Grzebiąc dzisiaj w aucie – szukałem przyczyny hałasu w desce rozdzielczej – znalazłem w miejscu, gdzie znajduje sie przycisk do wł/wył TCS`u kostkę niepodłączoną do niczego – zamieszczam ją na zdjęciu. Ja w tym miejscu mam zaślepkę.
Sytuacja zaczęła mnie zastanawiać, ponieważ jak kupowałem auto w Niemczech w ogłoszeniu było napisane ze Mazda ma TCS. Kupując auto okazało sie, że Mazdę, która należała do zmarłego ojca, sprzedaje syn, który w rozmowie nie potrafił powiedzieć czy auto ma TCS czy nie. Przez ponad rok czasu pogodziłem sie z tym że nie ma tego systemu do dnia dzisiejszego. Zastanawiam sie dlaczego pisząc ogłoszenie napisał informację o tym ze auto ma TCS – wydaje mi się, że pisząc je musiał w jakiś papierach to wyczytać. Nie był to handlarz, była to osoba prywatna. Ogólnie nie był zorientowany w temacie tego auta. Kupując auto nie byłem obeznany wiedziałem gdzie szukać włacznika TCS- teraz bym wiedział gdzie szukać włącznika TCS
Załóżmy, że właściciel nie chciał używać tego systemu i wymontował przycisk – pomijam fakt, że można było wyłączyć TCS za pomocą tego przycisku – czy jak kupię włącznik i go podłączę, nie mając jednak tego systemu, nic sie nie stanie z kompem, instalacją elektryczną itp.? Jeżeli jest w moim aucie TCS i podłączę włącznik to zakładam, że nic nie powinno złego sie dziać z autem – czy mam rację?
Druga rzecz jaka przychodzi mi do głowy to to, że po prostu standardowo była wyprowadzana instalacja pod TCS i dlatego mam tą kostkę?
Ewentualnie jak można stwierdzić czy auto wyjeżdżając z fabryki było wyposażone w TCS – po numerach ?
Moja Mazda to wersja Exclusive – klimatronic, 4 x airbag, ABS, elektryczne szyby itp.
Co myślicie na ten temat?
Fajnie byłoby mieć TCS szczególnie w automacie
Dzięki za odpowiedzi!

Pozdrawiam,
bartezgo.