Strona 1 z 4

Usterka szyberdachu

PostNapisane: 25 paź 2004, 07:52
przez keyce
Witam,
ostatnio w trasie szlag trafil mi szyberdach, przy probie odsuniecia do tylu cos strzelilo i potem szyberek ani drgnal. Gdy stanalem pod blokiem zauwazylem, ze lewa strona uniesiona jest ponad dach, a prawa opuszczona. Wszelkie metody silowe nie przyniosly rezultatu, poza ulamanym zabkiem (zabierakiem) z prawej strony :–((. Prawa prowadnica nie chciala drgnac ani na milimetr, natomiast lewa chodzila swobodnie. Musialem o 11 w nocy pod latarnia odkrecac szyber z prowadnic i kombinowac jak go zamknac... Wyglada na to, ze zerwala sie jakas linka, albo cos w tym stylu.
I teraz pytanie: jak sie dobrac do calego mechanizmu? Wiem juz, ze sama blache mozna odkrecic z prowadnic, sa tam 4 sruby inbusowe, ale poza tym nie wiem jak to ugryzc. Do tego w podsufitce jest jakas zaslepka, ktora ponoc sluzy do robienia "czegos" z szyberkiem, ale doklanie nie wiem czego, bo jedyny opis znalazlem po niemiecku :(
Wszelkie porady i sugestie mile widziane.. :)

Re: Usterka szyberdachu

PostNapisane: 25 paź 2004, 08:22
przez nightcomer
keyce napisał(a):Wszelkie porady i sugestie mile widziane.. :)
Ja mam taką poradę, sprzedaj mi całość (dam liścia) i zaspawaj sobie otwór.
Oczywiście pod warunkiem, że piszesz o mazdzie a nie o tym drugim.
Bo masz problem i to wcale nie banalny...
Oczywiście też możesz czekać z tym aż ci spleśnieje podsufitka...

PostNapisane: 25 paź 2004, 08:39
przez keyce
No to mnie pocieszyles :(
Tak, chodzi o 626 w tej chwili. Serio to jest takie problematyczne?

PostNapisane: 25 paź 2004, 08:45
przez nightcomer
Rzecz nie nadaje się do naprawy.
Możesz wymienić całość mechanizmu.
Żeby wyjąć trzeba oczywiście zdemontować całą tapicerkę dachu.
A to pokrętło pod zaślepką sluży do otwierania/zamykania dachu gdy silnik el wymięknie.

PostNapisane: 25 paź 2004, 09:37
przez keyce
Lipa :(((
po poludniu zabiore sie za ogledziny.

PostNapisane: 25 paź 2004, 19:02
przez nightcomer
No i jaki wynik oględzin?

PostNapisane: 27 paź 2004, 07:37
przez keyce
Jeszcze nie rozbieralem, mam sporo roboty w pracy :( na razie dach ustalilem w pozycji zamknietej i czekam na chwile wolnego czasu. Zaspawanie dziury to jednak nie jest dobry pomysl, bede kombinowal.

PostNapisane: 27 paź 2004, 16:16
przez nightcomer
keyce napisał(a):Zaspawanie dziury to jednak nie jest dobry pomysl, bede kombinowal.
Wiem, ja jeżdżę z popsutym już 3 lata.
Oczywiście w wawie jest serwis, który to może mi zrobić, ale za worek pieniędzy. Natomiast mam takie przeczucie, że z naszych dwóch dałoby się złożyć jeden sprawny... tylko co z tego <lol>

PostNapisane: 27 paź 2004, 16:29
przez Smirnoff
N/C – ile chcą w wawie za wymianę prowadnicy w szybrze od GE?
Pozdr
SM

PostNapisane: 27 paź 2004, 19:24
przez nightcomer
Nie udało mi się uzyskać konkretnej odpowiedzi, bo "trzeba obejrzeć" itd.
Wywnioskowałem, że ok. 0,5k (nie wiem czy wniosek jest słuszny).

Sprwdź sam (0228141260, 0502072604 do godz. 16), może dowiesz się więcej.
Co ciekawe wg mnie to jest jedyna firma, która chce to robić.

PS. jak nasza sprawa? Czeka do wiosny?

PostNapisane: 27 paź 2004, 19:29
przez Smirnoff
0.5k ?? Heh, ciekawe, to wole sobie kupić kompletny szyber a mój mechanior mi to założy, albo nawet sam to zrobie, jak się znerwuję...
Pozdr
SM

PostNapisane: 27 paź 2004, 19:43
przez nightcomer
Zadzwoń, może się mylę. Ja z nimi gadałem w sierpniu i ględzili coś o conajmniej połowie dnia pracy...
A skąd weźmiesz kpl szyber i po ile?
Nie wiesz, czy szyber od cronosa/xedosa pasuje?

PostNapisane: 27 paź 2004, 20:39
przez Redoo
Panowie zrzedzicie jak stare baby!!na wszystko jest sposob!!No napewno to powazna usterka ale jak podzwonicie i popytacie to jakos sobie dacie rady!moj kolega miał to samo i jakos to naprawił :D nie łamcie rak tylko do roboty ;)

PostNapisane: 27 paź 2004, 22:12
przez nightcomer
To może twój kolega coś nam podpowie? :P

PostNapisane: 27 paź 2004, 22:22
przez keyce
Nightcomer, zrobimy to cholerstwo, jak bedzie trzeba, to sie u slusarza zamowi dorobienie fantow ;–). Tylko musze znalezc czas na rozebranie tego wszystkiego, a z tym ciezko...

PostNapisane: 27 paź 2004, 23:47
przez Smirnoff
N/C – wiem, że szyber go naszych GE pasi zarówno od Cronosa jak i od Xeda 6. Ja planuję na wiosnę kupić szklany kompletny i sobie podmienię.
Roboty trochę jest, bo żeby się dostać do mechanizmu, to trzeba wybebeszyć całą podufitkę, a to trochę czasu pochłonie. Ale jest to wykonalne. N/C – jakby co, to jesteś zainteresowany kompletnym szybrem do GE? Możemy zrobić tak, ze ja kupie całość, zamontuję, a swój uszkodzony Ci odstąpię. Ewentualnie mogę też spróbować załatwić Ci cały kompletny sprawny. Ale ja będe się tym zajmował dopiero po zimie, bo w zime i tak nie mam zamiaru odsuwać szybra, a uchylać cały czas mi się uchyla, więc na spoko mnie to ratuje. Z resztą cały rok jush tak jeżdżę i mi to nie przeszkadza, ale ponieważ lubie jak w autku wszystko gra, więc chyba zrobie jeszcze ten szyber, co by usprawnić mazdę w 100%
Pozdr
SM

PostNapisane: 28 paź 2004, 08:12
przez nightcomer
Smirnoff napisał(a):jakby co, to jesteś zainteresowany kompletnym szybrem do GE?
tak, w cenie z grubsza 200-300 tylko z fuckturą.
swój uszkodzony Ci odstąpię
o0o0 chyba tak nie zrobimy, bo naszym dachom dolega to samo o ile jeszcze pamiętam.
będe się tym zajmował dopiero po zimie
ja też, ale łapmy okazje póki nie ma konkurencji... keyce ciebie też to dotyczy jak chcesz :)

PostNapisane: 28 paź 2004, 08:23
przez nightcomer
keyce napisał(a):u slusarza zamowi dorobienie fantow
eee no nie wiem...
ale wg Einsteina problem jest nie do rozwiązania dopóki nie pojawi się ktoś, kto o tym nie wie i go rozwiąże. Może to będziesz właśnie ty ;)

Na dobry początek zrób sobie uchylanie tak jak my (chyba, że to coś innego sie sypnęło).

PostNapisane: 28 paź 2004, 18:27
przez Smirnoff
N/C – nie wiem jak będzie z fucktura, ale jak sie da, to sie zrobi.
Jesli coś się trafi wczesniej, to na pewno łyknę dla siebie czy dla Ciebie.
Ale naprawdę poszukiwania szybra rozpocznę po zimie – po co mi na zime? Jeszcze znowu coś się złamie hahaha <głupek>
A tak swoją drogą, to myślę, ze kolega keyce niestety ma inny problem (czytaj : większy), ponieważ jemu nawet szyber się nie chciał domknąć tylko wył jeden koniec szybra. U mnie na spokojnie się podnosi i opuszcza bez stresów. Tylko tyle, ze sie nie odsuwa, za sprawą trafionej lewej prowadnicy.
Pozdr
SM

PostNapisane: 29 paź 2004, 07:42
przez keyce
Wlasnie tez mi sie wydaje, ze problem jest inny, prawdopodobnie zerwana linka (badz listwa zebata, jeszcze nie wiem co tam siedzi) i ulamany jeden slizg. W pracy pokonczylismy projekty, wiec bede mial wolne popoludnia, w koncu go sprawdze.
Na mechanizm za 200-300 bym sie pisal, nie potrzebuje fucturki... Sam tez bede szukal i gdybym znalazl cos interesujacego to dam znac.