Witam
Z nawiewu w mojej maździe gdy nastawię na zimne powietrze czuć stęchlizną .
Dodam że nie mam klimatyzacji i w tym typie prawdopodobnie nie występuje filtr przeciwpyłkowy.
Co może być przyczyną?
I jeszcze jedno pytanie gdzie znajduje się wlot powietrza zewnętrznego do kabiny ?
Stęchłe powietrze z nawiewu (626 GE)
Strona 1 z 1
Musisz kolego porządnie przeczyścic układ. Żeby zapobiec powstawaniu pleśni w układzie trzeba przed zgaszeniem silnika, dłuższym postojem wyłączyc klimatyzacje conajmniej pare min. żeby podczas postoju nie skraplała sie woda która póżniej pleśnieje i stąd ten zapach a raczej smród. Kup jakiś preparat renomowanej firmy i psiknij w każdy otwór wentylacyjny nawet w ten na nogi z przodu i w te pod fotelami przednimi, wlot powietrza w podszybiu dosłowinie wszędzie.
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
arek44d napisał(a):Jak wspominałem w moim aucie nie ma klimatyzacji.
W takim razie możliwe ze liście lub inne ustrojstwa dostały sie do układu i gniją. Tylko pożądne czyszczenie albo wpsikanie dobrego preparatu wyzwoli cię od tego smrodu
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
wojtek79 napisał(a):arek44d napisał(a):Jak wspominałem w moim aucie nie ma klimatyzacji.
W takim razie możliwe ze liście lub inne ustrojstwa dostały sie do układu i gniją. Tylko pożądne czyszczenie albo wpsikanie dobrego preparatu wyzwoli cię od tego smrodu
święta racja:)
- Od: 13 gru 2009, 16:57
- Posty: 68
- Skąd: rotterdam
- Auto: mazda 626 GE comprex 95r.
TYLKO GWIAZDY MAJĄ MAZDY!!!!
arek44d napisał(a):Witam
Z nawiewu w mojej maździe gdy nastawię na zimne powietrze czuć stęchlizną .
Dodam że nie mam klimatyzacji i w tym typie prawdopodobnie nie występuje filtr przeciwpyłkowy.
Co może być przyczyną?
I jeszcze jedno pytanie gdzie znajduje się wlot powietrza zewnętrznego do kabiny ?
Witam
W tej wersji nie ma filtra przeciwpylkowego. Bardzo prawdopodobne ze przez wlot powietrza zewnętrznego dostały Ci sie do ukladu jakies liscie, i inne organiczne shity. najlepiej jakbys mial dostep do sprezonego powietrza i od strony kabiny wpuscil do ukladu mocny strumien powietrza, zeby wydmuchac to co tam sie zagniezdzilo.
Co do drugiej czesci postu, wlot powietrza zewnetrznego znajduje sie po stronie pasazera pod podszybiem. Musisz zdjac ramiona wycieraczek i sciagnac bodajze 4 zaslepki na podszybiu w celu odkrecenia srub pod nimi. Podszybie moze nie odejsc latwo bo jest klejone taka jakby guma. Po sciagnieciu podszybia, zagladasz w ta luke i jakby w okolicach slupka masz schowany wlot. najlepiej poswiecic czyms bo jest tam tragiczny dostep. Wlot ma kształt przypominajacy elipse.
Tez mi walilo czesto z tamtad kiedys, nawet liscie ktore sie tam dostawaly potrafily przy silnym nawiewie dostawac sie do srodka kabiny. Na wlot zalozylem siatke mosiezna z bardzo drobnymi oczkami i mam spokoj.
Pozdrawiam
- Od: 5 paź 2008, 11:07
- Posty: 34
- Skąd: Kędzierzyn-Koźle
- Auto: 626 IV GE HB 1.8 16V, '95
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6