no a ja właśnie byłem dziś pierwszy raz nabić świeżo założoną klimę – na początku drobna nieszczelność została wyeliminowana i klima zalana czynnikiem. Wsiadam, włączam i... klops. Ani sprężarka ani wentyl nie chodzi.
Wcześniej byłem u klubowicza
maly_57, który udostępnił mi swoje autko coby zobaczyć jak elektryka podłączona i swoją zrobiłem dokładnie tak jak u niego. On miał w tej słynnej niebieskiej kostce podłączony tylko kabel niebiesko-czerwony (bo tylko taki oryginalnie u niego przychodził do kostki). Kabelki z wiązki osuszacza: pomarańczowy i zielono-czarny były zaślepione i u niego klima chodziła.
U mnie do niebieskiej kostki oprócz niebiesko-czerwonego przychodzą jeszcze kable: czarno-zielony i biało-zielony. Jako że maly_57 ich w kostce nie miał to ja tez zostawiłem je niepodłączone... No i klima nie chciała zagadać.
Ale na szczęście parę minut później odezwał się kolega
Wat i wszystko stało się jasne – zrobiłem tak jak napisał powyżej czyli:
niebiesko-czerwony z kostki połączony z niebiesko-czerwonym z wiązki
czarno-zielony z kostki połączony z pomarańczowym z wiązki
biało-zielony połączony z czarno-zielonym z wiązki
i...
WSZYSTKO CHODZI!!!
Także wielkie dzięki wszystkim, którzy mi pomogli w uruchomieniu mojej klimy, głównie
maly_57 za poświęcony niedzielny czas no i koledze
Wat, który ostatecznie bardzo klarownie wyjaśnił sprawę z kabelkami

. Oczywiście na przyszłośc jeśli ktoś będzie miał problemy z montażem to zapraszam – na pewno w miarę swoich możliwości pomogę!
I jak widać z pomocą dobrych ludzi nawet takiemu debilowi jak ja udaję się samodzielnie klime w GE założyć

, a teraz mogę powiedzieć, że warto... pozdro