Witam szanownych forumowiczów,
Aby nie zakładać nowego wątku, postanowiłem opisać mój problem w tym, bo w końcu w pewnej części dotyczy tego samego problemu.
Sprawy dotyczą Mazdy 626 GF (1.8 benzyna) z roku 2000.
Kwestia numer 1:
Niedawno w podczas jazdy zapaliły mi się na raz kontrolki ABS, TCS, TCS OFF oraz HAMULCA RĘCZNEGO. Kontrolki gasły gdy uruchomiło się ponownie silnik i pojawiały ponownie po jakiś kilkudziesięciu kilometrach jazdy. Dnia dzisiejszego natomiast, podczas odpalania paliły się już wyłącznie kontrolki ABS i TCS OFF… dziwne. Zapewne szaleje któryś z czujników przy kołach?
Kwestia numer 2:
Od pewnego czasu, podczas dodawania gazu, mniej więcej w zakresie obrotów od 1500 do 2000, słychać równomierne cykanie spod maski. Cykanie nie występuje gdy silnik pracuje na biegu jałowym, wyłącznie podczas dodawania gazu.
Wydaje mi się że chodzi o kwestię poruszoną w poniższym temacie:
viewtopic.php?f=125&t=143106Do sedna....
Planuję za kilka dni podróż, która w sumie pociągnie za sobą przejechanie w ciągu tygodnia około 1500-1700 km. Czy powyżej wymienione problemy są jakąś poważną przeszkodą? Jestem świadomy faktu, że ABS i TCS nie działają. Z kolei sprawdziłem płyn hamulcowy i jest on na poziomie max, zatem hamulce będą działać..?
Ponadto proszę o zaproponowanie sprawdzonego serwisu w okolicach Warszawy, do którego mógłbym oddać auto w celu naprawy tych usterek po powrocie z podróży. Niestety sam z mechaniką nie miałem za wiele wspólnego a na autoryzowany serwis nie bardzo mnie stać. Pisano na forum wcześniej o AUTO JAKSA. Nadal polecacie ten zakład?
Z góry wielkie dzięki wszystkim za pomoc.