Strona 1 z 1

Problem z zimnym nawiewem. Pomocy!!!

PostNapisane: 10 lip 2005, 15:47
przez Barthez3
Witam serdecznie wszystkich.
Mam poważny problem. Otóz od pewnego czasu, a właściwie od ostatnich upałów jak moja MADZIA 626 stoi na słoneczku <slonko> to jak siąde za stery i chce odpalić autko to po załączeniu się kontrolki słychać jak się przestawia samoczynnie nawiew z zimnego na gorące, a suwak jest w jednym miejscu (po lewej stronie – zimny nawiew). Nie wiem co to może być bo jak temperatura auta spada i się na dworzu ochłodzi to wtedy to zaczyna normalnie funkcjonować.
Proszę pomóżcie!!!

PostNapisane: 11 lip 2005, 10:33
przez Grzyby
czesc
Miałem podobny (ale nie identyczny problem).
Regulacja nie reagowała na przesuwanie suwaka, ale jak go dociskałem to silniczek przestawiał nawiew.
Podejrzewam że będziesz musiał wymontować cały panel i dać elektrykowi/elektronikowi do zabawy.
Mnie to kosztowało 50zetów i działa bez zarzutu.
pozdrawiam

PostNapisane: 11 lip 2005, 12:39
przez Barthez3
Dzięki Mariusz
Jak byś miał schemat demontażu tych elementów to prześlij mi na maila (sadlos@poczta.onet.pl) będę bardzo wdzięczny, ponieważ lubię sam pogrzebać w aucie.
Jeszcze raz dzięki i pozdro.

PostNapisane: 11 lip 2005, 12:55
przez Grzyby
Co do demontażu, to o ile pamiętam:
trzeba zdemontować osłonę na kanale (dwie śruby chyba pod popielniczką), zdjąć osłony pod kierownicą i dalej to już niezła jazda :D Deskę chyba na pewno trzeba demontować.
Pamiętaj o cięgnie do sterowania powietrzem (przesuwne kółko obok nawiewów)
Życzę powodzenia, bo mnie parę razy przy tej robocie szlag trafiał :P
pozdrawiam

PostNapisane: 11 lip 2005, 13:10
przez Barthez3
Ok dzięki
Pozdro

PostNapisane: 11 lip 2005, 20:50
przez Jaksa
mariusz.grzyb napisał(a):Życzę powodzenia, bo mnie parę razy przy tej robocie szlag trafiał
Oj tak :D

PostNapisane: 16 lip 2005, 13:00
przez skowron
Heja
Ja miałem identyczny problem opisany w osobnym wątku.
Na 100% walnięty moduł sterowania. U siebie wymieniłem i miodek. Z ciekawości rozebrałem stary...
raczej trzeba go zanieść do sewisu rtv...tyle tam elektroniki.
Pozdrawiam
P.S. Przy odrobinie akrobatyki (bo chyba tak to trza nazwać) deskę trza tylko odchylić nie potrzeba demontować