Na wstępie mojego listu zaznaczam że przejrzałem archiwum.
Wybrałem się w sobotę na stację Autoserv firmowaną logiem Shella aby zobaczyć co z moją klimatyzacją, podejrzewałem brak czynnika, bo nie włącza się kompresor, wiatrak na chodnicy się włącza, przekaźnik w skrzynce bezpieczników po maską też zaskakuje. Auto sprawdzałem po całodobowym staniu na parkingu ogrzewanym z temperaturą ok 20st.C.
Na stacji człowiek który się na początku zajął autem za bardzo się na tym nie znał, bo spuścił wszystko, nabił od nowa, na moje pytanie jaki był poprzedni stan gazu ciśnienia odpowiedział że było za dużo gazu lub ciśnienia i dlatego się nie włącza klima. po nabiciu również się nie włączyła. I tu jest śmieszno tragiczna część opowieści. Panowie powiedzieli że coś jest zepsute i spuścili gaz a ja nie musiałem nic płacić, tylko że prawdopodobnie przyjechałem z nabitą klimą a wyjechałem z pustą
No i teraz zastanawiam się co robić, na początku chciałbym sam spróbować prostych metod zanim pojadę do specjalistycznego zakładu.
Teoretycznie z prostszych rzeczy mogą być walnięte czujnik temperatury, czujnik ciśnienia, sprzęgło elektromagnetyczne kompresora. Może czujniki można oszukać mostkując lub rozpinając je je aby sprawdzić czy kompresor startuje, tylko gdzie ich szukać.
Na schemacie są też 4 bezpieczniki w kabinie, czy możliwe jest aby one były od kompresora, 40A,40A,15A,20A, już idę je sprawdzić.
Pozdr.
Hubi