Strona 1 z 1

Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 25 lis 2011, 00:39
przez slisman
Witam.
Od jakiegoś czasu w mojej 626 GW 99' z przodu (dokładniej z prawej strony) dobiegały na nierównościach stukoty. Były to takie dziwne dźwięki – jakby coś rezonowało trochę...kojarzyło mi się to z "gumowym dźwiękiem".

Samochód pojechał do mechanika....wymienione zostało praktycznie całe przednie zawieszenie (pierwszy remoncik od 99' ;) łącznie z amortyzatorami....nierówności dużo lepiej wybiera, jest ciszej. Ale z prawego przodu dalej dobiega ten dźwięk!

Była robiona zbieżność – wszystko jest super, mechanik mówi , że jak by coś było z zawieszeniem to by wykazała to ta dokładna maszyna w warsztacie......teraz zastanawia mnie co to może być – może ktoś miał podobny problem , szczególnie przydatne były by informacje, gdyż mechanik teraz jest chory. Może udało by się coś wybadać.

Spróbuję nagrać dźwięk – może jakość będzie wystarczająca.

Pozdrawiam!

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 25 lis 2011, 02:02
przez VeryCoolMan
Moim zdaniem łącznik stabilizatora.. pewnie mechanik uznał że dobry i nie ma luzów a on wysechł w środku i po prostu przeskakuje, u mnie było tak jak pisze po wymianie cisza. Radze szybko czytać ponieważ ten temat jest już spisany na kosz.... wałkowane było już na forum o stukach w zawieszeniu naście razy :P

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 25 lis 2011, 23:16
przez sexy sreberko
Witam mialem to samo stukalo z przodu i z tylu bylem u 2 mechaniorow i kazdy gadal ze remont zawieszenia juz nawet zamowilem czesci ale cos mnie tknelo i wymienilem wszystkie cztery laczniki i gumy na stabilizatorach przed domem i zniknelo wszystko a mechaniory twierdzily ze laczniki sa ok i nie trzeba robic tak wiec proponuje zrobic chociaz dwa laczniki z przodu ja zawsze wymieniam parami pozdro. :D

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 26 lis 2011, 19:28
przez oblivion
Gumy na stabilizatorze lubią wydawać strasznie dziwne dźwięki. Koszt zmiany niewielki ;)

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 27 lis 2011, 12:46
przez slisman
Dzięki bardzo ;)
Jutro zacznę się bawić z tymi łącznikami, napiszę co z tego wyszło, a mam nadzieję , że to właśnie to mi stuka.

A na szczęście remont zawieszenia i tak był potrzebny, jeden amortyzator nie odbijał już nawet i mógłby tej zimy nie przeżyć.

Jeszcze raz wielkie dzięki!

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 27 lis 2011, 14:20
przez kajol
To niemal pewne że łączniki stabilizatora, ale warto też sprawdzić coś takiego jak – półoś długa- to też potrafi być słychać . W tym przypadku prawa ;) choć nie wiem czy to dobra nazwa ale mechanik będzie wiedział

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 27 lis 2011, 21:23
przez slisman
a kupując zamienniki na co zwracać uwagę?
tzn. powiedzmy chodząc po allegro – rozrzut cenowy od 24 zł do duuużych kwot.

żeby też nie kupić jakiegoś ścierwa :D

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 27 lis 2011, 21:32
przez pioczel
slisman napisał(a):a kupując zamienniki na co zwracać uwagę?
tzn. powiedzmy chodząc po allegro – rozrzut cenowy od 24 zł do duuużych kwot.

żeby też nie kupić jakiegoś ścierwa :D

kup najtańsze polskie JGR po 22 zł i będą OK,dużo ludzi z forum je kupiło i chwali ,ja też je mam od roku i są ok,jedynie muszę zmienic PP bo zmasakrowałem gumę przy demontażu wahacza -ale takie już są łączniki -jak zamontujesz to lepiej nie ruszać :D
http://allegro.pl/lacznik-stabilizatora ... 18258.html

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 29 lis 2011, 15:46
przez sexy sreberko
Ja polecam firmy "blu point" i montarz nie jest taki straszny chyba że jeszcze nigdy nie były ruszane to trudno je zdjąc ale dasz rade młotek i piłka do metalu powinna starczyc.

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 29 lis 2011, 20:39
przez slisman
ok dzieki bardzo :)
zamawiam na allegro, wiec pozostaje czekac az dojda!

Wymienione!
Jest znaczaca roznica...ale dalej cos stuka i jakby rezonuje.

W takim razie dalsze poszukiwania

Edit; siegu
Sorki za post pod postem :P
no ale muszę wrócić do tematu...
przyjmijmy, że zima mogła dać w pupę wszystkim gumowym częsciom w zawieszeniu...przynajmniej tak sobie tłumaczę nawroty stuków.

Jesienią wymieniłem te łączniki stabilizatora na przodzie. Była jakaś tam poprawa, komfort akustyczny był zdecydowanie wyższy, ale dalej dało się słyszeć stukanie i takie rezonowanie. Ale efekt był powiedzmy...zadowalający.

Niestety teraz problem powrócił – każda nierówność to koszmar, jakby coś było luźnego w prawym przodzie zawieszenia. Nawet jak ostatnio jechałem taxi – passat b4 (zajechany, rozpadający się – pozazdrościłem cichego w porównaniu do mojego zawieszenia. :(

macie jakiś pomysł, jak zdiagnozować co mi napierdziela w zawieszeniu? :P

[Usunięte]

PostNapisane: 5 mar 2012, 14:00
przez slisman
PostTen post został usunięty przez siegu 5 mar 2012, 17:03.
Powód: Nie piszemy postów pod postem.

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 5 mar 2012, 14:09
przez oblivion
Sprawdź końcówki drążka kierownicy, na nierównościach wydają straszne dźwięki... Jak zdejmiesz koło, spróbuj poruszać końcówką, jeżeli lekko puka to jadąc dźwięk będzie 10x bardziej słyszalny.

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 5 mar 2012, 14:23
przez Dominator
Podjedz na stacje diagnostyczną, na szarpaku to wyjdzie i obeznany diagnosta znajdzie przyczynę. Nie mniej jednak spróbuj najpierw samemu sprawdzic, niektóre rzeczy bedziesz w stanie obadac :)

PostNapisane: 5 mar 2012, 14:27
przez 89matthew89
Łączniki wymieniałeś razem z poduszkami stabilizatora(gumami) ? u mnie oprócz łączników tłukły się wytarte poduszki dopiero po ich wymianie nastąpiła całkowita cisza (dostęp do nich przerąbany, mając kanał temat do ogranięcia <spoko> )
edit
pytam bo z tego co wyczytałem to wymieniłeś same łączniki

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 5 mar 2012, 22:42
przez tadziomaru1
Może klocki hamulcowe napieprzają, oj miałem tak kiedyś, ale skurczybyki dawały...

Re: Stuki w zawieszeniu – przód

PostNapisane: 7 mar 2012, 13:07
przez slisman
hmm nawet nie wiem do końca, auto było u znajomego mechanika. Zapytam, wydrukuję wasze odpowiedzi i mam nadzieję, że temat będzie można zamknąć ^^

PostNapisane: 7 mar 2012, 13:17
przez 89matthew89
to powiedz mu że chodzi o element nr.3 na rys. poniżej
Obrazek

PostNapisane: 7 mar 2012, 15:35
przez grzech_z
89matthew89 napisał(a):to powiedz mu że chodzi o element nr.3 na rys. poniżej
Obrazek


truee. Wymieniałem całe wahacze bo coś tłukło. Po wymianie nic się nie zmieniło i okazało się że te gumki były już zużyte i dawały znać na każdej dziurce:) Wymiana wymaga sporej dozy cierpliwości i braku dzieci w promieniu 1km :D