Strona 1 z 1

Nie mogę zdjąć kół / zapieczone felgi

PostNapisane: 7 lis 2007, 10:14
przez X-L
Witam,
przymierzyłem się do zmiany kół na zimówki. Okazało się, że nie mogę zdjąć tylnych kół <killer> . Wygląda to, jakby przyrdzewiał pierścień centrujący felgi do bębna. Potraktowałem to WD 40, narazie bez większych rezultatów. Pomocy!

Pozdrawiam :)

PostNapisane: 7 lis 2007, 10:26
przez Rekin
Kiedyś miałem Scirocco i ten sam przypadek pomogło po długich próbach jedynie walenie większym młotkiem przez deskę w koło po przekątnej raz z jednej raz z drugie strony i tak oto powoli zeszły

PostNapisane: 7 lis 2007, 11:02
przez X-L
Już tak próbowałem, na razie bez efektów :( . Jeszcze podlewam WD 40. Może to jakoś rozmiękczy tą rdzę.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 7 lis 2007, 11:05
przez Grzyby
To alufelgi?
Jak tak to WD nic nie pomoże – utleniło się aluminium i jedynie młot ratuje sytuację (z wyczuciem oczywista).

PostNapisane: 7 lis 2007, 12:06
przez tomekrvf
Można poluzować śruby i polatać po dołach. Zawsze pomaga

PostNapisane: 7 lis 2007, 12:55
przez X-L
Felgi są stalowe. Z tym wyczuciem to trudno ustalić, można zdeformować felgi. Na ile można poluzowaś śruby, aby nie zgubić kół?

PostNapisane: 7 lis 2007, 14:07
przez KyRy
X-L napisał(a):Jeszcze podlewam WD 40

spróbuj jeszcze coca-colą ;)

PostNapisane: 7 lis 2007, 14:29
przez qlesh
X-L jak masz dostęp do gumowego młotka to chwyć go w rękę i uderz w koło (lub felgę) od wewnętrznej strony czyli spod samochodu, oczywiście po odkręceniu nakrętek/śrub :D. Możesz tłuc bez obaw, nic nie zepsujesz. Najlepiej jakbyś miał tylną oś powyżej głowy, czyli auto gdzieś na podnośniku.
Powodzenia :)

PostNapisane: 7 lis 2007, 17:36
przez fredox
Bierzesz druga napompowaną opone z felgą i walisz bo bokach opony w samochodzie Kilka mocnych uderzeń i powinno zejść Wtedy nic nie uszkodzisz

PostNapisane: 7 lis 2007, 18:27
przez brii
Tylko młotek, jak nie da rady to cięższy trzeba skombinować ;)

PostNapisane: 7 lis 2007, 22:28
przez X-L
Próbowałem młotkiem przez deskę, na razie bez efektów. Wpuściłem WD. Jutro kolejna próba. Narazie przód zimówki, a tył letnie :| .

PostNapisane: 7 lis 2007, 23:46
przez qbass
Mi zawsze schodzą jak dam porządnego kopa w oponę. :)

PostNapisane: 8 lis 2007, 11:01
przez brii
X-L – nie piernicz się tylko przypierdziel mocniej – muszą zejść w końcu

PostNapisane: 8 lis 2007, 11:41
przez Grzyby
tomekrvf podał najpewniejszy sposób :)
Poluzować śruby po pół/całym obrocie i zrobić parę kółeczek + hamowanie.

PostNapisane: 8 lis 2007, 11:48
przez Riki
Dwa obroty na ręcznym i zejdą :P ;)

PostNapisane: 8 lis 2007, 13:13
przez promyczek001
testowane na aucie m4rcina i oczywiscie podzialalo na pierwszym łuku odrazu puscily :P

PostNapisane: 22 lis 2013, 16:36
przez mular90
witam ....mialem dzisiaj ten sam problem nie moglem zdjac aluminiowych felg z tylu auta ...przez pol godziny walilem mlotem przez belke drewniana i w koncu zeszy..moje pytanie jest takie czy da sie cos z tym zrobic bo ta sytuacja powtarza sie co roku..nie wiem moze czyms posmarowac jakims smarem????zeby sie nie zapiekaly te felgi.

PostNapisane: 22 lis 2013, 17:42
przez miro62
mular90 napisał(a): jakims smarem????zeby sie nie zapiekaly te felgi

Wyczyść dobrze i posmaruj delikatnie smarem grafitowym ;)