Strona 1 z 1

Luźne plastiki w MX-6 92' bezpieczeństwo jazdy, kilka pyt

PostNapisane: 6 wrz 2005, 19:27
przez Yaroozo
Witam!
Jestem tu nowy więc na wstępie prosze moderatora o przymknięcie oka na ewentualne złamanie przepisów.

Od pół roku jestem właścicielem wspaniałej bryki MX-6 92' prosto z Austrii.
Jedynym mankamentem auta jest zniszczenie wielu zaczepów do plastików :
-pod hamulcem ręcznym (przy biegach)
-obudowa radia
-elementy drzwi od strony kabiny-przy zamykaniu wszystko lata
-zderzak przedni
-prz fotelach
-kilka elementów deski rozdzielczej

Wszystkie plastiki są luźne i latają.. jakby nie bylo podokrecane albo zaczepy puscily.
Czy to norma dla tego auta z rocznika 92'? proszę o wypowieź innych właścicieli!

Oprócz tego dochodzi korozja podwozia, wziąłem auto na kanał i rdza już trochę swoje robi. czy to normalne? (ew. konserwacja podwozia, koszt?)
Zastanawiam się jeszcze czy przy tym roczniku auta bezpieczna jest jazda z prędkością 160 km/h (koło np nie odpadnie?) Nie wątpię tu w trwałość Mazdy tylko jednak to już 13 latek a ja nie jestemn mechanikiem i nie znam sie na tyle żeby to ocenić..

Z góry Dziekuję za pomoc, ze swojej strony chętnie pomogę w problemach posiadaczy MX-6 które mi udało się rozwiązać!!

PostNapisane: 6 wrz 2005, 20:43
przez Bimbak
Witam :)

Na wstępie zapytam sie może jaki twoja Mazda ma przebieg? Nie będe ci tu walić gadki że luźne plastiki to masz auto bite, bo po co ...trzeba temu poprostu zaradzić :)
Luźne plastiki to nie jest nic normalnego. U mnie wszystko trzyma jak przyspawane. Jeśli faktycznie to śruby są luźne sbróbuj poprostu je podokrecać. Tam gdzie śrub nie było (czyli prawie wszędzie) pewnie brakuje ci zatrzasków, badź ich mocowania są mocno zniszczone. Niewiem jaka jest dostępność tego ale jest kilka mx-6 na cześci ..pewnie ci co je sprzedają oddadzą ci te mocowania za niewielką opłatą w zniszczone elementy tapicerki też pewnie tą drogą uda ci sie wymienić.
A co do prędkości to mi powyżej 180 lekko myszkuje (pewnie wina dużego profilu opon) ale nic nie odpadło. Jak masz szyberdach to uważaj na duże prędkosci. Ja już jechałem z otwartym 160 ale nie polecam.
Yaroozo napisał(a):rdza już trochę swoje robi. czy to normalne?

ochrona antykorozyjna w maździe jest bardzo dobra ale ma słabe punkty. Zwłaszcza [jaka?] część auta może kiedyś lekko przyrdzewieć i miejsca ukryte pod profilami blachy w podwoziu (niewiem jak to inaczej wytłumaczyć :|) Mi redzewieje lekko mocowanie podświetlania tylniej tablicy rejestracyjnej i czujniki ABS. Pozatym czysto.

PostNapisane: 6 wrz 2005, 20:49
przez sołtys
Yaroozo napisał(a):Wszystkie plastiki są luźne i latają.. jakby nie bylo podokrecane albo zaczepy puscily.
Czy to norma dla tego auta z rocznika 92'? proszę o wypowieź innych właścicieli!


u mniie nic nie lata a auto z 93 wiec tylko rok młodsze wydaje mi się że to kwestia złego użytkowania przez wcześniejszych właścicieli zaczepy mocowań są delikatne ale przy fachwym demontażu wszystko powinno grać
reasumując moim zdaniem to nie norma.


Yaroozo napisał(a):Oprócz tego dochodzi korozja podwozia, wziąłem auto na kanał i rdza już trochę swoje robi. czy to normalne? (ew. konserwacja podwozia, koszt?)


to standart w tych rocznikach w zachodu większość z nich nigdy nie widziałą konserwacji tam sie tego nie praktykuje tak często jak u nas zrób konserwacje i bedzie ok koszt zależy czym i gdzie od powiedzmy 100zł u siebie w garażu jak masz sprzęt do 600-700 profesjonalna konserwacja w warsztacie.


Yaroozo napisał(a):Zastanawiam się jeszcze czy przy tym roczniku auta bezpieczna jest jazda z prędkością 160 km/h (koło np nie odpadnie?) Nie wątpię tu w trwałość Mazdy tylko jednak to już 13 latek a ja nie jestemn mechanikiem i nie znam sie na tyle żeby to ocenić..


jeżeli samochód jest w dobrym stanie nic nie puka stuka podczas jazdy nic nie drzy to dlaczego nie??

takie pytanie może i dotyczyć zajeżdzonego3latka. Ja swoim tyle jeżdze jak są warunki i nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu. Powiem wiecej jeżdziłem polonezem z 89r 120-130 i nic sie nie działo. Sam pomyśl o ilu przypadkach urwania koła słyszałeś??

PostNapisane: 6 wrz 2005, 23:03
przez Yaroozo
Dzięki za pomoc, postanowiłem wziąć się sam do pracy i tam gdzie jest to możliwe posklejać zatrzaski poxiliną, kropelką i innymi "zamiennikami" ;) troche kaski i po korozji nie bedzie sladu.

Jeszcze raz dziekuje za pomoc!!

PostNapisane: 7 wrz 2005, 20:21
przez marek
Bimbak napisał(a):Niewiem jaka jest dostępność tego ale jest kilka mx-6 na cześci ..pewnie ci co je sprzedają oddadzą ci te mocowania za niewielką opłatą w zniszczone elementy tapicerki też pewnie tą drogą uda ci sie wymienić


Do MX-3 można bez problemu kupić wszelkie części nowe, zarówno różnego rodzaju spinki do tapicerki. Dlatego myślę że do MX-6 rownież kupisz spinki w ASO. Ja u siebie miałem uszkodzone dwa elementy i jakieś 15 spinek do wymiany, kupiłem te części i jest dużo ciszej

PostNapisane: 7 wrz 2005, 21:48
przez pawelc
powiem tyle korozja w tych autach jeśli niewidziały konserwacji w większości jakaś tam jest, niejest to jakaś wielka korozja nie powinno być dziur ,chociaż ostatnio widziałem mx-a tyle że z 91 roku który za bardzo byl skorodowany tzn korozja była nawet na szyberdachu nie wspominając o progach czy innych elementach tam były już dziury ale podejrzewam że było to popowodziowe auto,co do plastików powinny raczej trzymac bardzo dobrze