Klub MazdaSpeed

Witam

Mam ostatnio taki problem, ze po przekreceniu manetki swiatla mijania nie zawsze sie zalaczaja. Musze je wylaczyc i wlaczyc jeszcze raz, wtedy slychac takie cykniecie. Prawdopodobnie (problem w miare swiezy, wiec nie wiem jeszcze na 100%) musze powoli przekrecac manetke z pozycyjnych na mijania.

Czy ktos wie gdzie moze lezec problem? Gdzies czytalem, ze byc moze to wina stykow. Mial ktos z tym juz do czynienia? Nie chcialbym aby pewnego pieknego wieczoru na trasie nie zadzialaly mi swiatla...

Pozdrawiam

Wymień przełącznik zespolony świateł, ten pod kierownicą i...po kłopocie

Z tym sie poki co nie zgodze.

Patrzyles moze w jakim stanie sa te przelaczniki? Samochod nowy nie jest i ciezko o niektore czesci w dobrym stanie... Tak wiec problem moze sie dopiero zaczac, jak kazdy kolejny przelacznik bedzie dzialal tak samo albo gorzej Takie cos to i ja moglem sobie poradzic Poki co problem zniknal, byc moze przyczyna byla aura (nagle ocieplenie) i gdzies sie wilgoc dostala.

Bardziej mnie interesuje czy ktos mial podobny problem i czy moze zdarzylo sie komus naprawiac taki przelacznik (mechanicy zazwyczaj chyba zalecaja wymiane, bo ponoc duzo roboty z naprawa).

Pozdrawiam

Jeżeli "cyka" to może przekaźnik , o ile pamiętam to ten od świateł jest w pod osłoną między kierownicą a deską

jak chcesz pająka, to pisz do mnie – mam od comprexa, powinien pasować