Klub MazdaSpeed

Witam jak w tytule potrzebuje nowych osłon tarcz hamulcwych gdyż stare mają dziury tak jakby ich już nie było. Nowe na aledrogo i innych aukcjach to ponad 130 zł. Cena kosmos jak za kawałek blachy. Jakieś pomysły? Może gdzieś taniej da się kupić lub inny pomysł? Pozdrawiam

jeśli masz talent to sam dorób z cienkiej blachy, albo zapytaj najbliższego dekarza,
cena nie jest taka zła,
np do Toyoty Avensis Verso którą mam teraz tylna osłona (a zarazem tarcza kotwiczna – tarczobębny) dostępna jest tylko w oryginale a cena po za aso to ponad 1000 zł za sztukę

Mialem tak samo, dziura na dziurze,.. rok drugi trzeci, zwlekalem szkoda kasy itd. W koncu kupilem nowe w Carspeed- nie byly moze tanie jak na kawalek blachy ale stwierdzilem ze pora to wymienic..potem szukalem mechanika bo nikt sie nie chcial podjac- trzeba sciagac zacisk/tarcze/piaste..
M

Wolał bym już wyciąć z blachy niż dokładać tyle siana do gnijącej Mazdy. Moje też się rozpadały, olałem to i w niczym nie przeszkadzało.

jeśli chcesz dalej pojeździć przez dłuższy czas, to wymieniaj, a jak spisałeś auto na straty albo na sprzedaż, to .. chyba nie muszę kończyć

U mnie też dawno zeżarte:) Uważać trzeba tylko przy wymianie klocków. Raz kawałek niechcący dogiąłem i dotykał tarczy. Rano do pracy, wsiadłem i pojechałem skrzypiąc dość atrakcyjnie Po pracy zaś trezeba było koło zwalać i odginać.

Trzeba wziąść pod uwagę zastosowanie tarczy kotwicznej.
Jeśli mamy w pompie ile nam auto jeszcze posłuży to można olać, jeśli chcesz robić kilometry i mieć auto przez lata, to może lepiej raz wymienić osłonę, niż częściej tarcze hamulcowe i klocki, bo piach i syf będą ryły Ci powierzchnie hamulców.

W gf i tak rzadko hamulce na tyle działają sprawnie i są to co najwyżej spowalniacze

jak nie to uzywane w dobrym stanie