Trzeszczące/skrzypiące zawieszenie
Cześć Wam.
Dzisiaj jak wracałem do domu zauważyłem coś niepokojącego.
Przednie zawieszenie dziwnie brzmi. Nie jest to takie typowe skrzypienie, coś bardziej jak trzeszczenie. Ma to miejsce kiedy skręcam dosyć szybko w lewo (i samochód się przechyla), albo kiedy wjeżdżam na wzniesienie (końcowa faza, moment "poderwania się" tzn koniec podjazdu). Nie wiem czy to ważna informacja, ale jak trochę szybciej przejadę leżącego policjanta to zjeżdżająca z niego przednia oś jakby "spada w doł" , czemu towarzyszy huk.
Ma ktoś pomysł co to może być?
W warsztacie mówili mi, że będę musiał za jakiś czas wymienić wahacze, ale ponoć się nie spieszyło, mówili, żebym poczekał aż zima przejdzie.
Chcę i tak się wybrać, bo nie brzmi to dobrze. Ale za wszelkie sugestie byłbym wdzięczny!
Dzisiaj jak wracałem do domu zauważyłem coś niepokojącego.
Przednie zawieszenie dziwnie brzmi. Nie jest to takie typowe skrzypienie, coś bardziej jak trzeszczenie. Ma to miejsce kiedy skręcam dosyć szybko w lewo (i samochód się przechyla), albo kiedy wjeżdżam na wzniesienie (końcowa faza, moment "poderwania się" tzn koniec podjazdu). Nie wiem czy to ważna informacja, ale jak trochę szybciej przejadę leżącego policjanta to zjeżdżająca z niego przednia oś jakby "spada w doł" , czemu towarzyszy huk.
Ma ktoś pomysł co to może być?
W warsztacie mówili mi, że będę musiał za jakiś czas wymienić wahacze, ale ponoć się nie spieszyło, mówili, żebym poczekał aż zima przejdzie.
Chcę i tak się wybrać, bo nie brzmi to dobrze. Ale za wszelkie sugestie byłbym wdzięczny!