Pedał hamulca – wpada w podłogę (słaba skuteczność)
1, 2
Witamm.....
Na wstępnie zaznaczam, że auto ma nowe tarcze i klocki na wszystkich kołach jak i nowy (odpowietrzony) płyn hamulcowy (nie ubywa go) – także te elementy możemy wykluczyć. Auta nie ściąga etc. Także pompa podciśnienia jest "nowa" (sprawna używka) i... nadal bez zmian.
Problem przedstawia się następująco: jadę autem przykładowo 80km/h dojeżdżam do skrzyżowania i hamuję, pedał niezdrowo zbyt mocno wpada ale hamulec jakiś jest, chcę uruchomić ABS i depczę do podłogi, efekt? nic się nie zmienia, nie mogę uruchomić nawet ABS-u, auto hamuje jakby tarcze zostały polane olejem zatrzymuję się... ufff! dobrze, że mocne hamowanie tym razem było wymuszone przeze mnie, a jakbym musiał zrobić to w sytuacji awaryjnej? nie wiem czy bym się zatrzymał.
Czy hamuję jednocześnie biegami i hamulcem czy toczę się "na luzie" problem jest właściwie taki sam.
Kilkukrotne naciśnięcie pedału powoduje jego oparcie się o podłogę i bardzo słabą wydajność całego układu.
Kiedy stoję na luzie (obroty jałowe) i wciskam hamulec do podłogi kilka razy to po 5-7 naciśnięciach zapala mi się kontrolka (!) w innej DiTD zapalała się ale... po 15-17 raptownych depnięciach w pedał.
Często jednak jest tak, że hamulec jest dobry, ABS pracuje poprawnie i bezstresowo hamuję nawet w sytuacjach awaryjnych.
Wiem, że mogło zawiać grozą jazda bez hebli? sic! ale spokojnie... nie jest tak tragicznie, po prostu czuję, że to auto nie hamuje jak powinno.
Zainwestowałem w naprawdę dobry zestaw na przód (tarcze ory + EBC) i nic.. te klocki na dniach wyjeżdżają i na czterech kołach ląduje co innego ("ory")
Razem z kierownikiem (z tego miejsca baardzo dziękuję Krzyśkowi za pomoc... ) walczymy z tematem już jakiś czas i nici.. sprawdziliśmy przewody podciśnienia (od pompy wspomagania) i są szczelne, także sama pompa jest OK.
Na chwilę obecną nic więcej nie przychodzi mi do głowy... jak mi się przypomni to napiszę.
Jeśli ktoś z Was miał podobny problem – niech podzieli się wrażeniami, a może nawet rozwiązaniem problemu? będę wdzięczny
Myślę, nad zmianą serwa... pompy hamulcowej... można tak po kolei ale czy to coś da? sam nie wiem, czas pokaże.
Pozdrawiam Michał.
P.S
Apel do modów – jeśli przeoczyłem temat buszując w "szukajce" przenieście proszę moje wypociny w odpowiednie miejsce – dziękuję!
Na wstępnie zaznaczam, że auto ma nowe tarcze i klocki na wszystkich kołach jak i nowy (odpowietrzony) płyn hamulcowy (nie ubywa go) – także te elementy możemy wykluczyć. Auta nie ściąga etc. Także pompa podciśnienia jest "nowa" (sprawna używka) i... nadal bez zmian.
Problem przedstawia się następująco: jadę autem przykładowo 80km/h dojeżdżam do skrzyżowania i hamuję, pedał niezdrowo zbyt mocno wpada ale hamulec jakiś jest, chcę uruchomić ABS i depczę do podłogi, efekt? nic się nie zmienia, nie mogę uruchomić nawet ABS-u, auto hamuje jakby tarcze zostały polane olejem zatrzymuję się... ufff! dobrze, że mocne hamowanie tym razem było wymuszone przeze mnie, a jakbym musiał zrobić to w sytuacji awaryjnej? nie wiem czy bym się zatrzymał.
Czy hamuję jednocześnie biegami i hamulcem czy toczę się "na luzie" problem jest właściwie taki sam.
Kilkukrotne naciśnięcie pedału powoduje jego oparcie się o podłogę i bardzo słabą wydajność całego układu.
Kiedy stoję na luzie (obroty jałowe) i wciskam hamulec do podłogi kilka razy to po 5-7 naciśnięciach zapala mi się kontrolka (!) w innej DiTD zapalała się ale... po 15-17 raptownych depnięciach w pedał.
Często jednak jest tak, że hamulec jest dobry, ABS pracuje poprawnie i bezstresowo hamuję nawet w sytuacjach awaryjnych.
Wiem, że mogło zawiać grozą jazda bez hebli? sic! ale spokojnie... nie jest tak tragicznie, po prostu czuję, że to auto nie hamuje jak powinno.
Zainwestowałem w naprawdę dobry zestaw na przód (tarcze ory + EBC) i nic.. te klocki na dniach wyjeżdżają i na czterech kołach ląduje co innego ("ory")
Razem z kierownikiem (z tego miejsca baardzo dziękuję Krzyśkowi za pomoc... ) walczymy z tematem już jakiś czas i nici.. sprawdziliśmy przewody podciśnienia (od pompy wspomagania) i są szczelne, także sama pompa jest OK.
Na chwilę obecną nic więcej nie przychodzi mi do głowy... jak mi się przypomni to napiszę.
Jeśli ktoś z Was miał podobny problem – niech podzieli się wrażeniami, a może nawet rozwiązaniem problemu? będę wdzięczny
Myślę, nad zmianą serwa... pompy hamulcowej... można tak po kolei ale czy to coś da? sam nie wiem, czas pokaże.
Pozdrawiam Michał.
P.S
Apel do modów – jeśli przeoczyłem temat buszując w "szukajce" przenieście proszę moje wypociny w odpowiednie miejsce – dziękuję!
Riki napisał(a):sama pompa jest OK
A ja sądzę, że jednak nie, bo przy sprawnej pompie pedał hamulca nie ma prawa zejść aż do podłogi, to, że nie ma żadnych wycieków nie oznacza, że jest sprawna, może po prostu nie trzymać ciśnienia (nieszczelna wewnątrz).
Riki napisał(a):Kilkukrotne naciśnięcie pedału powoduje jego oparcie się o podłogę
to właśnie wskazywalo by na uszkodzoną pompę
tutaj klocki i tarcze nie mają w sumie znaczenia bo na każdym zestawie powinny sie hamulce zblokować (przynajmniej na zimnych hamulcach)
pedał masz miekki czy twrady?
jak na uruchomionym silniku wcisniesz i trzymasz pedał hamulca to wpada powoli do końca?
Siw-y mam już drugą w aucie i objawy są te same pompę zakupiłem ze sprawdzonego źródła... nie z allegro.. (chociaż czasem można i tam dobrze trafić)
Poza tym te pompy są nie do zajechania.. Jaksa wymienił chyba dwie sztuki?
też tak uważam, ale zaznaczyłem, że do nich nie możemy się czepnąć
miękki... naciskam kilka razy i raczej miękko pracuje od górnego położenia do samej "deski"
dokładnie.. powooooli ale do końca.
Poza tym te pompy są nie do zajechania.. Jaksa wymienił chyba dwie sztuki?
Hazu napisał(a):tutaj klocki i tarcze nie mają w sumie znaczenia
też tak uważam, ale zaznaczyłem, że do nich nie możemy się czepnąć
Hazu napisał(a):pedał masz miekki czy twrady?
miękki... naciskam kilka razy i raczej miękko pracuje od górnego położenia do samej "deski"
Hazu napisał(a):ak na uruchomionym silniku wcisniesz i trzymasz pedał hamulca to wpada powoli do końca?
dokładnie.. powooooli ale do końca.
Riki napisał(a):Hazu napisał:
ak na uruchomionym silniku wcisniesz i trzymasz pedał hamulca to wpada powoli do końca?
dokładnie.. powooooli ale do końca.
to albo masz wyciek albo pompę uszkodzoną
lub
(tam masz bębny z tyłu?) czy aby napewno wszystko tam jest dobrze poskładane?
Siw-y pedał jest w porządku. Pompa ABS-u? nie podejrzewałbym jej.... chociaż ABS nie załącza się bo pedał wpada w podłogę hmm...
Teraz się bedziemy widzieli w Sochaczewie to sam się przejedziesz, spałujesz, pohamujesz i ocenisz.
Teraz się bedziemy widzieli w Sochaczewie to sam się przejedziesz, spałujesz, pohamujesz i ocenisz.
Jeśli jesteś pewien że nie masz powietrza w układzie a przewody są cacy to może zapowietrzony/walnięty reduktor siły hamowania? Ale sprawdź jeszcze stan płynu hamulcowego zbiorniczku przed i po takim hamowaniu. Mało prawdopodobne ale jeśli płynu przybywa po takiej akcji no to jednak pompa. Jakby to było coś z podciśnieniem to pedał by się robił chyba twardy a nie wpadał do środka bo ogólnie jeśli stan pedału hamulca (twardość i pozycja) po puszczeniu hamulca wracają do normy zaraz albo po czasie to może to być tylko powietrze w układzie, przewody, pompa albo któryś zacisk.
Dziwne, dziwne....
A sprawdzaliście kody błędów układu ABSu?
Dziwne, dziwne....
A sprawdzaliście kody błędów układu ABSu?
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Zauważyłem to jakiś czas temu po zmianie tarcz i klocków – spodziewałem się.... hmm chyba za dużo
Ale po jakimś czasie mi przeszło a poza tym to jak depnę gwałtownie na hamulec to w sumie działają bez zarzutu – ABS zadziała na suchym asfalcie
Problem jest przy mniej gwałtownych ruchach i w tym, że jak nacisnę na hamulec i go trzymam mocno to:
Ale po jakimś czasie mi przeszło a poza tym to jak depnę gwałtownie na hamulec to w sumie działają bez zarzutu – ABS zadziała na suchym asfalcie
Problem jest przy mniej gwałtownych ruchach i w tym, że jak nacisnę na hamulec i go trzymam mocno to:
Riki napisał(a):powooooli ale do końca.
Nie wiem jak to jest rozwiązane w mazdzie, ale w wielu dieslach jest vacum pompa która tworzy podciśnienie dla serwa, ale wtedy pedał by raczej twardniał Może to ona jest uszkodzona??
poflek napisał(a):Problem jest przy mniej gwałtownych ruchach i w tym, że jak nacisnę na hamulec i go trzymam mocno to:
powoli ale do końca
Powietrze albo przewody, może tez być pompa nieszczelna ale to nigdy nie jest toczeń ...tfuuu pompa
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Jak zapowietrzyłeś pompe absu to jej tak łatwo nie odpowietrzysz sam, układy z absem odpowietrza sie w ten sposób że na korek zbiornika płynu zakłada sie specjalną maszynke która robi próżnie i potem zalewa ją płynem i tak sie robi w fabrykach, to daje w 99,99% pewność że układ jest odpowietrzony pod warunkiem że jest szczelny. Jedz lepiej do porządnego serwisu odpowietrzyć układ bo ja podejrzewam powietrze w układzie.
Gdyby sie coś zepsuło z hamulcami a wcześniej nie grzebał byś przy hamulcach to wtedy można podejrzewać pompe ham albo pompe absu lub inne gadżety układu ham
Jak niedziałało by wspomaganie albo poszło by serwo na pompie ham to wtedy by hamulce działały poprawnie ale musiał byś deptać w hamulec mocniej niż w maluchu
Gdyby sie coś zepsuło z hamulcami a wcześniej nie grzebał byś przy hamulcach to wtedy można podejrzewać pompe ham albo pompe absu lub inne gadżety układu ham
Jak niedziałało by wspomaganie albo poszło by serwo na pompie ham to wtedy by hamulce działały poprawnie ale musiał byś deptać w hamulec mocniej niż w maluchu
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
No mnie to w 626 GE spotkało... Pewnego pięknego dnia ledwo się żona na krzyżówce zatrzymała. Po kilkukrotnym podpompowaniu pedału hamulca wszystko wróciło w miarę do normy. Po powrocie do domu dolałem płynu hamulcowego do zbiorniczka pod MAX, bo było przy minimum – myślałem, że może to jest tego przyczyną i rozwiąże problem. Następnego dnia jak ruszyłem to okazało się, że pedał jest bardzo miękki i łapie bardzo delikatnie a przy samej podłodze mocniej lecz na asfalcie ABS nie złapie. Gdyby się okazało, ze jakims cudem zapowietrzył się układ przez zbiorniczek to jest jakiś sposób odpowietrzenia samodzielnie bez specjalistycznych podciśnieniowych urządzeń?
http://www.olszyk.pl – Zapraszam!
Uwaga!! Rabat dla forumowiczów – podaj hasło MAZDASPEED i zobacz ile możesz zyskać! :)
Uwaga!! Rabat dla forumowiczów – podaj hasło MAZDASPEED i zobacz ile możesz zyskać! :)
samodzielnie nie odpowietrzysz, musisz mieć drugą osobę do pompowania hamulcem
przede wszystkim upewnij się żaden zacisk nie cieknie, pompa hamulcowa, jak również pompa sprzęgła i wysprzęglik
niestety nie ma jednoznacznego sposobu na odpowietrzanie układów hamulcowych z abs
jedni mówią że odpowietrzamy jak zwykle zaczynając od najdalszego koła, inni że z abs zaczynamy od najbliższego, jeszcze inni że metodą krzyżową – lewy przód, prawy tył, prawy przód, lewy tył
jeszcze inni że trzeba odpowietrzyć metodą ciśnieniową, na zbiorniku płynu hamulcowego wytworzyć ciśnienie np z kompresora i odpowietrzać
a ja ze swojej pracy znam sposób stosowany chyba we wszystkich fabrykach samochodów, na zbiornik płynu zakłada się końcówkę specjalnego urządzenia które tworzy w układzie podciśnienie, przy okazji sprawdzając szczelność układu, następnie wpuszcza płyn hamulcowy który zasysa "próżnia" i na 99,99% układ jest prawidłowo odpowietrzony
przede wszystkim upewnij się żaden zacisk nie cieknie, pompa hamulcowa, jak również pompa sprzęgła i wysprzęglik
niestety nie ma jednoznacznego sposobu na odpowietrzanie układów hamulcowych z abs
jedni mówią że odpowietrzamy jak zwykle zaczynając od najdalszego koła, inni że z abs zaczynamy od najbliższego, jeszcze inni że metodą krzyżową – lewy przód, prawy tył, prawy przód, lewy tył
jeszcze inni że trzeba odpowietrzyć metodą ciśnieniową, na zbiorniku płynu hamulcowego wytworzyć ciśnienie np z kompresora i odpowietrzać
a ja ze swojej pracy znam sposób stosowany chyba we wszystkich fabrykach samochodów, na zbiornik płynu zakłada się końcówkę specjalnego urządzenia które tworzy w układzie podciśnienie, przy okazji sprawdzając szczelność układu, następnie wpuszcza płyn hamulcowy który zasysa "próżnia" i na 99,99% układ jest prawidłowo odpowietrzony
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
w różnych markach może być różnie
w mazdach jeśli pompa abs się nie zapowietrzyła (z czym się jeszcze nie spotkałem), to odpowietrzam na zgaszonym silniku zawsze od najdalszego koła – prawy, lewy tył – prawy, lewy przód i to zazwyczaj wystarcza.
w innych odpowietrza się np. pompę abs i resztę na odpalonym aucie, ale to inna bajka
w mazdach jeśli pompa abs się nie zapowietrzyła (z czym się jeszcze nie spotkałem), to odpowietrzam na zgaszonym silniku zawsze od najdalszego koła – prawy, lewy tył – prawy, lewy przód i to zazwyczaj wystarcza.
w innych odpowietrza się np. pompę abs i resztę na odpalonym aucie, ale to inna bajka
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6