Strona 1 z 1

Wszystkie kontrolki świecą ?

PostNapisane: 10 wrz 2006, 19:16
przez shogun_zag
Witam
Jako, że mechanicznie bezpoblemowo daje sobie radę, tak elektryk ze mnie kiepściutki.
Ale do rzeczy. Kilkakrotnie przytrafiło mi się wjechać w spora kałużę i ... pasek alternatora zaczynał piszczeć i wszystkie możliwe kontroli sie zapalały, a dosłownie po paru sekundach, po zejściu z obrotami silnika na wolen obroty wszystko wracało do normy ... pasek przestawał piszczeć, kontrolki gasły.
Raz przytrafiło sie, że lekko żażyły, lecz na nastepny dzień wszystko wróciło do normy.
W miniony piatek miała miejsce podobna sytuacja, z tym, że pasek nie piszczał, bo jakieś 1,5 tys. w tył był wymieniany razem z rozrządem, ale kontrolki zasieciły sie. Nie przejałem sie tym zbytnio, uważając jak to miało miejsce poprzednio ... samo przyszło, samo pójdzie. A tu kicha :| Przyszło i nie chce odejść. Od tego czasu przejechałem prawie 500 km, silnik i cała jego komora suchutka, a kontrolki świeca dalej. Konkretnie po uruchomieniu slnika nie gaśnie:
– ładowanie
– spalona żarówka
– chłodnica
– woda w filtrze paliwa ... czy jakoś tak ;)
– pasek rozrzadu
Olej, drzwi, pasy bezpieczeństwa gasną. Wszystkie funkcje działają. Zauważyłem, że przy ok. 3-3,2 tys. obrotów kontrolki j/w lekko zażą, albo całkowicie gasną. Raz nawet przy ok. 2 tys obr/min zgasły <jupi>
Dodam jeszcze, ze wszystkie bezpieczniki ... te obok lewej nogi kierowcy i te pod maska są OK

Czy ktoś mógłby mi cos doradzic w sprawie, tzn ... czy mogę liczyć, że "coś tam" zdrowo przylało, wyschnie i samo pójdzie, czy gnać do jakiegoś elektryka do wymiany regulatora czy diód w altrnatorze?


Czy ktos z Was przechodził juz przez cos podobnego?

PostNapisane: 10 wrz 2006, 20:02
przez tadziol
to może być końcówka szczotek alternatora,natomiast swiecenie aż tylu kontrolek naraz jest normalne

PostNapisane: 10 wrz 2006, 21:34
przez shogun_zag
OK, dzięki. Jutro jeszcze zobaczę, czy "toto" obeschło, czy to coś poważniejszego. Jeśli nie ... warsztat <płacze>
Rozumię, że jeśli sie coś dzieje z ładowaniem, to świecą wszystkie kontrolki? <wow> Czy te typy tak mają?

PostNapisane: 10 wrz 2006, 21:39
przez Puhcio
tadziol jest najlepszym elektrykim/elektronikiem Mazd w naszym regionie, wiec jakby co to do Niego ;)

PostNapisane: 11 wrz 2006, 09:01
przez shogun_zag
Dzięki piękne Panowie za zainteresowanie tematem. Sprawa się wyjasniła sama ... jadąc dziś do pracy przytrzymałem silnik na 4 tys. obrotów, wszystko zgasło ... i juz tak zostało <jupi>

A Kolegę Tadziola chyba już odwiedzałem i o ile jeździł 3-4 lata temu Mercedesem, to znaczy, że to ON. Jeśli tak, pozostaje mi jedynie potwierdzić jego mistrzowski kunszt :)
Jeśli nie, znaczy się, że mamy dwóch mistrzów elektryków od Mazd w Katowicach ;)

PostNapisane: 11 wrz 2006, 12:28
przez Globy
...a ogolnie problem pochodzi wlasnie od ladowania i alternatora.

PostNapisane: 11 wrz 2006, 22:25
przez navroth
No i Comprex git maszyna.

PostNapisane: 20 lip 2007, 19:36
przez shogun_zag
Troszkę czasu minęło, kontrolki zapalały sie i gasły, aż w końcu jak się zapaliły, to już nie zgasły.
Pojechałem do mojego "mistrza" przedstawiłem sytuację a on zapytał ... jaki przebieg?
Odpowiadam 180 tys.
A on ... a szczotki kiedyś w niej wymieniałeś
No nie
No to szczotek nie ma w alternatorze <glupek2>
I tak też było, były tak krótkie, że zawiasiły się na przewodach <lol>
Totalnie zapomniałem, że w tych autach oprócz oleju, filtrów i klocków robi się jeszcze cokolwiek z wyjątkiem tankowania <faja>