Strona 1 z 1

Jak zdjąć przegub z półośki nie niszcząc go??...

PostNapisane: 21 kwi 2008, 16:29
przez Piotrekspeed
Mam problem, nie tak dawno zakupiłem mazde 626 z 2000 roku po face liftingu kombi turbo diesel 101KM. Na przegubie pękła guma. potrzebuje zdjąć przegub aby wymienić gume... Jak sie do tego zabrać? Poradzcie :)

PostNapisane: 21 kwi 2008, 16:31
przez Grzyby
Piotrekspeed, zapraszam do zapoznania się z regulaminem działu, użyciem szukajki i poprawnym nazewnictwem tematów.
Nazwij proszę poprawnie temat bo będzie kosz.

PostNapisane: 22 kwi 2008, 21:30
przez lucas_ka
Musisz go zbic, bo na półosce jest zabezpieczenie w postaci metalowego pierscienia. Kilka silnych ale z wyczuciem uderzen powinno wystarczyc.

PostNapisane: 24 kwi 2008, 09:03
przez Mundek
Nie wiem jak w GF ale w GE pierścień zabezpieczający można zdjąć cienkimi szczypcami, wtedy bez szarpania przegub ładnie da się wyjąć.

PostNapisane: 24 kwi 2008, 10:45
przez kemot
Ja ostatnio wymieniałem przegub w GE lecz musiałem wyjąć cała półoś.Walenie młotem nic nie dało.Zabezpieczenie nie chciało się cofnąć.Nawet po wyjęciu i zamontowaniu w imadle nie chciał zeskoczyć.Musiałem niestety ciąć przegub i dopiero wtedy go zdjąłem.Czy jest inna metoda poza cięciem jeżeli zabezpieczenie nie chce sie cofnąćMundek. chyba pomyliłeś auta.W GE zabezpieczenie znajduje się pod krzyżakiem przegubu więc jak je chcesz ściągnąć???

PostNapisane: 24 kwi 2008, 10:51
przez alf28
Mundek napisał(a):w GE pierścień zabezpieczający można zdjąć cienkimi szczypcami, wtedy bez szarpania przegub ładnie da się wyjąć.
tak z ciekawości; to nie jest pierścień segera ?? bo właśnie przyszły mi osłony

PostNapisane: 24 kwi 2008, 11:21
przez Mundek
kemot W mojego Taty 626 GE 2.5 V6 (KL) pękła prawa osłona przegubu od strony pasażera i wyciągaliśmy całą półoś. Zabezpieczenie to pierścień średnicy ok 3 do 6 cm na oko. Wystarczyło je usunąć specjalnymi szczypcami i dalej poszło leciutko. Naprawa miała miejsce ok 2 tygodni temu

BTW modelu nie pomyliłem :)

alf28 nazwy pierścienia nie powiem bo nie wiem sam. Może niech Znawcy się wypowiedzą odnośnie nazewnictwa

P.S Może ja coś źle nazywam. Mówię o tym pierścieniu od strony silnika przez który przechodzi półoś na końcu której jest łożysko złożone z 5 czy 6-ściu solidnych kulek.

PostNapisane: 24 kwi 2008, 11:48
przez Bartek.
W sumie nie jest to pierścień segera tylko raczej pierścień osadczy spręzynujący ale nie w tym rzecz ;) Czasem rzeczywiście nie da się tego bezinwazyjnie zdemontować. MI nawet nie pomógł specjalistyczny ściagacz do przegubów i też trzeba było ciąc. Z prawej strony łatwiej zdemontować osłonę bo przegub wew jest (przynajmniej w X6) zabespieczony pierścieniem segera na zewnatrz.

PostNapisane: 24 kwi 2008, 20:31
przez nor
Aby ściągnąć przegub należy go obracać co kilka uderzeń. Fakt ściągnąć czasami to nie jest prosta sprawa szczególnie dla kogoś kto nie pojęcia z czym to się je, ale się da.

PostNapisane: 24 kwi 2008, 21:01
przez radost
Mundek trochę się zakręciłeś chyba :) koledze chodzi o zabezpieczenie przegubu od strony zwrotnicy (nie da się go wyjąć, krzyżak zbijamy młotkiem) a ty mówisz o pierścieniu w kielichu podpory półosi (jego się wyciąga).

PostNapisane: 24 kwi 2008, 21:26
przez alf28
radost napisał(a):Mundek trochę się zakręciłeś chyba koledze chodzi o zabezpieczenie przegubu od strony zwrotnicy (nie da się go wyjąć, krzyżak zbijamy młotkiem) a ty mówisz o pierścieniu w kielichu podpory półosi (jego się wyciąga).

ok dzięki. o to mi chodziło.teraz mam jasność i potwierdzenie że w mazdzie od wieków się nic nie zmieniło w tej kwesti :) znaczy zostało po staremu <lol>

PostNapisane: 24 kwi 2008, 22:01
przez Mundek
Dokładnie o to mi chodziło :D myślałem że Wam też o to chodziło a jednak o co innego chodziło mnie i o co innego chodziło Wam hehehe

PostNapisane: 24 kwi 2008, 22:45
przez alf28
Mundek napisał(a):Dokładnie o to mi chodziło :D myślałem że Wam też o to chodziło a jednak o co innego chodziło mnie i o co innego chodziło Wam hehehe
:| ważne,że doszło, o co chodziło <lol>
dzięki.

lepiej dochodzić z Kimś,niż samemu ;) <lol>

PostNapisane: 25 kwi 2008, 22:19
przez alf28
no właśnie dzisiaj wymieniłem sobie osłonke przegubu zew.największym problemem było wybicie przegubu z piasty koła.bez pyrlika się nie obeszło :|
a spodziewałem się,że problemem będzie odkręcenie nakrętki <glupek2>

PostNapisane: 27 kwi 2008, 14:52
przez Dziewczopol
Firma chyba AD wytmyśliła system zmiany osłony przegubu bez zdejmowania przegubu. Trzeba go tylko wyjąć z zwrotnicy