Strona 1 z 1

Przedni hamulec, tłoczek nie cofa się

PostNapisane: 15 sie 2008, 18:32
przez Tomszyn
Witam,

mam zamiar przeczyścić zacisk przedniego hamulca (lewy). Tłoczek który nie cofa się tak mocno trzyma tarczę, że przed chwilą gdy parkowałem pod domem ujrzałem dym z przedniego koła.

Mniej więcej wiem jak rozebrać zacisk ale nie wiem co zrobić żeby hamulce się nie zapowietrzyły po złożeniu wszystkiego w kupę.

Jakie czynności mam wykonać aby prawidłowo założyć zacisk i odpowietrzyć układ hamowania.

Pozdrawiam

PostNapisane: 16 sie 2008, 16:59
przez Skrzypek_na_dachu
To nie musi być wina od razu tłoczka, moim zdaniem najpierw sprawdź prowadnice zacisku hamulcowego (tzw również sworznie), możliwe, że wystarczy wyczyścić, nasmarować i będzie hulać jak talala. I lepiej zrób to zanim przegrzejesz tarcze.

PostNapisane: 16 sie 2008, 18:09
przez Hazu
I lepiej zrób to zanim przegrzejesz tarcze.


A co się wtedy stanie?

Przeciez to normalne że tarcze w czsie hamownia się nagrzewają nawet do czerwoności i przecież nic im nie powinno się stać o ile są dobre.

Tomszyn jak nie rozbirzesz to nie będziesz wiedział o co chodzi przecież nie musisz odkręcać przewodu a ni wyjmowaćcałkiem tłoczka więc Ci się nie zapowietrzy.

a z resztą odpowietrzanie to nie jest jakaś tragedia

na forum znajdziesz nawet fotorelacje z regeneracji zacisku więc nie ma się cze go obawiać

a jak nie to może warto nie udać do mechanika.

PostNapisane: 16 sie 2008, 18:19
przez bazyl wspaniały
Hazu napisał(a):A co się wtedy stanie?

Przeciez to normalne że tarcze w czsie hamownia się nagrzewają nawet do czerwoności i przecież nic im nie powinno się stać o ile są dobre.

pokrzywią się
nawet najleprzej jakości tarcze montowane do "normalnych" samochodów mają swoją wytrzymałość lecz jeśli je mocno przegrzejesz to nie ma bata żeby się nie pokrzywiły. taka fizyka materiału
wiadomo że tarcza tania szybko się wykrzywi, nawet po pierwszym ostrym hamowaniu a dobra wytrzyma ileś tam takich hamowań, jednak to są "tylko" normalne tarcze do normalnej exploatacji i nie należy ich przeciążać.

PostNapisane: 16 sie 2008, 18:38
przez Hazu
Krzywią się jeśli są juz zużyte ponad dopuszczalne normy.

Brembo przynjmniej wytrzymują wysokie temperatury.

PostNapisane: 16 sie 2008, 23:20
przez bazyl wspaniały
Hazu napisał(a):Brembo przynjmniej wytrzymują wysokie temperatury.

no... powiedzmy. ale znam parę osób które miały i szału z nimi nie było ;)

PostNapisane: 16 sie 2008, 23:30
przez Hazu
bazyl wspaniały napisał(a):szału z nimi nie było

a tak przy okazji jakie tarcze lepsze moga być? (oczewiscie w porównywalnej cenie)

PostNapisane: 17 sie 2008, 23:48
przez Tomszyn
OK, dziekuje za podpowiedzi. Zgodnie z tym co napisal Hazu, "wycisnalem" tloczek ile sie dalo, przeczyscilem papierem wodnym, dalem na to smar grafitowy, wyjechalem na ulice (120 km/h) i po jezdzie zatrzymalem sie w celu sprawdzenia jak bardzo cieple jest kolo a tu niespodzianka, zimne :D

Dziekuje wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 18 sie 2008, 06:35
przez Hazu
smar grafitowy ropusci gumę i z usczelek bedą flaki.

PostNapisane: 19 sie 2008, 23:33
przez bazyl wspaniały
Hazu napisał(a):smar grafitowy ropusci gumę i z usczelek bedą flaki.

dokładnie, jeśli już to miedziowy a najlepiej taki fajny dedykowany do tego celu. grosze kosztuje a jest najlepszy.
Hazu napisał(a):a tak przy okazji jakie tarcze lepsze moga być? (oczewiscie w porównywalnej cenie)

podobno zimmerman. dużo szybciej się scierają ale przynajmnie nie krzywią. oczywiście do pewnego momentu, ale wytrzymalsze niż brembo.
mówimy oczywiście o tarczach w rozsądnych pieniądzach czyli do 200zł bo wyczynówko to wiadomo inny zakres temperatur i... cen :]

PostNapisane: 22 sie 2008, 08:26
przez Skrzypek_na_dachu
Hazu widziałeś kiedyś przegrzane tarcze ?? Nadają się tylko na złom, wyglądają jak żyletki... pomijam już fakt pokrzywienia ich. Jazda na takich to wątpliwe bezpieczeństwo. Co do tarcz najlepsze oryginały, jak się poszuka można znaleźć w super stanie używane.

PostNapisane: 22 sie 2008, 23:08
przez Hazu
Skrzypek_na_dachu napisał(a):Hazu widziałeś kiedyś przegrzane tarcze

nie wiem co to znacze w/g Ciebie?
Wydaje mi się że tarcze przegrzane są już tedy gdy po wystygnięcu zmieniają kolor na siny.

Skrzypek_na_dachu napisał(a):Nadają się tylko na złom, wyglądają jak żyletki...


co to znaczy?

Za każdym razem jak nagrzeją mi się tarze do czerwoności mam je wyrzucac i kupować nowe ?

PostNapisane: 25 sie 2008, 09:08
przez Skrzypek_na_dachu
Szkoda że nie mam zdjęcia przgrzanych tarcz bo bym ci pokazał. A tarcze nagrzane od przegrzanych to zasadnicza różnica. Napisałem wcześniej że przegrzane wyglądają jak żyletki, po rancie wyglądają jak ociosany siekierką palik drewna. Nie koniecznie muszą być sine i nie koniecznie musi je powichrować. W wentylowanej przestrzeni też wyglądają jak żyletki, tzn są cieniutkie jak kartka papieru i na potęgę rdzewieją w bardzo szybkim tempie.

PostNapisane: 25 sie 2008, 21:21
przez slawek323
trzeba pamietac również o klockach bedą widoczne pękniecia na części ciernej, hazu ma racje przegrzana tarcz to sina tarcz po wystygnieciu

PostNapisane: 25 sie 2008, 22:22
przez dcc69
A tarcze oprocz przegrzania potrafia sie pokrzywic.
Mam własnie u siebie w serwisie własnie Colta gdzie tarcze sie pokrzywily od temperatury i wjechaniu w wode.
Wszystko do wymiany.
Prowadnice tez potrafia sie zanieczyscic wiem jak to jest bo sam to robiłem miesiąc temu u siebie.
A co do smarowania tłoczków jak i cylinderków jest specjalan pasta ktora 120ml kosztuje okolo 12 zł polecam firmy ATE.
A co do innych łaczeń np. tarczy z piastą i tarczy z felgą polecam smar miedziany Liqi Moly np. koszt okolo 35 zł w technologi dwusiarczkumolibdenu.

Re: Przedni hamulec, tłoczek nie cofa się

PostNapisane: 24 sie 2010, 20:32
przez sysop
Witam!
Mam podobny problem. Też mi się nie cofa tłoczek. Smarowanie pomaga na niecały miesiąc. Później znów to samo. Wymieniłem gumki na nowe. I nic. Już mnie to wk.......... . Strach gdzieś jechać dalej.

Re: Przedni hamulec, tłoczek nie cofa się

PostNapisane: 25 sie 2010, 09:10
przez rumunn95
ja sie tez zabieram dzisiaj za remoncik trzyma mi kolo z prawej strony.

edit:
i juz po zabiegu prowadnice byly ok tylko tloczek trzymal po rozebraniu okazalo sie ze jest delikatnie zkorodowany ale bez problemu usunalem to papierkiem wodnym 1000 reperaturki to autofren nr. kat. D4 162 kupiony w IC za 14zl plus smar do zaciskow saszetka okolo 6zl i smar miedziany na prowadnice