Klub MazdaSpeed

Cześć,
coś mi się chyba ostatnio ze sprzęgłem dzieje.
A dokładniej:
-przy ruszaniu, jak nie daję dużo gazu, tylko tyle żeby powoli ruszyć (np. w korku) pojawia się takie szarpanie. Objaw pojawił się stosunkowo niedawno.

-tak się zastanawiam, może to sprzęgło się ślizga , bo np. nie ma docisku?

-a może bardziej optymistyczny wariant – mało płynu hamulcowego (który też obsługuje sprzęgło), albo już zużyty ten płyn?

Dzieje się tak głównie jak już silnik jest rozgrzany, częściej ruszając np. pod górkę (wtedy też jak dodam więcej gazu występuje taki objaw) i wtedy też szarpie mocniej.

Z góry dzięki za odp

mialem stycznosc z czyms takim, podczas ruszania az caly przod podskakiwal. wielu magikow twierdzilo ze to wina poduszki silnika, ale przeczucia mialem inne. ktoregos pieknego dnia zlapalem sporego nerwa no i auto dostalo mocno po d... razem ze sprzeglem. nie wiem co co tam sie porobilo ale juz nie szarpie podczas ruszania (zapewne sprzeglo troszke przypalilem) ale objaw negatywny znikl.

Też zastanawiałem się czy nie jest to poduszka...ale nie do końca mi to pasuje, bo nie zawsze są takie objawy

u mnie tez nie dzialo sie to zawsze, od miesiaca jest wszystko ok.

Sprawdziłem płyn hamulcowy – poziom jest tuż poniżej MAX. Czyli dobrze. Pytanie czy nie jest już zużyty? Muszę się do mechaniora przejść i obadać to. Ale boję się , że jak już pójdę to wyjdzie coś grubszego (i tak mnie nie ominie, ale liczę na pozytywną diagnozę na forum, najlepiej jak będzie to drobnostka ;D).

Albo fajnie jakby było jak u Ciebie i by przeszło : )

gaz ile wezie podczas jazdy na 3biegu i wciskalem popuszczalem sprzeglo, poprostu sie wku....

Dolałem płynu hamulcowego wczoraj i póki co, odpukać, jest dobrze.
No i będę obserwował co dalej

Uwaga uwaga, podaję rozwiązanie problemu, który opisany jest wyżej.
W sumie wyszło, że ponad rok się bujałem z tym problemem – po prostu nauczyłem się z tym żyć. Ale ostatnio doszedłem do wniosku, że trzeba jednak coś z tym zrobić.

Zagłębiłem się w dział techniczny dla M6 GG/GY i znalazłem tam podobny problem....usterkę można było naprawić samodzielnie.

Jak? To jest w tym wszystkim najśmieszniejsze – upalić parę razy lacza tj. wrzucić na wysokie obroty i strzelić ze sprzęgła. Operację przeprowadziłem trzykrotnie i co? Problem zniknął!!

Jeśli dobrze wnioskuję i łączę fakty, to może na tarczy sprzęgła był jakiś syf (np. olej?), który pod wpływem "upalenia" albo zniknął, albo też sprzęgło po upaleniu zaczęło łapać wyżej i ten syfek już nie szarpie. Naprawdę, miło nie myśleć już o tym przy ruszaniu

slisman napisał(a):– upalić parę razy lacza tj. wrzucić na wysokie obroty i strzelić ze sprzęgła. Operację przeprowadziłem trzykrotnie i co? Problem zniknął!!

Przecież seba626 Ci pisał jak sobie z tym poradził – co za ludzie

nie wiem co co tam sie porobilo ale juz nie szarpie podczas ruszania (zapewne sprzeglo troszke przypalilem) ale objaw negatywny znikl.

gaz ile wezie podczas jazdy na 3biegu i wciskalem popuszczalem sprzeglo, poprostu sie wku....

No widzisz...nie było to takie wprost. Więc przypadkowe rozwiązanie problemu vs. celowe rozwiązanie.

Witam!
Podłącze sie pod temat ja mam ten sam problem .
Gdy silnik jest rozgrzany np jadę sobie w trasę i nagle na A2 korek i sie zaczyna ruszam i jak nie przytrzymam na pedle sprzęgła i nie dodam gazu to skacze jak żaba do przodu
Można jakoś sprawdzic czy np. sprzęgło juz jest zużyte?

Pozdrawiam Artur

Łapie na dole czy u góry?

Wydaje mi sie ze na dole.
poza tym myślę ze ma za małe obroty na luzie tak ze 600 -800w maksie bez ssania może to jest powód tego szarpania?

tutaj jest sprzęgło w dobrej cenie:
http://olx.pl/oferta/klamka-mazda-626-g ... bep4d.html

mastal, złoty szpadel dla Ciebie

Ja mam tak samo, szarpie autem niemiłosiernie. Ale dzieje się to tylko i wyłącznie wtedy jak dłuższy czas stoję w korku i ruszam co chwilę. Tak jak seba, strzeliłem parę razy ze sprzęgła i się uspokajało.
Przy normalnej jeździe wszystko jest ok. Dopiero jak się sprzęgło zagrzeje.
Ale chciałbym poznać przyczynę tego zjawiska.
Ktoś podpowie?