Strona 1 z 1

Mazda 626 GE – warkot przy nawiewie

PostNapisane: 19 lis 2014, 22:00
przez Crespo
Witajcie,
Mam problem z nawiewem, otóż przy poziomie 1, słyszę takie 'tytytyty', stopniowo zwiększając poziom mocy nawiewu, hałas jest coraz większy. Przy wyłączeniu, nic nie słychać.

Dźwięk dobiega zza schowka, więc domyślam się, że poleciał mi wentylator dmuchawy nawiewu. Dobrze myślę ? Proszę o porady.

PostNapisane: 20 lis 2014, 04:03
przez MARSELUSS82
Wykręć wiatrak to sie dowiesz, pewnie masz tam syf typu zdechłe owady itp.

PostNapisane: 20 lis 2014, 20:32
przez szumki44
Hahahah ^_^ u mnie aż wibrowało i chodził jak byś patyki w szprychy wsadził ..

Zdejmujesz schowek odpinasz plastikowy kanał do nagrzewnicy , odpinasz silnik nawiewu, odkręcasz go 3 śrubki , wychodzi Ci cały wentylator tzn wirnik ;)

U mnie było dosłownie wszystko po liście owady kłęby włosów wszystko zlepione.
Polecam od razu wymienić szczotki silnika bardzo prosta sprawa . Dopasować można od zelmera odkurzacza przycinając lekko :} (8zł)

PostNapisane: 3 gru 2014, 14:42
przez Crespo
Sprawa wyjaśniona, w wiatraku miałem martwą mysz! Po wyjęciu wszystko ustapiło :)

PostNapisane: 4 gru 2014, 09:39
przez zadra
w wiatraku miałem martwą mysz!

gdybyś nie zwlekał z misją ratunkową, to być może zwierzątko by przeżyło.. Przecież dawała Ci sygnały.... <diabełek>