Kichanie w przepustnice na Pb jak i Lpg
1, 2
Panowie i z tego co widze to nie koniec moich problemow z wozem od wczoraj jadac normalnie jak zwykle uslyszalem wybuch pod maska ale autko niezgaslo tylko nierowno zaczelo chodzic a pozniej zdechlo calosc odbyla sie podczas jazdy na lpg pozniej po przelaczeniu na Pb autko odpalilo i jakos dojechalem do miejsca docelowego na benzynce i tam spadlo z obrotow i takze zgaslo.Po chwili postoju mialem juz problem z odpaleniem go na Pb jak i na Lpg .przeplywka nowa i nic sie jej niestalko ze wzgledu ze ma ta klapke przeciw wystrzalowa .Dzis udalo mi sie uruchomic samochod ale zachowuje sie tak jak by go cos mulilo a jak sie rozchula i zaczyna chodzic nalezycie zaczyna strzelac w przepustnice zarowno na lpg jak i Pb oraz pojawily sie problemy z odpalaniem tak jak by ssanie sie nagle przestlo sie wlanczac bez ruszenia gazem podczas krecenia nie mozliwosci zeby odpalila. Zaplon ustawiony nalezycie palil od kopa i nie mial problemow po wszystkjich moich wojarzach .Czy to moze wina kabli i swiec??a moze macie jakies inne podejrzenia??
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
cze kolego nie jestem pewien na 100% a ja mialem ostatni podobny problem prawdopodobnie podczas wybuchy wygieła ci sie ta blaszka w przepustnicy i ma ona problem z doborem mieszanki dostaje za duzo powietrza te klapi to nic mondrego
!!cały wybuch idzie w przepływomierz a jak jest klapa to w przepustnice!! dobra intalka nie ma prawa kichnąć!!!sprawdz przewody,swiece,zdejmij przepustnice wymyj wyreguluj ją i sprawdz mixer czy jest czysty....sprawdz czy nie dostaje lewego powietrza na przewodach do przepustnicy....

- Od: 23 lut 2006, 14:50
- Posty: 106
- Skąd: Siedlce
- Auto: 626 GE DX 2.0i Cronos 95' LPG
Jesli chodzi o przepustnice to zostala ona doglebnie wyczyszczona i zregenerowana oraz mixer a jutro postram sie sciaganac przeplywomierz .Ale wlasnie co do kabli i swiec to zecfzywiscie mam obiekcje niby nie duza kasa a moze tu tkwi problem
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
Ok Panowie dzis przy swietle dziennym i chwili spokoju sciagnalem przeplywke i niestety katastrofa przeplywka odeszla do nieba przeplywek i teraz musze cos kombinowac ale kable i swiece zmienilem dla swietego spokoju lecz jak zastosowac jakies zabezpieczenie przed wybuchem gazu??
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
szkoda ze nie pomyślałeś o swiecach i kablach jak przepływomierz zmieniałeś!Takiej 100% ochrony przed wystrzałami to chyba nie ma,ale jak bedziesz pilnował swiec kabli zapłonu i nie wyjeżdzał gazu do konca to nie powinno sie nic dziać.Ja mam instalacje gazową II generacji już 5 rok na początku też zaniedbałem swiece kable i też mi ładowało ale teraz tego pilnuję i mam święty spokój.
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
A klapka przeciwwybuchowa? Albo BLOS?Redoo napisał(a):Takiej 100% ochrony przed wystrzałami to chyba nie ma
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Hugo napisał(a):A klapka przeciwwybuchowa? Albo BLOS?
na pewno nie daje 100% pewności ze nic się nie podzieje!kolega pisał wyżej ze miał klapkę i mu skichało przepływke ja tak samo miałem!Blos jest dobry na pewno lepszy od tradycyjnego miksera bo wytwarza praktycznie stałe podciśnienie w każdych warunkach pracy a na wolnych obrotach zwieksza 20-50 razy niż
klasyczny mikser, co powoduje bardzo precyzyjne i dokładne dawkowanie gazu.ale na pewno nie daje 100% może 80%
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Noi Panowie Panika wlasnie straciłem kolejny przeplywomierz wlasnie przed chwila wrucilem z mista normalnie mam juz dosc i zalalmuje rece.
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
Tygrysek21krk Oj a co wymieniłeś swiece kable zapłon ok!i nadal szczela?to jakis kruczek gdzies musi być coś musi byc zawalone?
P.S.woziłem kiedys czesci do sam... do Zakliczyna
P.S.woziłem kiedys czesci do sam... do Zakliczyna
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
tak swiece wymienione na NGK i kable tez NGK juz mam dosc kurna tego auta .To czlowiek z sentymentem do hadry podchodzi a tu szkoda slow
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
No tak sprawdzalem czy sa dobrze dokrecone i wszystko ok 
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
a wez na[pisz dokładniej w jakich momentach ci szczela?tak dokładniej!moze cos wykminimy coś musi być na rzeczy a jaedziesz na tym padnietym przepływomierzu to tez kicha jak kicha to jak czesto ?
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Tak jezdze teraz na tej zrabnej przeplywce i to wyglada tak jak by go na gazie zamulalo czyli tak jak by chcial jechac a nie moze i wtedy tak jak bys sie zbieral do kichniecia i nagle jest bach i pozniej znowu dosc dluga chwila spokoju i znowu bach i dzis mialem np tego typu sutuacje ze zjezdzalem z gorki na 4 biegu i jak zjechalem juz na rownine to zamist utrzymac obroty to spadla myslalem ze sie gaz skonczyl ale niemoglem jej odpalic przez chwilke i ngale odpalilem na benzynie i pozniej przelaczylem na gaz i jechala normlanie
Wedlug mnie to tak jak by bylo zle ustwiona mieszanka na gazie i podczas dodawania gazu wlasnie resztka co nmnie poszla do przepustnicy cofnieta zostala do przeplywki i wraz z zasysanym powietrzem i nowa dawka gazu robila sobie bum .Tak to mniej wiecej jest po mojemu sila dedukcji i autodestrukcji dwoch przeplywmierzy powietrza.
PS a do ostniego wybuchu na nowej przeplywce doszlo tak jak by z niczego podczas normalnej plynej jazy ze stala predkoscia i wtedy nastapil wystrzal
Wedlug mnie to tak jak by bylo zle ustwiona mieszanka na gazie i podczas dodawania gazu wlasnie resztka co nmnie poszla do przepustnicy cofnieta zostala do przeplywki i wraz z zasysanym powietrzem i nowa dawka gazu robila sobie bum .Tak to mniej wiecej jest po mojemu sila dedukcji i autodestrukcji dwoch przeplywmierzy powietrza.
PS a do ostniego wybuchu na nowej przeplywce doszlo tak jak by z niczego podczas normalnej plynej jazy ze stala predkoscia i wtedy nastapil wystrzal
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
No Twoja teoria nawet trzyma sie kupy!a filterek gazu zmieniałeś?jedz do gaziaża ustaw instalacje zmien ten filterek tutaj trzeba szukać a jeszcze jedno płyn w chłodnicy masz na Max?!W krakowie chłopaki koło politechniki dobrze robią gaz tam na przeciwko Awf-u ale polecam ci gaziarza na Powstańców jak bedziesz jechał w strone wieliczki za tandetą jest wiadukt kolejowy i za wiaduktem za swiatłami w taka mała brame w prawo tam chłopak dobrze robi z gazem!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Ale ja Kolego nie mam teraz jak na razie czym sie ruzyc do Krakowa bo nie miszkam juz w Krakowie ale dzieki za rady
- Od: 14 mar 2006, 17:37
- Posty: 101
- Skąd: Kraków/Zakliczyn kolo Tarnowa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE + LPG
w twoich rejonach jest jeszcze jeden dobry mechanik hmmm nie znam dokładnie adresu ale sie dowiem jutro to ci podam to jak bys sie kierował w strone Gorlic teraz sobie juz nie przypomnę!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Witam miałem podobny problem kichał na obotach 4-6tyś ale zrobiłem swiece kable filterek wyregulowałem gaz i jest ok narazie nie zapalajcie nigdy na gazie na zimnym silniku moze kichnąć
!
teraz mam problem z temp płynu czasem głupieje i sie grzeje szczególnie jak jeżdze po mieście,zapowietrza sie układ.płyn nowy full,pompa wody nowa, zostaje termostat??? ma ktos jakiś pomysł
czasem nie czaje tego samochodu jest momentami p........ jak lato z radiem
!
Pozdrawiam

teraz mam problem z temp płynu czasem głupieje i sie grzeje szczególnie jak jeżdze po mieście,zapowietrza sie układ.płyn nowy full,pompa wody nowa, zostaje termostat??? ma ktos jakiś pomysł
czasem nie czaje tego samochodu jest momentami p........ jak lato z radiem

Pozdrawiam
- Od: 23 lut 2006, 14:50
- Posty: 106
- Skąd: Siedlce
- Auto: 626 GE DX 2.0i Cronos 95' LPG
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6