Skrzypiące zawieszenie przód

Hej,
staram sie teraz zajac do konca moim autem i wyeliminowac wszystkie (mniejsze i wieksze) bolaczki.
Dlatego zaczalem poruszac moje problemy w niektorych tematach, teraz musze napisac nowy, bo podobnego nie znalazlem.
Przy ostrzejszych skrętach słychać CZASEM skrzypienie. Pojawia sie to szczegolnie przy dodawaniu gazu w skrecie, jak przod sie podnosi. Potiwerdzilem to – jak na rondzie mam skrecone kola i dodam gazu to sie pojawia ten dzwiek. To samo czasem przy ruszaniu ze skreconymi kolami.
Drugi objaw – jak przejezdzam garb (ostry, krotki) to w momencie zejscia z garbu jest "walniecie" jakby kola spadaly od razu niczym nie trzymane. Wydaje mi sie , ze moze byc to powiazane, bo towarzyszy "wydluzaniu" zawieszenia. W pierwszym przypadku jak przod sie podnosi, rowniez w drugim przypadku zawieszenie "opada", a wiec sie wydluza.
Dodam, ze przod zawieszenia (tyl tez, ale tutaj to nie wazne) tzn wahacze mam wymienione jakis czas temu.
staram sie teraz zajac do konca moim autem i wyeliminowac wszystkie (mniejsze i wieksze) bolaczki.
Dlatego zaczalem poruszac moje problemy w niektorych tematach, teraz musze napisac nowy, bo podobnego nie znalazlem.
Przy ostrzejszych skrętach słychać CZASEM skrzypienie. Pojawia sie to szczegolnie przy dodawaniu gazu w skrecie, jak przod sie podnosi. Potiwerdzilem to – jak na rondzie mam skrecone kola i dodam gazu to sie pojawia ten dzwiek. To samo czasem przy ruszaniu ze skreconymi kolami.
Drugi objaw – jak przejezdzam garb (ostry, krotki) to w momencie zejscia z garbu jest "walniecie" jakby kola spadaly od razu niczym nie trzymane. Wydaje mi sie , ze moze byc to powiazane, bo towarzyszy "wydluzaniu" zawieszenia. W pierwszym przypadku jak przod sie podnosi, rowniez w drugim przypadku zawieszenie "opada", a wiec sie wydluza.
Dodam, ze przod zawieszenia (tyl tez, ale tutaj to nie wazne) tzn wahacze mam wymienione jakis czas temu.