Strona 1 z 2

Drążki kierownicze – stukanie, wymiana 626 GF

PostNapisane: 4 kwi 2009, 19:24
przez ant
wiatm

Od niedawna coś zaczęło mi pukać z przodu, taki tępe puknięcia, chyba z prawej i lewej strony. Popukuje w zasadzie niezależnie czy jedziemy szybko czy wolno, czy po równej drodze czy też nie.
Byłem u mechanika i stwierdził, że do wymiany są drążki i końcówki z obu stron.
Tak się zastanawiam czy to mozliwe, że popukuje jak jadę na małej prędkości po równej drodze na wprost nie kręcąc kierownicą. Bo ewidentnie gdzieś jest luz.
Czy to może być coś innego ?
Jakich producentów polecacie drążki i końcówki drążków
MAPCO, OCAP, LEMFÖRDER, SIEDEM to dobre firmy ?


pozdr.

PostNapisane: 5 kwi 2009, 13:46
przez Hugo
Moim zdaniem stuki powodują zużyte gumy stabilizatora i/lub łączniki stabilizatora.
ant napisał(a):MAPCO, OCAP, LEMFÖRDER, SIEDEM to dobre firmy ?
Raczej tylko przedostatnia, ale najlepsza z zamienników jest firma 555.

PostNapisane: 14 kwi 2009, 13:43
przez ant
Moim zdaniem problem z pukaniem to chyba tylne tuleje przednich wahaczy. Są one nawet popękane.
Ostatnio mogłem usłuszeć takie puknięcie jak pasażer wsiadał do auta.

PostNapisane: 15 kwi 2009, 10:43
przez PatraS
jak dla mnie to j.w pisali koledzy. Koncowka drazka i lacznik stabilizatora Radze wymienic wczesniej bo za chwile cos wiecej dojdzie do kosztow :)naprawy.

PostNapisane: 15 kwi 2009, 11:05
przez ant
Byłem w piątek u diagnosty, sprawdził i napisał, że tylne tuleje wahaczy przednich do wymiany.
Inny mechanik stwierdził, że do wymiany drążki oraz końcówki drążków po obu stronach.
Każdy mówi co innego, więc sam też próbuję pomyśleć. Jeśli auto puka zwłaszcza jak jedzie powoli na wprost oraz jak auto stoi i wsiada pasażer to nie wydaje mi się, żeby układ kierowniczy i stabilizator pracował. Raczej wygląda to na wahacz.

PostNapisane: 22 kwi 2009, 15:34
przez kierownik
ant napisał(a):do wymiany drążki

całe drążki?

PostNapisane: 22 kwi 2009, 15:54
przez mazdgraf
łączniki stabilizatorów

PostNapisane: 22 kwi 2009, 16:00
przez kierownik
to zmień to co Ci mówi mechanik, bo samemu nie wymyślisz... chyba, że po forum poszukaj, ale stuki w zawiasie, to może być dużo rzeczy...

PostNapisane: 22 kwi 2009, 17:48
przez Marek81
Niestety może to być też końcówka drążka kierowniczego – ćwiczyłem to u siebie jakieś 3 tygodnie temu. Głuche puknięcia szczególnie na małej prędkości, gdy samochód się toczył. Ustępowało podczas deszczu i w niskiej temperaturze, nasilało się gdy było sucho i ciepło. Mechanik długo sprawdzał tuleje i sworzeń wahacza, końcówki stabilizatora, łożysko kolumny McPersona, aż wreszcie odkręcił końcówkę drążka kierowniczego i okazało się że przegub kulowy był kompletnie zapieczony – nie wykonywał płynnych ruchów tylko skokowe. To objawiało się głuchymi puknięciami, przenoszącymi się na kierownicę. Po wymianie końcówki wszystko wróciło do normy.

Pozdrawiam
Marek.

PostNapisane: 22 kwi 2009, 19:08
przez ant
No kurcze, jakbym czytał o swoim przypadku, rzeczywiście jak zimno to nie puka, a jak ciepło to puka <wow>
Czy końcówki drążków wymienia się parami czy można tylko jeden ?

PostNapisane: 22 kwi 2009, 23:13
przez Hugo
ant napisał(a):Czy końcówki drążków wymienia się parami czy można tylko jeden ?
Można tylko jedną.

PostNapisane: 24 kwi 2009, 23:28
przez ant
Jestem po wizycie w warsztacie, kazałem wymienić końcówkę drążka tylko po stronie prawej (żona stwierdziła że tylko tam puka). Mechanik patrzył jak na <glupek2> . Wymienił końcówkę i już nie puka. Kupiłem dwie końcówki jednak kazałem zmienić tylko prawą, bo wstawić zawsze można. Poprzednio mechanik stwierdził, że do wymianmy mam drążki z końcówkami z obu stron <killer> .
Wychodzę z założenia, że części zamontowane fabrycznie są najlepsze i nie ma co wymieniać na zapas. Ciekawe bo końcówka jest trochę zapieczona, ale guma wygląda jak nowa, a ma 8 lat. Nawet ten sam mechanik stwierdził, że jak wyczyszczę i nasmaruję to końcówka będzie jeszcze dobra.
Wielkie dzięki dla Marek81 za naprowadzenie na cel :D
Końcówkę kupiłem za 35zł Yamato.

Mam jeszcze pytanie o wahacze, zakupiłem tuleje tylne wahacza przedniego (bo w aucie są trochę popękane, ale jeszcze nie pukają) i na forum doczytałem, że drugą tuleję i sworzeń trzeba wprasować na wcisk i jest to dość problematyczne i lepiej kupić cały wahacz.
Więc teraz nie wiem czy oddać te tuleje lub zamienić na wahacz, czy jednak wciskanie sworznia nie jest trudne.
Pytanie jest takie czy jak będę musiał wymienić sworzeń to czy będę zmuszony kupić cały wahacz ??

PostNapisane: 1 maja 2009, 09:41
przez Marek81
ant napisał(a):Wielkie dzięki dla Marek81 za naprowadzenie na cel zeby

Zawsze do usług <spoko>

Mam nadzieję, że nie zapomniałeś o ustawieniu zbieżności – po wymianie końcówki drążka jest to operacja obowiązkowa. Ja zrobiłem to w zeszłym tygodniu po przejściu na opony letnie – są nowe, więc szczególnie zależało mi na tym żeby się źle nie zużywały.

Pozdrawiam
Marek.

PostNapisane: 31 lip 2009, 23:19
przez wojtek75
ant napisał(a):No kurcze, jakbym czytał o swoim przypadku, rzeczywiście jak zimno to nie puka, a jak ciepło to puka

U mnie identycznie...Do tego dochodzi skrzypienie (na 99% sworzeń). Wymieniam wahacze, końcówki z drążkami i gumy na stabilizatorze... Mam nadzieje, że bedzie trochę spokoju po takiej wymianie.


Jestem po wymianie wahaczy, drążków i końcówek. Sworzeń w wahaczu miał uszkodzoną gumę i pewnie skrzypiał. Końcówki miały zapieczone przeguby, rozdarte gumy. Skrzypienia nie ma. Niestety pukanie zostało. Diagnoza – luz na maglownicy niestety... Będę próbował zniwelować go kręcac śrubą a jak to nie pomoże to <killer>

PostNapisane: 2 paź 2009, 07:36
przez Widelec
wojtek75 napisał(a):Diagnoza – luz na maglownicy niestety... Będę próbował zniwelować go kręcac śrubą a jak to nie pomoże to killer

cóż to za magiczny sposób na likwidowanie luzów w maglownicy?

PostNapisane: 4 paź 2009, 19:59
przez Kzik
Witam panow to moj pierwszy post :)
Mam takie pytanko, ktore bym podczepil do tego tematu. Stosunkowo czesto podczas jazdy i zmiany biegu slychac tepe i krotkie pukniecie po prawej stronie, rowniez czasami podczas jazdy na maxymalnie skreconych kolach slychac ciche stukanie, tez tak jakby z prawej strony. Co to moze byc? Sa tacy, ktorzy mowia ze to przegub, ale nie sadze bo od wymiany przegubow minelo nie caly miesiac... ktos pomoze?
Pozdrawiam

PostNapisane: 7 paź 2009, 11:38
przez dziedzictom
Kzik napisał(a):Witam panow to moj pierwszy post :)
Sa tacy, ktorzy mowia ze to przegub, ale nie sadze bo od wymiany przegubow minelo nie caly miesiac...

Witam raczej jest to przegub jezeli kupiłeś najtanszy np. v-max to mowi sie o tym ze nawet 10 tys nie wytrzymuja.. ;/ mi 7tys i 2 miechy zaltwilo nastepna wymiane ;/

PostNapisane: 8 paź 2009, 15:47
przez maryjo
U mnie cała kawalkada puknięć na zmianę pogody. miałem to po zimie, potem spokój. Teraz jak zaczęły się deszcze i spadła temperatura to myślałem że wszystki przeguby i drążki i bóg wie co jeszcze będę wymieniał. Przy skręconych kołach, albo powolne jeździe różne stuki słyszałem
Podjechałem na kanał i właściwie wyczułem luz tylko na maglownicy. Jak zjechałem z kanału przejechałem się z mechanikiem żeby na słuch swój spróbował zdiagnozować o co kaman, poza tą maglownicą. No i oczywiście wszystko nagle ucichło i pewnie będzie spokój aż do marca :)
Byłem też dziś zmienić gumy na zimowe i przy okazji szarpalimy z mechanikiem za koła jak były w powietrzu i nic – zero stuków, luzów.
Tak więc jedyne co będę wymieniał to amorki one podobno lubia popukać na zmianę wilgotności, poza tym ostatnio na obwodnicy przy 120 na leciutkim łuku wyczułem że przestawiło mnie dosłownie o 1 cm no i jak bujne budą z przodu do rezonans łapie. Czasem nawet czuję go podczas jazdy.

PostNapisane: 8 paź 2009, 21:32
przez Kzik
Ja rowniez dzisiaj poderwalem Mazdeczke do gory, poszarpalismy z mechanikiem za kola, stwierdzil, ze mam minimalny luz na drazku kierowniczym. Czy to moze byc powodem tych delikatnych postukiwan, najbardziej mnie dziwi ze to rowniez czasami przy zmianie biegow.

PostNapisane: 8 paź 2009, 22:20
przez dyszel
Prędzej poduszki silnika