Strona 1 z 1

Ciężko pracująca dzwignia zmiany biegu.

PostNapisane: 2 lip 2009, 17:52
przez pasadena
Witam.
Ostatnio zauważyłem że coraz ciężej zaczęły mi chodzić biegi. Może ktoś ma pomysł co może być tego przyczyną?

PS.
Nie znalazłem odpowiedzi w SZUKAJ :)

PostNapisane: 2 lip 2009, 19:26
przez maxim_wawa
koncówka któregos el. sprzegła albo tulejka przy wybieraku sie skonczyła

PostNapisane: 2 lip 2009, 20:22
przez pasadena
Czyli tak czy siak skrzynie muszę zdjąć :(.

PostNapisane: 2 lip 2009, 20:59
przez PLaster
przeczyść i przesmaruj lewarek zmiany biegów

PostNapisane: 2 lip 2009, 21:06
przez Mako
PLaster napisał(a):przeczyść i przesmaruj lewarek zmiany biegów

dokladnie, a jak juz bedziesz miec lewarek skrzyni w reku to mozesz sie pokusisc o short shifter by Mxman i pozbedziesz sie problemu ze zle wskakujacym wstecznym ;)

PostNapisane: 2 lip 2009, 21:11
przez pasadena
Mako napisał(a):pozbedziesz sie problemu ze zle wskakujacym wstecznym oczko

hmmm... jedynie jaki problem pamiętam to tylko z pierwszym biegiem był od początku.

PostNapisane: 2 lip 2009, 21:53
przez Mako
pasadena bo jeszcze sie Tobie pewnie to nie przytrafilo :]

PostNapisane: 2 lip 2009, 22:45
przez pasadena
jutro zacznie się rozbieranie to dam znać co się dzieje.

PostNapisane: 12 sie 2009, 00:26
przez pawko09
Problemem jest zacierający się sworzeń łączący lewarek z wybierakiem biegów. Można to zrobić mając dostęp do kanału. Od spodu nad rurą wydechu znajduje się ten element. Należy wykręcić go używając klucz nr 12, wyjąć ten sworzeń i dokładnie wyczyścić – można papierem ściernym (wodnym). Czyszcząc doprowadzić do gładkiej powierzchni sworznia. Tulejki do których wciska się sworzeń też przetrzeć. Całość można przesmarować jakimś smarem najlepiej takim na wysoką temperaturę. Jak będzie problem to można dzwonić. 793510321

PostNapisane: 13 sie 2009, 22:39
przez pasadena
Wielkie dzięki.
Zapomnialem na śmierć o powiadomieniu co sie stalo dokładnie.
Ale teraz nie ma sensu sie rospisywać. Bo dokladnie to co opisał kolega.

PostNapisane: 18 sie 2009, 23:47
przez poflek
pasadena napisał(a):Ale teraz nie ma sensu sie rospisywać. Bo dokladnie to co opisał kolega.

Czyli wniosek nasuwa się sam: Kto smaruje ten jedzie! <rotfl>