Grzanie się tarczy hamulcowej+szarpanie podczas hamowania.
Strona 1 z 1
Witam serdecznie. Posiadam Madzię 626 GF poliftową z benzynowym silnikiem 115 KM. Odkąd stałem się jej posiadaczem miałem problem z układem hamulcowym. Wymieniłem tarcze oraz klocki zarówno z przodu jak i z tyłu. Wszystkie elementy od Textara. Zacisków nie regenerowałem. Auto hamowało całkiem nieźle, problematyczny był zacisk tylny od strony pasażera, nie dość że łożysko igiełkowe było wyrobione i ręczny nie chwytał to po jakimś czasie ogólna siła hamowania na tym kole spadła. Ostatnio auto szarpie powyżej 80, 90 km/h, na kierownicy mam wyraźne wibracje Podczas hamowania całą karoserią trzęsie jak w URSUSIE C330. Przednia lewa tarcza od str. kierowcy jest rozgrzana prawie do czerwoności, felgi nie można dotknąć. Podniosłem tą część auta na lewarku i nie mogłem zakręcić kołem. Pojechałem na stację diagnostyczną, stwierdzili że siła hamowania w tym grzejącym sie kole jest dwa razy niższa niż w drugim. Na pytanie czy tarcza hamulcowa jest zwichrowana nie umiał odpowiedzieć. Czy ktoś z was miał podobny problem? Czy zapieczony zacisk jest w stanie powodować takie bicie na kierownicy i podczas hamowania jakby tarcza była krzywa? Czy za pomocą poziomnicy i suwmiarki można domowym sposobem sprawdzić tarcze? Proszę o pomoc.
-
Hamilton
bicie na kierownicy przy hamowaniu świadczy o zwichrowaniu tarczy,
albo piasta nie była wyczyszczona, albo za dużo smaru jest na niej pod tarczą, zależy jaką szkołę praktykuje ten co wymieniał tarcze, nie wykluczone że jest coś nie tak z zaciskami, co doprowadziło do zwichrowania tarczy,
radzę kompleksowo zrobić! regenerację wszystkich zapisków, koszt materiałów nie wielki w porównaniu do efektów,
problem może być z tym, że jeśli sam nie chcesz/możesz się za to zabrać, to nie każdy mechanik "nowej" daty chcę się podjąć takiej roboty
Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka
albo piasta nie była wyczyszczona, albo za dużo smaru jest na niej pod tarczą, zależy jaką szkołę praktykuje ten co wymieniał tarcze, nie wykluczone że jest coś nie tak z zaciskami, co doprowadziło do zwichrowania tarczy,
radzę kompleksowo zrobić! regenerację wszystkich zapisków, koszt materiałów nie wielki w porównaniu do efektów,
problem może być z tym, że jeśli sam nie chcesz/możesz się za to zabrać, to nie każdy mechanik "nowej" daty chcę się podjąć takiej roboty
Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
Zdecydowanie będzie to zapieczony zacisk tak jak piszą koledzy powyżej. Jeżeli uda się go jeszcze uratować to do regeneracji obydwa z jednej osi, jeżeli nie trzeba kupić nowy lub używany, ale trzeba zwrócić uwagę w jakim będzie stanie. Jeżeli był cały czas zaciśnięty to klocki zdecydowanie będą do wymiany a tarcze warto sprawdzić czy nie jest skrzywiona przez rozgrzanie.
Ten post został usunięty
przez wiewior_1993 9 wrz 2016, 11:07.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6