Dziwne stukanie w tylnej części samochodu

Jak w temacie od jakiegoś czasu słyszę dziwne stukanie w samochodzie. Auto dopiero co kupione z zagranicy przebieg ok. 95 tyś.km. Najpierw myślałem że to pokrywa zasłąniająca koło zapsowe gdyż co mnie dziwi jest tylko położona na kole i nie ma żadnego mocowania. Jednak wyciągnąłem wszystko z bagażnika wraz z kołem zapasownym i nadal jak jadę po nierównościach słyszę jakby odgłos czegoś przewracająego się w tylnej części samochodu. Takie puknięcie.
BYłem w warsztacie jednym powiedziali mi ,że to właśnie ta pokrywa mi skacze i uderza o blache jak jade ( pokrywa jakby z płyty pilśniowej cieńkiej ok 1cm). Jednak po tej wizycie wyeliminowałem tą sugestie wyjmując wszystko z auta.
W drugim warsztacie powiedzieli ze to gumy jednak jak mi powiedzieli ze kosztują 250zł. za sztuke a trzeba dwie wymienić złapałem się za głowę , oczywiście plus koszt montażu.
W trzeci warsztacie co pojechałem by się upewnić czy to naprawdę to i by zapytać o cenę powiedzieli , że oprócz gum to raczej też amortyzator tyle tylko, że w sierpniu sprawdzane były wszystkie 4 amortyzatory, jak sprowadziłem i wyszło sprawne na przodzie 85% a z tyłu 90% wiec jakim cudem po przejechaniu 2tyś km by się już zepsuły? ( sa suchutkie i nie widzę zużycia)
Doradzcie co by sprawdzić ewentualnie ile i jakie to są gumy które by trzeba było wymienić.( jak wyglądają , jak się fachowo nazywają bo nie mogę znależć w internecie ) Poza tym jak sądzicie , czy czasem nie cchą mnie naciągnąć w tych warsztatach skoro widzą młodą osobę co dopiero ma 1 swój samochód i się na tym za bardzo nie zna??
Wielkie dzięki za pomoc.
BYłem w warsztacie jednym powiedziali mi ,że to właśnie ta pokrywa mi skacze i uderza o blache jak jade ( pokrywa jakby z płyty pilśniowej cieńkiej ok 1cm). Jednak po tej wizycie wyeliminowałem tą sugestie wyjmując wszystko z auta.
W drugim warsztacie powiedzieli ze to gumy jednak jak mi powiedzieli ze kosztują 250zł. za sztuke a trzeba dwie wymienić złapałem się za głowę , oczywiście plus koszt montażu.
W trzeci warsztacie co pojechałem by się upewnić czy to naprawdę to i by zapytać o cenę powiedzieli , że oprócz gum to raczej też amortyzator tyle tylko, że w sierpniu sprawdzane były wszystkie 4 amortyzatory, jak sprowadziłem i wyszło sprawne na przodzie 85% a z tyłu 90% wiec jakim cudem po przejechaniu 2tyś km by się już zepsuły? ( sa suchutkie i nie widzę zużycia)
Doradzcie co by sprawdzić ewentualnie ile i jakie to są gumy które by trzeba było wymienić.( jak wyglądają , jak się fachowo nazywają bo nie mogę znależć w internecie ) Poza tym jak sądzicie , czy czasem nie cchą mnie naciągnąć w tych warsztatach skoro widzą młodą osobę co dopiero ma 1 swój samochód i się na tym za bardzo nie zna??
Wielkie dzięki za pomoc.