Witam
Od dłuższego czasu zauważyłem metaliczne skrzypienie z tyłu.Czesto jak auto postoi dłużej
i cofam do tyłu.Podejrzewam [waaaco?] wzdłużny , ale byłem na szarpaku i luzów nie pokazało.
Łączniki stabilizatora są ok niedawno wymieniane.Gumy łącznika stabilizatora też.Gumy amortyzatora też ok.
Ten [waaaco?] może tak szkrzypieć nawet jak nie ma luzów?
Pozdrawiam
metaliczne skrzypienie z tyłu
Strona 1 z 1
roccomistrz napisał(a):może klocki trzymają
i tarcze przyrdzewiają. To warto sprawdzić bo mazdy "słyną" z wadliwych zacisków tylnych.
Jak to nie to to możesz spróbować zapodać jakieś wd40 w łączniki gumowe i zobaczysz czy przejdze.
szerokości
grzech
grzech
Jak deszcz popada to ustępuje.Klocki były wymieniane i mają prawidłową grubość.Przez ten rok po wymianie nie skrzypiało , ostatnie 3 miesiące zaczeło.Czasem jak cofam do tyłu i raptem zahamuje to lekko zatrzeszczy.
Może coś psyknąć do tych tuleji wachacza?
Może coś psyknąć do tych tuleji wachacza?
- Od: 27 gru 2011, 18:42
- Posty: 30
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda 626 1999 2l 115km benzyna
thomaz w mojej M mam to samo. Też podejrzewam wahacze. Po deszczu piszczenie ustępuje. Można wysnuć wniosek, że woda "smaruje" tuleje i przestaje piszczeć. Jak wyschnie to temat powraca.
Przy okazji popryskam jakimś smarem silikonowym z podejrzane miejsca i zobaczę co to da.
Przy okazji popryskam jakimś smarem silikonowym z podejrzane miejsca i zobaczę co to da.
Proponuję każdą tuleję psiknąć nawet wd40,choć u mnie okazał się wadliwy łącznik stabilizatora. Tylny lewy.
-
rav 75
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6