Szum wiatru w drzwiach przy dużej prędkości

Witam.
Od 3 miesiecy jezdze autkiem jak w temacie, przebieg 134 tys. mil, czyli jakies 215 tys. km,rocznik 96. Auto sprawuje sie swietnie, przeszkadza mi jednak swist dochodzacy gdzies od strony szyby bocznej/przedniej czesci drzwi kierowcy, jakby uszczelka? Swisczy od ok. 120km/h, denerwujace to jest, ktos mial i sobie z tym poradzil?
Druga sprawa to wymiana rozrzadu. Auto bylo regularnie serwisowane, do 2003r w ASO., pozniej w roznych warsztatch, ale tez regularnie, mam wszystkie papiery. Pasek rozrzadu wedle ksiazki serwisowej byl wymieniany z tego co pamietam po ok. 60-65 tys. mil. Zakupilem komplet (pasek +rolki) na allegro, w koncu trzeba by wymienic 2 raz... W warsztacie w moim miasteczku powiedzieli mi za robocizne 165 funtow, czyli ok. 900 zl. Ile zaplacilbym za wymiane w Polsce? Bo mam zamiar przyjechac tym autem na swieta, i zastanawiam sie czy zrobic ten rozrzad podczas pobytu w Polsce, w ktoryms z polecanych przez Was warsztatow, wiaze sie to z ryzykiem dodatkowych 2 tys km na tym pasku... Jak duze jest ryzyko ze pasek strzeli?
Z drugiej strony jak pomysle ze mam dac auto angielskim mechanikom, ktorzy czesto slysze lubia cos spieprzyc.... Sam juz nie wiem...Co radzicie?
Od 3 miesiecy jezdze autkiem jak w temacie, przebieg 134 tys. mil, czyli jakies 215 tys. km,rocznik 96. Auto sprawuje sie swietnie, przeszkadza mi jednak swist dochodzacy gdzies od strony szyby bocznej/przedniej czesci drzwi kierowcy, jakby uszczelka? Swisczy od ok. 120km/h, denerwujace to jest, ktos mial i sobie z tym poradzil?
Druga sprawa to wymiana rozrzadu. Auto bylo regularnie serwisowane, do 2003r w ASO., pozniej w roznych warsztatch, ale tez regularnie, mam wszystkie papiery. Pasek rozrzadu wedle ksiazki serwisowej byl wymieniany z tego co pamietam po ok. 60-65 tys. mil. Zakupilem komplet (pasek +rolki) na allegro, w koncu trzeba by wymienic 2 raz... W warsztacie w moim miasteczku powiedzieli mi za robocizne 165 funtow, czyli ok. 900 zl. Ile zaplacilbym za wymiane w Polsce? Bo mam zamiar przyjechac tym autem na swieta, i zastanawiam sie czy zrobic ten rozrzad podczas pobytu w Polsce, w ktoryms z polecanych przez Was warsztatow, wiaze sie to z ryzykiem dodatkowych 2 tys km na tym pasku... Jak duze jest ryzyko ze pasek strzeli?
Z drugiej strony jak pomysle ze mam dac auto angielskim mechanikom, ktorzy czesto slysze lubia cos spieprzyc.... Sam juz nie wiem...Co radzicie?