Ja w swoim X9 miałem wczoraj podobny objaw.
Ostatnio wymieniałem skrzynie bo stara wyzionęła ducha i wczoraj jadąc gdzieś podziała się 1, 2 i wsteczny

Notabene komp pokazywał błędy związane ze złym przełożeniem na 1 i 2 biegu (bodajże P0731 i P0732).
Na wstecznym to auto bardziej chciało do przodu jechać ale silnik widać, że "coś" trzymało bo nie chciał wchodzić na wyższe obroty.
Na L z właczonym HOLD'em (zblokowana jedynka) to w ogóle nie chciał ruszyć z miejsca – tak jakby na luzie był pozostawiony. Po wyłaczeniu HOLD'a autem szarpnęło i ruszył. Później jadąc zrobiłem małą przygazówkę na D i .... znów szarpnięcie

Ale .... po tym drugim szarpnięciu nagle skrzynia zaczęła poprawnie pracować!!
Owszem – też miałem dylemat czy gdzieś po drodze oleju nie "zgubiłem" ale poziom miałem OK.
Dzisiaj przyjechałem normalnie do pracy (55km) i nie miałem jej nic do zarzucenia.
Moje podejrzenie pada jedynie na jakieś brudy, które przyblokowały elektrozawory.
Przy skrzyni miałem niestety parę robót związanych z naprawą uszkodzonych otworów do miski olejowej (rozwiercanie, klejenie, wiercenie i ponowne gwintowanie) i mimo, że starałem się jak najbardziej zabezpieczyć wnętrze skrzyni to nie mogę dać sobie ręki obciąć czy przypadkiem jakiś śmieć mi nie wpadł do skrzyni.
Po prostu nie widzę żadnego innego wytłumaczenia tego faktu, tym bardziej że usterka sama minęła.
Nie wiem na ile będą te moje "wypociny" komuś przydatne (tym bardziej, że mam inną skrzynię) ale na pewno nie zaszkodziłoby się temu przyjżeć zanim np. zacznie się szukać drugiej skrzyni.
Pozdrawiam!
Marek