Poliuretanowe tuleje wahacza – czy warto. , opinie.
1, 2
Temat sporadycznie poruszany na niektórych forach innych marek. U nas jakoś cicho. Szlag mnie już delikatny trafia z tymi tulejkami wahaczy. Najdłużej wytrzymały mi tulejki kupione u Smirnoffa – prawie 2,5 roku, ale bywały i takie, że po 6 miesiącach nadawały się na śmietnik. O tych wykonanych z poliuretanu słyszełem, że zapomina się na dłuuugie lata. Po tej zimie kolega w końcu przekonał mnie do zrobienia tulejek na zamówienie w Olkuszu. On zastosował je w samochodzie terenowym i bardzo chwali.
Ja jednak chętnie wpierw przeczytałbym opinię właściciela mazdy, który ma już takie rozwiązanie. Jak to wygląda w eksloatacji? Jaj zmieni się charakterystyka zawieszenia?
Zapewne są różne rodzaje twardości poliuretanów. Może ktoś ma w tym temacie większe doświadczenie i dobierał sobie indywidualnie materiał na tulejki?
Nigdzie też nie mogę znaleźć wymiarów tulejek do mojego modelu. W Olkuszu jeszcze do takiej mazdy nie robili i trzeba im wymiary podać. Jeżeli ktoś zna te wymiary to bardzo proszę o informację.
Ja jednak chętnie wpierw przeczytałbym opinię właściciela mazdy, który ma już takie rozwiązanie. Jak to wygląda w eksloatacji? Jaj zmieni się charakterystyka zawieszenia?
Zapewne są różne rodzaje twardości poliuretanów. Może ktoś ma w tym temacie większe doświadczenie i dobierał sobie indywidualnie materiał na tulejki?
Nigdzie też nie mogę znaleźć wymiarów tulejek do mojego modelu. W Olkuszu jeszcze do takiej mazdy nie robili i trzeba im wymiary podać. Jeżeli ktoś zna te wymiary to bardzo proszę o informację.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
Sprawdz sobie tutaj http://www.superpro.pl/kontakt.php
- Od: 16 sty 2008, 22:17
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 MZR-CD 143 DPF
Dzięki za namiary. Zapytam też w tej firmie.
Szkoda, że w tym temacie szlaki w klubie nie przetarte, bo tulejki wahaczy w polskich warunkach drogowych to spory kłopot. Tym bardziej, że koszt tych poliuretanowych niewiele większy.
Szkoda, że w tym temacie szlaki w klubie nie przetarte, bo tulejki wahaczy w polskich warunkach drogowych to spory kłopot. Tym bardziej, że koszt tych poliuretanowych niewiele większy.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
Mój kumpel z wydziału ma w Fordzie Sierrze i dużo osób od niego z klubu również. Nic nigdy nie wspominał, by zawieszenie się utwardziło, ale trwałość – szczególnie przy ich zamiłowaniu do jazdy bokami po dziurawych drogach – należy ocenić bardzo wysoko.
Ja osobiście uważam że auto będzie się lepiej prowadzić , bardziej bezpośrednio , mniej ugjęć w elementach elastycznych , zawieszenie robi się nie tyle sztywniejsze co bardziej , jak to napisać ? bardziej czytelne , takie troche sportowe , przewidywalne ? a trwałość? na pewno trwalsze ale, tu jest jedna wada , tak jak w fabrycznych częsciach ( elementach metalowo – gumowych ) zużycie spada liniowo czyli przyzwyczajeni nie zauważamy zużycia to przy poliuretanowych spada nagle tzn.jest bardziej odczuwalne i słyszalne
- Od: 16 sty 2008, 22:17
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 MZR-CD 143 DPF
Wasze posty utwierdzają mnie w przekonaniu, że to dobre rozwiązanie. Początkowo podchodziłem do tego tematu z dużą rezerwą. Nawet koledze mówiłem, że gdyby było tak cudownie jak mówi, to już dawno smarowaliby o tym na forum mazdy. A tu surprise.
Dwukrotnie już przez zużyte tuleje przyciąłem bieżnik przednich opon. Tuleje jeszcze nie były na tyle zużyte, by powodowały słyszalne stuki, ale zużycie było wystarczające, by zawiecha utraciła zbieżność. Tak więc wada, o której napisałeś ru35, dla mnie będzie chyba zaletą. Może nie zetnę już opon.
Dwukrotnie już przez zużyte tuleje przyciąłem bieżnik przednich opon. Tuleje jeszcze nie były na tyle zużyte, by powodowały słyszalne stuki, ale zużycie było wystarczające, by zawiecha utraciła zbieżność. Tak więc wada, o której napisałeś ru35, dla mnie będzie chyba zaletą. Może nie zetnę już opon.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
A pytałeś się w Olkuszu o tuleje do Probe 2 gen.? Bo z tego co kojarzę to na forum probe'a ktoś u nich robił zawias, ale ręki sobie uciąć nie dam.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Wracając po dłuższej przerwie...
Temat zapewne kogoś zainteresuje.
W Olkuszu zamawiałem sam "pręt" poliuretanowy. Tulejki dotaczałem u znajomego tokarza.
I teraz wrażenia z jazdy po kilku miesiącach i bez mała 10 tysiącach km.
Bardzo trudno to precyzyjnie opisać, mniej więcej jest tak, jak to ujął ru35 samochód lepiej się prowadzi, "bardziej bezpośrednio", jest "bardziej czytelne" w zakrętach, łukach.
Zawieszenie sprawia wrażenie sztywniejszego, ale na pewno nie jest tak sztywne i twarde, jak mnie niektórzy straszyli.
I teraz uwaga, jeden SPORY MINUS:
Tulejki skrzypią, a nawet skrzeczą (czy jak to określić) niemiłosiernie Słychać na najmniejszych nierównościach. Podobno nie w każdym modelu samochodu ten problem występuje, ale u mnie wystąpił.
Radzę więc montować na smarze grafitowanym, nie wiem na jaki okres użytkowania to by wystarczyło, ale gdzieś przeczytałem, że pewna firma fabrycznie robi elementy poliuretanowe do zawieszeń na wkładkach grafitowanych, aby zapobiec ich skrzypieniu.
Moje tuleje uciszyły się jakieś dwa miesiące temu, dopiero po "zapaćkaniu" ich olejem pełzającym. Chyba, że miała na to wpływ zmiana pory roku i w związku z tym niższa temperatura powietrza. Nie wiem. Zobaczymy, jak długo będzie cisza.
Jeżeli skrzypienie będzie występowało np. od wiosny do końca lata, pewno zamontuję kalamitki i będę okresowo napuszczał olejem pełzającym.
Co do trwałości i zużycia, to mam nadzieję, że jeszcze dłuuuugo o tym nie napisze.
I z tych względów mam nadzieje, że było warto.
Pozdrawiam.
Temat zapewne kogoś zainteresuje.
W Olkuszu zamawiałem sam "pręt" poliuretanowy. Tulejki dotaczałem u znajomego tokarza.
I teraz wrażenia z jazdy po kilku miesiącach i bez mała 10 tysiącach km.
Bardzo trudno to precyzyjnie opisać, mniej więcej jest tak, jak to ujął ru35 samochód lepiej się prowadzi, "bardziej bezpośrednio", jest "bardziej czytelne" w zakrętach, łukach.
Zawieszenie sprawia wrażenie sztywniejszego, ale na pewno nie jest tak sztywne i twarde, jak mnie niektórzy straszyli.
I teraz uwaga, jeden SPORY MINUS:
Tulejki skrzypią, a nawet skrzeczą (czy jak to określić) niemiłosiernie Słychać na najmniejszych nierównościach. Podobno nie w każdym modelu samochodu ten problem występuje, ale u mnie wystąpił.
Radzę więc montować na smarze grafitowanym, nie wiem na jaki okres użytkowania to by wystarczyło, ale gdzieś przeczytałem, że pewna firma fabrycznie robi elementy poliuretanowe do zawieszeń na wkładkach grafitowanych, aby zapobiec ich skrzypieniu.
Moje tuleje uciszyły się jakieś dwa miesiące temu, dopiero po "zapaćkaniu" ich olejem pełzającym. Chyba, że miała na to wpływ zmiana pory roku i w związku z tym niższa temperatura powietrza. Nie wiem. Zobaczymy, jak długo będzie cisza.
Jeżeli skrzypienie będzie występowało np. od wiosny do końca lata, pewno zamontuję kalamitki i będę okresowo napuszczał olejem pełzającym.
Co do trwałości i zużycia, to mam nadzieję, że jeszcze dłuuuugo o tym nie napisze.
I z tych względów mam nadzieje, że było warto.
Pozdrawiam.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
Witam, ja ściągałem komplet do nissana z tej firmy, ale widzę że do mazdy 626 malo mają. C o do skrzypienia to dostałem taki specjalny smar w tubce od nich i nic nie słychać było, a zawiecha faktycznie zrobiła sie bardziej konkretna w prowadzeniu ale nie utwardziła sie
pzdr
http://www.energysuspensionparts.com/pr ... a+626+1995
a to ten smar
http://www.energysuspensionparts.com/En ... g-Lube.asp
pzdr
http://www.energysuspensionparts.com/pr ... a+626+1995
a to ten smar
http://www.energysuspensionparts.com/En ... g-Lube.asp
- Od: 24 paź 2008, 13:41
- Posty: 155
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 DITD
Pożyteczna informacja robertss
Z opisu strony wynika, że ten smar zawiera teflon i tworzy twardą, wytrzymałą i chemicznie odporną warstwę. Wygląda więc na to, że montaż tulejek na tym smarze może dać trwały efekt. Ja chyba już nie skorzystam, bo musiałbym tuleje wyciągać. Chyba, że zamontuję kalamitki i wpuszczę ten smar, jeżeli się da. Jaka jest jego konsystencja ?
Mimo, iż produkt na dzień dzisiejszy niedostępny, to napisz jeszcze robertss ile kosztowała Cię przesyłka z USA i jak zamawiałeś. Przez ten formularz na stronie, czy telefonicznie ?
Z opisu strony wynika, że ten smar zawiera teflon i tworzy twardą, wytrzymałą i chemicznie odporną warstwę. Wygląda więc na to, że montaż tulejek na tym smarze może dać trwały efekt. Ja chyba już nie skorzystam, bo musiałbym tuleje wyciągać. Chyba, że zamontuję kalamitki i wpuszczę ten smar, jeżeli się da. Jaka jest jego konsystencja ?
Mimo, iż produkt na dzień dzisiejszy niedostępny, to napisz jeszcze robertss ile kosztowała Cię przesyłka z USA i jak zamawiałeś. Przez ten formularz na stronie, czy telefonicznie ?
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
Witam, ja zapłaciłem kartą i wysyłka była do osoby będącej w stanach., ale jak dobrze pamietam to chyba na stronie poloneza firmy wysyłkowej bylo info, że można się dogadać z nimi i oni po otrzymaniu przesyłki z firmy przesyłają dalej do Polski. Co do ceny przesyłki to zastrzel ale nie pamiętam, ale w polonezie powinni Tobie z grubsza podać. Co do konsystencji smaru to na pewno był dosyć lepki, gesty tak ze wzięty w dwa palce przy rozcieraniu stawiał dosyć spory opór, na pewno nie zmywalny wodą. pzd
ps. acha jeśli nie ma w ofercie tulei lub innych gum to można do nich napisać podając wymiary i ew. rysunki i może coś dobiorą z uniwersalnych
ps. acha jeśli nie ma w ofercie tulei lub innych gum to można do nich napisać podając wymiary i ew. rysunki i może coś dobiorą z uniwersalnych
- Od: 24 paź 2008, 13:41
- Posty: 155
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 DITD
ru35 napisał(a):mniej ugjęć w elementach elastycznych
czyli mniejszy komfort.
Vuju napisał(a):I teraz uwaga, jeden SPORY MINUS:
Tulejki skrzypią, a nawet skrzeczą (czy jak to określić) niemiłosiernie Słychać na najmniejszych nierównościach. Podobno nie w każdym modelu samochodu ten problem występuje, ale u mnie wystąpił.
Dawales specjalny smar do poliuretanow? Jesli nie, to masz odpowiedz.
Nie zalozylbym poliuretanow w aplikacji wahacza. Z prostej przyczyny. Tuleja poliuretanowa nie poddaje się podczas ruchu wahacza tak jak gumowa, bo się nie skręca między zawulkanizowanymi częściami tulei w ukladzie metal-guma-metal. Slizga się w ukladzie metal-poliuretan lub(i) poliuretan-metal. Stąd skrzypienie. Natomiast zastosowalbym poliuretan wszedzie tam gdzie nie występuje taki ruch jak w wahaczu, czyli: na poduszki stabilizatorow, na laczniki stabilizatorow, oraz na drazki reakcyjne. Do wahacza absolutnie. Tu mussi byc guma, ktora się ugina przywulkanizowana do tulei zewnetrznej i wewnętrznej.
Poliuretan do wahacza tylko na smar, i tylko do obnizonych utwardzonych zawieszen gdzie ruchy wahacza są minimalne. Taka moja opinia.
- Od: 7 cze 2015, 16:38
- Posty: 134
- Skąd: Płock
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v + LPG
Mysza, wszystko zależy jaką twardość ma poliuretan użyty do produkcji. Słyszałem że w niektórych przypadkach nawet pękało zawieszenie w terenówkach, Te do osobówek nie są takie twarde, ich zadaniem nie jest tylko mocno utwardzić, ale usunąć wady gumy czyli starzenie się rozwulkanizowanie i brak odporności na sól w zimie.
- Od: 24 paź 2008, 13:41
- Posty: 155
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 DITD
Mysza, Twoje wątpliwości w części potwierdza choćby ten artykuł:
http://www.apmc.pl/index.php/tech/zawie ... poliuretan.
ale są jeszcze inne opinie osób, które – jak piszą o sobie – "nałogowo przebudowują samochody terenowe":
http://drm4x4.neostrada.pl/page3.html
Zresztą chemikowi, nie trzeba tłumaczyć, że jest poliuretan i poliuretan...
Lesiu, pół roku temu w Olkuszu do GE wołali 45 za sztukę, więc koszt regeneracji wahacza na poliuretanach jest zbliżony do kosztów na zamiennikach.
http://www.apmc.pl/index.php/tech/zawie ... poliuretan.
ale są jeszcze inne opinie osób, które – jak piszą o sobie – "nałogowo przebudowują samochody terenowe":
http://drm4x4.neostrada.pl/page3.html
Zresztą chemikowi, nie trzeba tłumaczyć, że jest poliuretan i poliuretan...
Lesiu, pół roku temu w Olkuszu do GE wołali 45 za sztukę, więc koszt regeneracji wahacza na poliuretanach jest zbliżony do kosztów na zamiennikach.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
Vuju mozesz napisac jak to sie sprawuje po zimie? Ile juz przejechales km? Czy poza tymi nieprzyjemnymi odglosami zauwazyles cos jeszcze?
sq2jul od założenia zrobiłem nieco ponad 15 tys. Wrażenia z jazdy takie same jak po założeniu. Na szarpakach (w styczniu) tuleje nie wykazały jakiegokolwiek zużycia.
W listopadzie napisałem, że po "zapaćkaniu" olejem pełzającym uciszyły się, ale mogła mieć na to wpływ niższa temperatura powietrza. Póki co, nadal jest cisza. Zobaczymy jak będzie cieplej, czy "paćkanie" olejem coś daje, czy rzeczywiście ma na to wpływ temperatura.
Na tą chwilę, mając święty spokój z zawiechą, na prawdę polecam.
W listopadzie napisałem, że po "zapaćkaniu" olejem pełzającym uciszyły się, ale mogła mieć na to wpływ niższa temperatura powietrza. Póki co, nadal jest cisza. Zobaczymy jak będzie cieplej, czy "paćkanie" olejem coś daje, czy rzeczywiście ma na to wpływ temperatura.
Na tą chwilę, mając święty spokój z zawiechą, na prawdę polecam.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
dzieki za odzew. Mozesz jeszcze napisac jakie masz auto i ile Cie to kosztowalo?
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6