Klub MazdaSpeed

Siemanko z racji blokowania się hamulca ręcznego (nie odbija) czeka mnie naprawa.
Pytanie – regeneracja, czy wymiana regeneracja to ok 100,– (zestaw + igiełkowe)
Wymiana – znalazłem coś takiego...

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=45 ... rule_id=91

Jakieś opinie

miro62 napisał(a):Siemanko z racji blokowania się hamulca ręcznego (nie odbija) czeka mnie naprawa.
Pytanie – regeneracja, czy wymiana regeneracja to ok 100,– (zestaw + igiełkowe)
Wymiana – znalazłem coś takiego...

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=45 ... rule_id=91

Jakieś opinie

Było:) Z moich obserwacji forum, były jakieś problemy z tymi tańszymi zaciskami. Ja bym radził zregenerować. A lepiej jak masz znajomego tokarza co by wytoczył tuleję zamiast tych igiełek.

Igiełkowe nie musi być do wymiany. Może jest zablokowane brudem. Tak było w zaciskach w mojej Madzi. Wyczyściłem, nasmarowałem i działa już 4 albo 5 rok. Regenerowałem sam i wiem co mam. Gdybyś się zdecydował na regenerację to do prowadnic polecam smar silikonowy z teflonem. Bajka

U mnie też były regenerowane jakieś 6 lat temu i chodzą do tej pory. Na początku myślałem o zakupie nowych zacisków ale jak zobaczyłem ceny to zwątpiłem i oddałem mazdę z zapieczonymi zaciskami do cierpliwego i skrupulatnego mechanika

motylek322 napisał(a): polecam smar silikonowy z teflonem. Bajka

Ja od zawsze stosuję grafitowy na prowadnicach i jest
Z Waszych opinii, widzę że jednak się wezmę za regenerację – dzięki za podpowiedzi

Powodzenia tymbardziej że w sumie nic nie tracisz jak zabierzesz się sam do regeneracji a ostatecznie jak operacja nie uda się to zakupisz zacisk. Na forum masz dobrze opracowaną fotorelację więc możesz wzorować się na niej. Pamiętam, że u mnie skończyło się tylko na zestawie naprawczym, resztę dało się reaktywować choć mechanik musiał nieźle podgrzać zacisk żeby go ruszyć

darkaman napisał(a):musiał nieźle podgrzać zacisk żeby go ruszyć

Jak by co... "bedziem grzać" jest czym

Guma nie jest odporna na produkty ropopochodne wiec grafitowy odpada. Tylko silikon w takim miejscu.

Przemek323c napisał(a):Guma nie jest odporna na produkty ropopochodne

Aby na pewno a Słyszałeś o gumie olejoodpornej po za tym Wy młodzi korzystacie z dobrodziejstwa nowych technologii, a 35 lat temu (kiedy ja zacząłem przygodę z moto) o sylikonie nikt nie słyszał. nie mówiąc o jego kupnie kruszyło się w moździerzu stare szczotki grafitowe i mieszało ze smarem ŁT-4, no ale to już historia

Ta na prowadnice na pewno. Puchnie, albo twardnieje i duzo szybciej zaczyna puszczac syf. Slyszalem o gumie olejoodpornej ale ta znowu niszczeje w kontakcie z plynem hamulcowym. Sa tabele kompatybilnosci gum, latwo mozna to sprawdzic. Kontaktowalem sie w tej sprawie z autofrenem bo sam wozilem sie dlugo z doborem smarow. To ze 30 lat temu bylo jak bylo nie znaczy zeby dzis tez uzywac zlych smarowidel zwlaszcza ze to groszowe sprawy i nie robi sie tego codzien. Oprocz silikonu jest jeszcze oryginalny red rubber grease i taki daja oprocz silikonowego do zestawow naprawczych.

Jestem tego samego zdania najpierw oceń zacisk czy warto regenerować ale w większości pomaga

Przemek323c napisał(a):nie znaczy zeby dzis tez uzywac zlych smarowidel

Myślę że Twoje doświadczenie z grafitowym jest nie wielkie, więc nie oceniaj

Pawel 32 napisał(a): najpierw oceń zacisk czy warto regenerować

Jeśli chodzi o mnie to już temat zamknięty – zregenerowane
viewtopic.php?f=314&t=136624&start=200

Pawel 32 napisał(a):większości pomaga

pomogło, i w końcu mam ręczny

Wielkie czy nie, czasem uzywam do tego co trzeba. Glownie mocno obciazonych elementow. Nie chodzi tu z reszta o grafit, chodzi o baze mineralna i chocby to bylo zmieszane ze zlotem dalej bedzie niszczyc gume. Na sile nie bede cie przekonywal, skoro nawet zalecenia i zakazy producenta cie nie ruszaja