Klub MazdaSpeed

Witam wszytkich
Mam problem z tylnymu hamulcami w mazdzie 626 2.0 gf. Wczesniej prowadnice byly zapieczone i zuzyl sie tylkobklocek od wewnetrznej strony. Teraz zaciski sa zregenerowane zalozone nowe klocki wszystko zalane swiezym plynem i odpowietrzone. Po tarczach widac ze cos tam hamuje bo tarcza jest przetarta ale nie blyszczy tak jak przednie. Na przedladzie wyszlo takze ze cos tam hamuje ale bardzo slabo. Chcialbym to zrobic dla swojego bezpieczenstwa ale niewiem co moze byc dalsza tego przyczyna moze ktos przerabial juz to i znalazl przyczyne? Moze pompa hamulcowa?

podczas regeneracji powinno się wyregulować zacisk (tak było we wcześniejszej wersji mazdy, myślę więc ,że w Twojej jest podobnie).
regulacja polegała na kręceniu regulatorem znajdującym się w zacisku do momentu aż okręcane koło zacznie się blokować a później poluźnieniu tej śruby o odpowiednią wartość.
W ten sposób regulowało się wstępny luz między klockami a tarczą hamulcową.

Być może takiej czynności zabrakło podczas regeneracji w Twoim przypadku.

Zakładając oczywiście, że GF ma tą samą mechanikę zacisku jak GE .

Chyba wiem o jaka regulacje chodzi kolega mial takie cos w xedosie 6. Z tylu bylo chyba na klucz imbisowy ale u mnie czegos takiego nie ma

Tak, był wpust sześciokątny, tylko, że chyba pod jakąś zaślepką..
nie pamiętam dokładnie, bo robiłem chyba z 10 lat temu..

Jest dość dużo tematów w odpowiednich działach.
Szukaj i czytaj..

Nie wydaje mi się, żeby problem był w serwie lub pompie hamulcowej..

może byc problem z pompą hamulcową albo z mechanizmem recznego czesty przypadek w mazdach