Strona 1 z 3

Awaria dmuchawy

PostNapisane: 5 lut 2006, 20:46
przez Bartek1986
No to sytuacja sie przedstawia tak. Przestała mi działac dmuchawa a jest zimno i szyby parują :( Niedziala na zadnym biegu... wszystkie bezpieczniki sa ok !! Powiedzcie jak sie do tego zabrac. Co sie moglo zepsuc? Gdzie jest ta dmuchawa?

Ot: tylko szybko bo zamarzne :P hehe

Z góry dzieki za odpowiedzi.
Pozdrawiam :)

Re: Awaria dmuchawy

PostNapisane: 5 lut 2006, 21:17
przez magicadm
Bartek1986 napisał(a):Niedziala na zadnym biegu... wszystkie bezpieczniki sa ok !!


A czy jest napięcie zasilania na właściwym bezpieczniku?

W większości aut dmuchawa jest na dole, pod schowkiem pasażera.
Włącznik sprawdzałeś??? (ponieważ żaden bieg nie działa – wykluczam problem z opornicą – no chyba, że wtyczka wypadła.)

Jeżeli będzie zasilanie na silniku dmuchawy – sprawdź masowanie.

Jeżeli na silnku będzie +12V i masa – silnik Kaput (choć nie wiem czy to się zdarza.)

Jak nie masz warunków do naprawy – ja bym na próbę podał +12V na silnik dmuchawy – i ew na takiej prowizorce – jeżeli zadziała – chwilę pojeździł. Obniżyłbym ew obroty np żarówką H4 wpiętą w szereg. Brzmi to wariacko i strasznie prymitynie, ale ochroni przed mrozem...
<chomik>

PostNapisane: 5 lut 2006, 22:12
przez mayer
i zadziała to najważniejsze jesli przyczyna nie jest brak szczotek w silniku.

PostNapisane: 7 lut 2006, 18:26
przez Bartek1986
No i juz wiem co sie stalo :)
Napiecie na silniku jest, masa jest, opornica dziala bo sie zmienia. Taj wiec wyjalem silnik podlaczylem go prosto pod aku i nie dzialal. Wzialem go do domu rozkrecilem i okazalo sie ze jedna szczotka sie tak skonczyla ze jej niema a druga naszczesscie sie prawie skonczyla i moge ja zmiezyc :)
hehehe ale poki co jest dalej zimno :P


Pozdrawiam :)

PostNapisane: 7 lut 2006, 18:56
przez Bartek1986
Mam jeszcze pytanko:
Jak bedzie lepiej czy szukac szczotek zeby dopasowac czy kupic caly szczotkotrzymacz( tak sie chyba powinno ) jak tak to gdzie go szukac. Czy on wogule wystepuje jako czesc zamiena.

PostNapisane: 7 lut 2006, 19:55
przez SHY
Witam

Ostatnio to przerabialem. Kupilem szczotki 8mm x 8mm (choc chyba powinna byc 8mm x 9mm – masz swoja to zmierzysz bo mi sie wyjmowac nie chcialo), ale troche za dlugie. Zjechalem czesc na szlifierce wiec problemu nie bylo. Jedna taka szczotka kosztowala 4pln. Wazne zebys powiedzial, ze potrzebujesz szczotke do silnika pradu stalego, bo jest roznica. Od strony fachowej dodam, ze powinienes dac do przetoczenia komutator na wirniku celem wygladzenia powierzchni. Zapewne tego nie zrobisz wiec kupuj szczotki, wkladaj i ciesz sie cieplem ;).
Szczotek szukaj tam gdzie naprawiaja silniki (wiertarek, pralek itp).

Pzdr

PostNapisane: 8 lut 2006, 01:05
przez Bartek1986
Nie doceniasz mnie: komutator juz przetoczony( co prawda bardzo prymitywnie bo wodnym papierkiem sciernym – troszke roboty bylo ale sie udalo- powieszchnia byla w miare gladka. ) :) Dzieki za rady. Jutro kupuje szczotki.

PostNapisane: 8 lut 2006, 02:11
przez SHY
Bartek1986 napisał(a):Nie doceniasz mnie

Hm.. czuje sie zaskoczony.. mi sie robic nie chcialo i wymienilem tylko szczotki. Nastepnym razem cos pomysle o ile bedzie istnial jeszcze komutator ;)

Pzdr

PostNapisane: 20 sie 2007, 12:26
przez figur
siem
wczoraj padła mi opornica dmuchawy (dziala tylko na 4 biegu, elektryk potwierdził tą diagnozę). Problem jest taki, że nie bardzo wiem, gdzie taka opornice do mojej mazdy (626 GF '97) kupic? macie jakiś pomysl? na allegro sprawdzalem i nie ma. pozostaja mi tylko jakies autoryzowane serwisy?
pozdr i z gory dzieki za rade

figur

PostNapisane: 20 sie 2007, 14:19
przez Dziewczopol
Ja do GE włożyłem opornice od innego samochodu po małych przeróbkach. Jak coś to mogę foto podesłać jak to wyglada po przeróbce.

PostNapisane: 21 sie 2007, 12:23
przez figur
siem
sprawe zalatwilem tak, ze w Auto-Marpo we Wroclawiu facet mi wlozyl opornice z 323 i goli. minus taki, ze skasowal mnie na 150 zl. no ale dmuchawa chodzi jak nowa.
pzdr

PostNapisane: 21 sie 2007, 19:58
przez bobikos
(mazda 626 GE 96) Opis: dziala dmuchawa tylko w 4 pozycji. Wiec chyba jest to ten rezystor czy tam opornica. Tylko które to jest na nizej zamieszczonym obrazku? 1 czy 2. Zna ktos odpowiedz?
Obrazek
By yoss at 2007-08-21

PostNapisane: 21 sie 2007, 20:46
przez pawelc
opornica jest przy samym wiatraku ,powinno byc widac wtyczkę od spodu ,przykręcona jest bodajże na dwie śrubki(opieram się na mx-6 ale wygląda o podobnie)

PostNapisane: 22 sie 2007, 15:20
przez figur
opornica rzeczywiscie"siedzi" na dwoch srubkach, a wtyczke rozpoznasz po tym ze ma 4 bolce ulozone rownolegle (no tak bylo u mnie). ciezko z tej fotki zadecydowac czy to jest akurat 1 czy 2.

PostNapisane: 22 sie 2007, 16:38
przez Dziewczopol
Tak tak opornica jest przy samym wiatraku i jest to przykręcone dwoma wkrętami i podłaczona jest pod to wtyczka biała z 4 kablami, a sama opornica z zewnątrz jest czarna,

PostNapisane: 2 gru 2007, 13:06
przez Marcin
Podczepiam się :)
Czy ten bezpiecznik odpowiada za poprawne działanie dmuchawy?
Obrazek
Przestała mi działać skubana na kazdym biegu.Oby to bezpiecznik :|

PostNapisane: 10 gru 2007, 14:59
przez Gość
Witam. Mam podobny problem i prosze uprzejmie o pomoc. Padla mi dmuchawa <killer> , juz pewne kroki podjalem, zauwazylem ze jest brak plusa na silniku, po podaniu go na silnik z gniazda zapalniczki dmuchawa dziala na kazdym biegu. :D Co moze byc przyczyna braku tego plusa?? Jest jakis bezpiecznik odpowiedzialny za to?? Narazie jezdze na tej prowizorce zrobionej przezemnie, :) mam nadzieje ze nic innego nie padnie. :| Z gory dzieki za kazda odpowiedz, sprawa jest naprawde pilna bo zima zbliza sie nieublagalnie. POZDRAWIAM WSZYSTKICH FORUMOWICZOW :)

PostNapisane: 11 gru 2007, 22:27
przez Gość
SPRAWA ROZWIĄZANA!!! ZAPOMNIAŁEM DODAC ZE MIALEM WYJETY ROZRUSZNIK I CZEKALEM AZ PRZYJDZIE NOWY. <glupek2> TO WLASNIE W TYM CZASIE NIE DZIALALA MI DMUCHAWA. ALE ZE MNIE GLUPIEC. PO ZAMONTOWANIU NOWEGO ROZRUSZNIKA DMUCHAWKA CHODZI JAK DAWNIEJ. <faja> ALE BYLA PRZYNAJMNIEJ OKAZJA DO USUNIECIA Z NIEJ JAKIS ZASCHNIETYCH LISCI. :)
POZDRAWIAM!!!!

PostNapisane: 11 gru 2007, 22:28
przez Gość
JAKBY CO TO MAM NA SPRZEDANIE ROZRUSZNIK Z PADNIETYM WIRNIKIEM. BENDIKS I ELEKTROWLACZNIK SPRAWNE W 100%.
POZDRO

PostNapisane: 23 gru 2007, 13:45
przez Marcin
Marcin napisał(a):Oby to bezpiecznik

To nie był bezpiecznik.Nawet go nie sprawdzałem gdyż po szybkiej obdukcji doszedłem do wniosku że jest sprawny.W jaki sposób?Bardzo prosty.Gdy na włączonym silniku przesuwałem suwak (wiem,masło maslane :) ) z pozycji 0 do 4 i z powrotem 4 do 0 to obroty silnika spadały/rosły co kazało mi wnioskować że problem leży nie w bezpieczniku tylko w samym silniczku.Miałem rację <faja>
Naprawa okazała się banalnie prosta gdyż zawarła się w wypięciu z trzech zatrzasków plastikowej osłony i puknięciu pieścią w silniczek.Z pewnością skleiły sie szczotki (dwa tygodnie auto stało) i dlatego silnik nie chodził.Problem z głowy jednak czuje że nie na długo.Choć do wiosny niech pochodzi bo teraz piź*zi aż pazury wywija ;)