Prosze o pomoc walcze z mazda ok miesiąca na lpg chodzi jak tako jak odpale obroty 2000 jak sie nagrzeje spadaja po woli do 800!!po regulacji parownika i przepustnicy jest prawie ok!!!na benzynie obroty ok 800 jak przejade kawałek albo przygazuje wchodzi na 2000 tyś czasem sapadają na 1500 i tak w kółko jak rozgrzeje na lpg i przełacze na benezyne chodzi na falujących obrotach 800-1500!na dodanie gazu czasem się delikatnie dusi albo dostaje strasznego kopa np jade 30km/h wciskam gaz do podłogi chwile sie poddusi i od 3000-4000tyś obr ogień idzie jak samolot niewiem czy tak powinno być raczej nie ....Sprawdziłem płyn oki przepływka uzywka ale ok układ odpowietrzony na 100%

pompa wody nowa przepustnice zakladalem od innej 626 i to samo moja jest czyściutka (zawór baypass),usczelka pod kolektorem ssący nowa swiece nowe przewody nowe,kopułka i palec po czyszczeniu ale ok,zmieniłem ten zaworek na listwie wtryskowej ale to nic nie pomogło...
Na bezynie nie da sie nic regulowac jak krece na przepustnicy w trybue serwisowym obroty wzrastaja!!nie ma zadnaje opcji regulacji moze to jakis czujnik???temperatury np...ale nic nie moge znaleść ......ten zamkniecia przepustnicy jest ok ma ktos jakieś pomysły??bo chyba go spale w tygodniu!!NERWOWO MNIE WYKOŃCZY I FINANSOWO!!!
Ps prosze nie pisać o odpowietrzaniu układu chłodzenią odpowietrzałem go 4 razy i jest ok a co lepsze nie pali sie elektronika silnika.......
ps sory za błędy.....
Ostatnio edytowano 8 lut 2009, 21:44 przez
kzh600, łącznie edytowano 2 razy