Witam.
Świeżo załozyłem konto i mam nadzieje że w dobry dziale piszę

W zeszłym tygodniu moja mazda 626 2.0 116KM Kombiak w benzynie z 1998r nie przeszła przeglądu z powodu małego bieżnika opon oraz do wymiany prawa tuleja drazka kierowniczego. W pierwszej kolejności wymieniłem opony na nowe. Przód Bridgestone Potenza Adrenaline a na Tył Nokian Line. 195/60 R15.
Po wymianie opon autko prowadziło się znacznie lepiej, płynnie, prosto, nic nie pływało a wejście jak i wyjście z zakrętów to była poezja z francją elegancją. Dzisiaj odebrałem mazde od mechanika który wymienił tą tuleje. A własciwie obie tak dla świętego spokoju. I zaczał się problem

Przy wjazdach na nierówności, kochane dziuru w naszych kochanych drogach, auto tak jakby pływa to lewo to prawo. Przy gwałtownym skręcie przy wyprzedzaniu auto również płynie. Jeżdzi się niekomfortowo przy prędkościach 10 – 160...więcej się bałem przy takim pływaniu. Odnoszę również wrażenie jakby czasami reakcja na skręt była lekko opuźniona, podobnie z wyprostowaniem kół po skręcie. Czy problem tkwi w zbierzności? Jestem amator w mechanice samochodowej, umiem wymienić kable wys napięcia, świece i kilka innych drobiazgów dlatego jesli można to prosił bym bardziej o łopatologiczne wytłumaczenie w razie jakiejś bardziej skomplikowanej przyczyny

Ostatnio edytowano 30 lip 2014, 21:32 przez darekogarek, łącznie edytowano 1 raz