. silnika FP
- Od: 23 lut 2009, 14:21
- Posty: 5
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 90 KM
Pomóżcie Panowie! co robić z tą wodą z układu chłodzenia spuszczać wcześniej czy wystarczy później uzupełnić? Szykuje się na czyszczenie całego dolotu i wymiane uszczelki w następnym tygodniu i dzięki temu opisowi powinienem sobie poradzić tylko co z tą woda?
HELP
HELP
- Od: 23 lut 2009, 14:21
- Posty: 5
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 90 KM
Generalnie nie musisz spuszczac plynu ( z krokowca troszke wyleci ale to pikus – uzupełnisz po odpaleniu )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
U mnie podobnie
silnik zimny po odpaleniu pracował normalnie po lekkim zagrzaniu spadały obroty i trzesło silnikiem
przestawał pracować 1 cylinder.
Podczas jazdy jest to nie odczuwalne i przy zimnym silniku poniewaz samochód dostaje wiecej paliwa ale na wolnych obrotach fałszywe powietrze robi swoje.
Wymiana uszczelki pod kolektorem ssącym załatwiła sprawe ( a chcieli mi wtrysk wymieniać
)
Przy wymiania okazało sie ze potrzebna jest uszczelka miedzy przepustnice a kolektor ssący ale tego mechanik mi nie zrobił bo nie miał poskładał i powiedział ze jeszcze trzeba ją wymienić tydzień tak jedziłem( samochód gaśnie wariują obroty ) zanim ja wymieniłem duzo pracy przy zeskrobaniu starej uszczelki przepustnicy ale dałem radę.
Swietny opis zdiagnozowania usterki polecam
!
Mój mechanik był w szoku kazał sobie dwa razy pokazywac bo za pierwszym razem nie uwierzył
silnik zimny po odpaleniu pracował normalnie po lekkim zagrzaniu spadały obroty i trzesło silnikiem
przestawał pracować 1 cylinder.
Podczas jazdy jest to nie odczuwalne i przy zimnym silniku poniewaz samochód dostaje wiecej paliwa ale na wolnych obrotach fałszywe powietrze robi swoje.
Wymiana uszczelki pod kolektorem ssącym załatwiła sprawe ( a chcieli mi wtrysk wymieniać
Przy wymiania okazało sie ze potrzebna jest uszczelka miedzy przepustnice a kolektor ssący ale tego mechanik mi nie zrobił bo nie miał poskładał i powiedział ze jeszcze trzeba ją wymienić tydzień tak jedziłem( samochód gaśnie wariują obroty ) zanim ja wymieniłem duzo pracy przy zeskrobaniu starej uszczelki przepustnicy ale dałem radę.
Swietny opis zdiagnozowania usterki polecam

Mój mechanik był w szoku kazał sobie dwa razy pokazywac bo za pierwszym razem nie uwierzył
-
polomen
Prośba do Jaksy!!!
Mam podobny problem z obrotami i syczeniem. Objawy są następujące. Odpalam silnik, obroty wchodzą na 2000 i powoli spadają do 1600 – 1500 tak jak powinno być, po czym następuje gwałtowny spadek o jakieś 250 i silnik zaczyna się telepać. Silnik jest zimny, a obroty ciągle spadają do przepisowych 700. Czuć paliwo. Słychać jakiś syk, ale za bardzo nie mogę zlokalizować źródła. Wykonałem test z polewaniem kolektora ssącego – nic nie wykazał. Wymieniłem rozrząd, pompę wody, uszczelkę pod przepustnicą, uszczelkę pokrywy zaworów, ale problem pozostał, oring pod aparatem zapłonowym. Jedna sytuacja mnie bardzo zdziwiła. Miesiąc temu profilaktycznie dolałem 100 ml oleju i natychmiast odpaliłem samochód. Z rury buchnął mega błękitny dym, a silnik zaczął bardzo nierówno pracować. Po jakiejś pół minucie dymienie ustąpiło. Zjawisko jednorazowe. Na co dzień nie dymi ani białym ani niebieskim dymem. Dodatkowo słychać wyraźny syk w chwili gaszenia silnika, tak jak to opisał hermol „w takt suwu tłoka”. Co jest grane? Uszczelka pod głowicą – temp zawsze w normie, płyn chłodzący w normie (nie bąbluje). Aha! No i zaczął nieco więcej spalać. Z tematem walczę już od grudnia 2008. Pomocy
Mam podobny problem z obrotami i syczeniem. Objawy są następujące. Odpalam silnik, obroty wchodzą na 2000 i powoli spadają do 1600 – 1500 tak jak powinno być, po czym następuje gwałtowny spadek o jakieś 250 i silnik zaczyna się telepać. Silnik jest zimny, a obroty ciągle spadają do przepisowych 700. Czuć paliwo. Słychać jakiś syk, ale za bardzo nie mogę zlokalizować źródła. Wykonałem test z polewaniem kolektora ssącego – nic nie wykazał. Wymieniłem rozrząd, pompę wody, uszczelkę pod przepustnicą, uszczelkę pokrywy zaworów, ale problem pozostał, oring pod aparatem zapłonowym. Jedna sytuacja mnie bardzo zdziwiła. Miesiąc temu profilaktycznie dolałem 100 ml oleju i natychmiast odpaliłem samochód. Z rury buchnął mega błękitny dym, a silnik zaczął bardzo nierówno pracować. Po jakiejś pół minucie dymienie ustąpiło. Zjawisko jednorazowe. Na co dzień nie dymi ani białym ani niebieskim dymem. Dodatkowo słychać wyraźny syk w chwili gaszenia silnika, tak jak to opisał hermol „w takt suwu tłoka”. Co jest grane? Uszczelka pod głowicą – temp zawsze w normie, płyn chłodzący w normie (nie bąbluje). Aha! No i zaczął nieco więcej spalać. Z tematem walczę już od grudnia 2008. Pomocy
Ostatnio edytowano 24 kwi 2009, 14:22 przez Karolek, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 29 gru 2008, 16:24
- Posty: 11
- Skąd: Tuczno
- Auto: 626 GE 1.8 1992
Mam pytanie co do sprawdzanie szczelności uszczelki pod kolektorem. U mnie jak silnik się nagrzeje to lata jak w trabancie i trzęsie całą budą . Spryskałem wodą okolice uszczelki , i nie było żadnego syku ani dymu tylko obroty się podniosły się prawie do 1000 , ustabilizowały się na chwilę i dalej zaczął prykać. Czy to tęż wskazuje na nieszczelność uszczelki
Mocy nie traci , przyśpiesza elegancko , tylko na wolnych waruje.
- Od: 10 kwi 2008, 22:44
- Posty: 13
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mazda 626 GXI 1999r GF FS 2.0
U mnie było tak: na biegu jałowym najczęściej przy rozgrzanym silniku na czerwonym świetle wskazówka obrotów chodziła cyklicznie w dół, raz nawet zadławiło silnik, jak przycisnąłem gazu to obroty skoczyły i wszystko ok jak opadała to znowu poniżej 700 obr/min i znowu skacze i dławi. Przy jeździe w trasie nic a nic praktycznie nie był czuć.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to na 100% wina uszczelki kolektora dolotowego – była w kilku miejscach wydmuchana, jak to sprawdzić: przy odpalonym silniku polewasz miejsce styku głowicy z kolektorem dolotowym wodą jak syczy/zasysa tzn. że jest uszczelka do wymiany. I jak będziecie wymieniać uszczelkę to koniecznie wyczyścić dokładnie przepustnice i krokowy to będzie pewne – nie moczyć w benzynie ekstrakcyjnej, szkoda czasu – lepiej kupić preparat kosztuje do 20 zł nazywa się Carb Cleaner z Prestone albo firmy Carplan, jak ktoś chce mogę odsprzedać bo zamówiłem przez neta i nie przyszło na czas wiec do sklepu pojechałem po drugi tamten jest cały nieruszony. Koszt naprawy uszczelka 75 zł, preparat 17 zł, silikon wysokotemperaturowy do założenia przepustnicy. U mnie było o tyle ciężko że za fixa nie odkręciłem rurki od EGR-a i odginając maksymalnie kolektor dolotowy oczyściłem starą uszczelkę delikatnie nożykiem, odtłuściłem i założyłem nową – bez pomocy brata ani rusz.
Teraz obroty na ok 700 i ani drgną na światłach.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to na 100% wina uszczelki kolektora dolotowego – była w kilku miejscach wydmuchana, jak to sprawdzić: przy odpalonym silniku polewasz miejsce styku głowicy z kolektorem dolotowym wodą jak syczy/zasysa tzn. że jest uszczelka do wymiany. I jak będziecie wymieniać uszczelkę to koniecznie wyczyścić dokładnie przepustnice i krokowy to będzie pewne – nie moczyć w benzynie ekstrakcyjnej, szkoda czasu – lepiej kupić preparat kosztuje do 20 zł nazywa się Carb Cleaner z Prestone albo firmy Carplan, jak ktoś chce mogę odsprzedać bo zamówiłem przez neta i nie przyszło na czas wiec do sklepu pojechałem po drugi tamten jest cały nieruszony. Koszt naprawy uszczelka 75 zł, preparat 17 zł, silikon wysokotemperaturowy do założenia przepustnicy. U mnie było o tyle ciężko że za fixa nie odkręciłem rurki od EGR-a i odginając maksymalnie kolektor dolotowy oczyściłem starą uszczelkę delikatnie nożykiem, odtłuściłem i założyłem nową – bez pomocy brata ani rusz.
Teraz obroty na ok 700 i ani drgną na światłach.
- Od: 23 lut 2009, 14:21
- Posty: 5
- Auto: Mazda 626 GF 98r. 1.8 90 KM
No u mnie tez syczy pod maską, słychac to szczególnie 1-2 sekundy po wyłaczeniu silnika.
Wolne obroty mam stabilne. Za to podczas jazdy, tak do 2 tys. obrotów, odczuwam jakby zaburzenia ciągu, minimalne przydławienia... a ostatnio także podczas wyprzedzania zacząłem odczuwac chwilowy spadek macy (czasami). Wiazałem to z mozliwościa przestawienia kąta wyprzedzenia zapłonu ale teraz sie zastanawiam czy to czasem nie uszczelka... a może mam obydwie awarie???
Wolne obroty mam stabilne. Za to podczas jazdy, tak do 2 tys. obrotów, odczuwam jakby zaburzenia ciągu, minimalne przydławienia... a ostatnio także podczas wyprzedzania zacząłem odczuwac chwilowy spadek macy (czasami). Wiazałem to z mozliwościa przestawienia kąta wyprzedzenia zapłonu ale teraz sie zastanawiam czy to czasem nie uszczelka... a może mam obydwie awarie???
- Od: 11 kwi 2009, 19:57
- Posty: 150
- Skąd: Warka
- Auto: 626 GF 2.0 85kW 2000r
na elementy które wydają Ci się nieszczelne, najlepiej wziąć strzykawkę i psikać te miejsca jakimś rozpuszczalnikiem lub benzyną. Robisz to na zapalonym silniku, gdy obroty na biegu jałowym po psiknięciu zaczną się zmieniać będzie to świadczyło o nieszczelności
można też użyć do tego preparatów do sprawdzania nieszczelności lub piany, jednak ja nie chciałbym wody w swoim silniku, więc uważam metodę z jakimś rozpuszczalnikiem lub benzyną za lepszą
można też użyć do tego preparatów do sprawdzania nieszczelności lub piany, jednak ja nie chciałbym wody w swoim silniku, więc uważam metodę z jakimś rozpuszczalnikiem lub benzyną za lepszą
- Od: 4 cze 2008, 11:20
- Posty: 755
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 626 GD FE3 89'
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6