Strona 1 z 1

Hamulec ręczny blokuje jedno koło.

PostNapisane: 5 sie 2008, 11:05
przez Pankuba
Od czasu do czasu blokuje mi ręczny po lewej stronie. Byłem u jednego mechanika, rozebrał, przeczyścił, przesmarował itp., po czym stwierdził, że nie daje gwarancji, że to będzie działać i w razie problemów trzeba kupić zestaw naprawczy. Po jakimś czasie problem znów się pojawił i znajomy poradził mi, żeby kupić cały zacisk.
No i jestem w kropce. Kupić tylko zestaw czy kompletny zacisk? Jeśli w ogóle można tu coś poradzić nie oglądając hamulca, to proszę o takową pomoc :) .

PostNapisane: 5 sie 2008, 11:29
przez Wat
Gdzieś na forum kiedyś czytałem jest fotorelacja z rozbierania zacisku i jesli dobrze pamiętam głównym powoderem problemu było łożysko igiełkowe za 160 zeta znajdujące sie w zacisku(są śmiałkowie którzy zamiast łożyska zakładali tulejkę i sobie chwalili:D)
Aaaaa masz
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... cja+zacisk

PostNapisane: 5 sie 2008, 12:59
przez PTB1
Moja mazda (94 rok) też ma problemy z ręcznym. Ale w moim przypadku nie ma problemu z tulejką itp. tylko ze sprężyną powrotną, do której przymocowana jest linka od ręcznego. Po prostu ta sprężyna się zapieka. Po dokładnym przeczyszczeniu ręczny chodzi aż miło.
Jeśli w twojej jest ta sprężyna to zobacz czy ona działa bo możę się zapiekła,

PostNapisane: 5 sie 2008, 15:29
przez krzysiekpz
dołączę się do tematu , po zmianie tarcz i klocków przytrafiła mi się taka sama sytuacja, serwisant zrzucił na linke po wyjęciu linki wyszło że wszystko z nią w porządku, przeczyścili zacisk, linkę jeszcze raz nałożyli starą i obecnie odpukać wszystko gra. nie wiem czemu tak się zrobiło, ale skoro to juz kilka osob miało byc może to taka przypadłość mazd 626? :)

PostNapisane: 5 sie 2008, 16:14
przez Pankuba
PTB1 napisał(a):Jeśli w twojej jest ta sprężyna to zobacz czy ona działa bo możę się zapiekła,


Sprężyna była pierwszym "podejrzanym", ale z nią wszystko w porządku. THX.

PostNapisane: 6 sie 2008, 18:51
przez Janusz626
U mnie tez tak się zaczęło, blokował sie zacisk hamulca i tez po prawej stronie. Sprawdziłem wszystko rozebrałem i przesmarowałem zacisk od strony linki. Nie pomogło, jeszcze raz rozebrałem i okazało się że łożysko igiełkowe było kompletnie połamane tzn wałeczki tego łożyska.
Powodowało to że sprężyna mimo tego że jest silna nie dawała rady obrócić tego trzpienia co wchodzi do środka, zapierał się w tym łożysku co powodowało że nie cofał się tłoczek.
Kupiłem przy okazji zestaw naprawczy ale bez łożyska i klocki. Zamiast łożyska dorobiłem sobie tuleję z twardej miedzi od kolegi hydraulika założyłem reperaturki klocki blaszki i resztę, działa do tej pory ponad 15tyś km i nie mam problemu.

pozdrawiam Janusz

PostNapisane: 6 sie 2008, 20:05
przez Mieczyslaw
a ja nie mam pojecia, ja wiem ze mam z tylu bebny i mi piszcza jak cholera :/

PostNapisane: 6 sie 2008, 22:35
przez wojtekkk
u mnie rownież problem z prawym tyłem. nie działa ani hamulec ani ręczny :( szukam zacisku .... ale znaleźc nie moge:( <killer> jest ich kilka rodzajów?

PostNapisane: 7 sie 2008, 09:21
przez Janusz626
wojtekkk napisał(a):szukam zacisku

...proponuje go wymontować rozebrać, jak łożysko jest całe i tłoczek nie jest tak skorodowany żeby płyn przez niego uciekał, to koszt jakies 40zł. za reperaturki trochę czasu wyczyścić prowadnice zacisku i klocków i masz zacisk jak nówka, po co kupować szukać innego jak nie wiesz w jakim będzie stanie ;)

PostNapisane: 10 sie 2008, 19:36
przez wojtekkk
kumpel mechanik stwierdzil ze coś tam jest pękniete i juz nic sie z tym nie zrobi :( wczesniej zanim to wiedziac (widzal) czyscił go..

pozdro

PostNapisane: 10 sie 2008, 23:02
przez Janusz626
wojtekkk napisał(a):coś tam jest pękniete i juz nic sie z tym nie zrobi

...szkoda:( a moze dasz rade zrobic jakas fotke?? Bo u mnie bylo pekniete wkasnie lozysko i jakos sobie poradzilem:D

PostNapisane: 11 sie 2008, 17:20
przez Mariusz 1972
Mam podobny problem. Nie wiem jaka jest przyczyna, ale jak narazie pomaga WD 40. Kilka razy w roku spryskuje miejsce między elementem stałym i ruchomym zacisku wraz ze sprężyną i na jakiś czas jest spokuj.
Generalnie rzadko korzystam z ręcznego, więc może to jest przyczyna że jak w końcu go zaciągnę to później nie odbija do końca.

PostNapisane: 15 sie 2008, 19:26
przez wojtekkk
Janusz626 napisał(a):a moze dasz rade zrobic jakas fotke??


szczerze mówiac nie bardzo. zreszta zacisk juz do mnie jedzie – wiec będzie inny.ale dzieki za szczere chęci ;) ;) ;)