stuki po zmianie amortyzatorów

[mzebrows]

Witam wszystkich,
Od jakiegoś czasu w mojej 626 GW, przy skręcaniu w lewo słychać było w prawym, przednim nadkolu jakieś dziwne stuki, jakby może obcieranie. Zajrzałem i znalazłem oderwaną śrubę od plastikowej osłony silnika. Sama osłona trochę wisiała i myślałem że po prostu koło o nią obciera. Po przykręceniu osłony, hałas był dalej i mam wrażenie że jeszcze większy niż poprzednio. Sprawdziłem miarką, że prawe nadkole jest nad ziemią ok 1cm niżej niż lewe! Pojechałem do mechanika, który stwierdził że przednie amorki ciekną i po prostu trzeba je wymienić. Po wymianie jednak, mimo że auto jest teraz wyżej, różnica 1cm nadal występuje. Tymczasem stuka już nie tylko przy skręcaniu w lewo ale wogóle jak szybciej jadę i ruszę kierownicą, a nawet jak jadę na wprost ale przyspieszam. Co to może być? Dodam, że sprężyny na amorkach zostały te stare.

[niedzwiadek833]

Sprawdź przeguby.

[VeryCoolMan]

Witaj mzebrows !

Co do stukania sprawdź nakrętki na trzpieniu amortyzatora przy poduszce czy mechanik wogole je dokręcił, wcale bym sie nie zdziwił gdyby to było powodem ponieważ jak wiadomo teraz to ze świecą szukać mądrych i dokładnych mechaników..

A co do szurania przy skręcaniu sprawdź jak masz ustawioną górną "tacke" o którą opiera się sprężyna.
Gdy będzie nieodpowiednio ustawiona to przy skręcaniu będzie trzeć o kielich a to dlatego że nie ma otworu na amorka centralnie na środku tylko z boku i jeśli tą szerszą stroną ktoś ustawił w stronę kielicha "lub po zatarciu łożyska się przekręciło" to taki będzie właśnie efekt, a mechanik prawdopodobnie bezmyślnie przełożył w takiej pozycji na nowe amorki i problem występuje nadal..

Tak właśnie "MECHANICY" zrobili u mnie..... dlatego lepiej samemu wszystko robić przy aucie ! Powodzenia

[mzebrows]

Dzięki za podpowiedź.
Jedyne co sprawdziłem to śruby mocujące amorek, te 4 dostępne od strony silnika – nie wiem czy o te chodziło ale do innych nie mam dostępu. Próbowałem też namierzyć tą tackę ale bez podnośnika ciężko tam cokolwiek zobaczyć. Mechanik wysłał mnie do diagnosty. Diagnosta powiedział że jak stuki to przeguby do wymiany – czyli tak jak napisał niedzwiadek833. Ale jak wjechałem na szarpaki to diagnosta zmienił zdanie i powiedział że do wymiany są...obydwa wahacze! Chyba, że da się wymienić sam element łączący, na którym stuka ale stwierdził, że to wątpliwa sprawa.
Wie ktoś czy w takich przypadkach trzeba wymieniać całe wahacze? W końcu taki jeden wahacz ze 150zł kosztuje! A dopiero co 550zł za amorki z wymianą dałem:(

[Piciu81]

kolego jestem właśnie na etapie naprawy przedniego zawieszenia, wykręcałem sanki, wahacze itd.
słuchaj, u mnie też na szarpakach nie wykryło niczego, a stuki były, i to mocne. pojedz na zwykły podnośnik, koła dostaną luzu i wtedy mechanik niech łomikiem posprawdza wszystkie miejsca połączeń gumowo-metalowych czyli tuleje,łączniki,sworznie,gumy na stabilizatorze. Prawdopodobnie będą to sworznie, bo amory juz wymieniłeś.
Powodzenia, ja też walcze dalej bo dodatkowo poukręcały mi się gwinty w nadwoziu od mocowania tuleji wahacza, także malina

[mzebrows]

Dzięki Piciu81.
Odstawiłem auto do mechanika i on też obstawia sworzeń(jako przyczynę odgłosu chrupania). Natomiast jako przyczynę stukania (trzeszczenia, obcierania – sam nie wiem jak to określić) podczas skręcania w lewo – obstawia prawy przegub.
Dobrze by było, żeby tylko na tym się skończyło – bez sensu ładować kasę w nowe wahacze.

Dopisano 22 maja 2013, 09:01:

I po sprawie.
Przyczyną stukania na nierównościach i przy przyspieszaniu były sworznie obydwu wahaczy. Chrupanie przy skręcaniu w lewo powodował prawy przegub, w którym rozpadła się osłonka i w środku była woda;)
Koszt naprawy z robocizną 550zł.

[mzebrows]

A po wizycie u speca od ustawiania geometrii okazało się, że VeryCoolMan też miał trochę racji. Amorki trzeba było obrócić, tak by przeskoczyły o jedną śrubę. Wystarczyło spojrzeć od góry, żeby zobaczyć że amorki nie siedzą na środku, tylko są poprzytulane do krawędzi otworu. Moje obliczenia dotyczące różnic wysokości karoserii po prawej i lewej stronie okazały się słuszne. Okazało się, że samochód stał mniej więcej tak: //---//. Po 2 godzinach pracy stoi znowu tak ||---|| i jedzie jak po sznurku.
Jakby ktoś szukał dobrego specjalisty od ustawiania geometrii to polecam gościa ze Skierniewic. Ma malutki warsztat na ul.Napoleońskiej ale zna się na rzeczy. Rok wcześniej byłem w innym warsztacie, dużym i nowoczesnym i guzik zrobili.

[mzebrows]

No i masz. Przejechałem ok 1000km i stukanie wróciło Stuka przy skręcaniu w lewo (kierownica musi być mocno skręcona) i przy przyspieszaniu (ale nie zawsze). Jak ktoś ma jeszcze jakiś pomysł to chętnie posłucham, bo mechanik mówił że już nie ma prawa nic stukać. Wydałem już łącznie grubo ponad 1000zł a rezultatów brak A może to stare sprężyny takie odgłosy wydają- jak myślicie?

[grzech_z]

A może to stare sprężyny takie odgłosy wydają- jak myślicie?

Sprężyny – jak są całe to siedzą cicho. W fordach pękają:)
Ja bym obstawiał ten przegub. Jesteś pewien, że mechanik Ci go wymienił a nie tylko samą osłonę?
Jak miałeś tam już taki bajzel a został on tylko zasmarowany to oczywiste, że to wylazło.
Jak jesteś pewien, że został wymieniony to go reklamuj bo używanego tam chyba nie wkładałeś?
Stuki przy skręcie od przegubu są bardzo charakterystyczne i raczej nie można ich pomylić z czymkolwiek.
Wiem bo mi stuka tak już od roku:)

[mzebrows]

grzech_z :
Mechanik po robocie pokazywał mi ten stary przegub, a ten co mi założył wygląda na nowy. Czy to możliwe, żeby był wadliwy? A może to jeszcze jakiś inny element?

Może krótkie podsumowanie
-na początku słychać było stuki tylko przy skręcaniu w lewo.
-dokręcenie oberwanej plastikowej osłony spowodowało, że stuki były nieco głośniejsze.
-wymiana opon na letnie (trochę bardziej zjechane więc o niższym profilu), spowodowała, że stukało jeszcze gorzej.
-nowe amorki spowodowały, że stukało jeszcze gorzej i już nie tylko przy skręcie ale też przy przyspieszaniu.
-wymiana przegubu i sworzni wahacza, spowodowała że przestało stukać ale stukanie wróciło po 1000km.

Jakie z tego wnioski?

Edit: siegu
grzech_z: wygląda na to że trafiłeś w 10. Mechanik powiedział, że przegub był nowy więc idzie do reklamacji. Trochę słabo, żeby po 1000 km przegub padł i jeszcze dodatkowo zsunęła się z niego koronka i ABS przestał mi działać;)

[siegu]

Ten post został usunięty przez siegu 24 cze 2013, 17:50.
Powód: Post pod postem.

[grzech_z]

grzech_z: wygląda na to że trafiłeś w 10. Mechanik powiedział, że przegub był nowy więc idzie do reklamacji. Trochę słabo, żeby po 1000 km przegub padł i jeszcze dodatkowo zsunęła się z niego koronka i ABS przestał mi działać;)

No współczuję. Jak masz wiedzę jakiej firmy przegub to napisz. Ja i pewnie każdy kto stoi przed wymianą przegubu rozważy pokilkakroć zakup od tego producenta.
Obejrzyj dokładnie tą koronkę i czujnik przed założeniem, czy aby im się kuku jakoweś po zsunięciu nie przytrafiło bo zaraz będziesz pisał, że Ci się kontrolka od abs-u świeci po wymianie przegubu:)

[mzebrows]

Niestety nie znam nazwy tej firmy ale mechanik powiedział, że "do tego modelu (mazda 626 2.0 116KM GW) tylko jedna firma ma zamienniki a oryginalne ze 300zł kosztują." I tyle wiem. Podobno, że firma niemiecka , ale produkują w Chinach i pierwszy raz mu się zdarzyło, że po 1000km przegub tej firmy się rozpadł. Wierzę facetowi bo bardzo porządnie się zachował i grosza ode mnie nie wziął a przecież jak by nie patrzeć dwa razy musiał pracę wykonać.

[siegu]

Ten post został usunięty przez siegu 28 cze 2013, 21:26.
Powód: Post pod postem.

[mzebrows]

Czy ta odyseja nigdy się nie skończy? Przejechałem może ze 100km i teraz mam dziwne stuki przy skręcaniu. Robię taki test:

Jadę powoli 10-20km/h i skręcam raz w lewo raz w prawo. Za każdym razem podczas kręcenia słychać głośne stuknięcie, jakby coś przeskoczyło. Jedno stuknięcie podczas kręcenia w lewo i jedno podczas kręcenia w prawo. Co to może być tym razem?

Edit: siegu
Zajrzałem pod samochód i widzę, że gumowa osłonka z ostatnio wymienianego przegubu jest jakby ściągnięta, czyli nie dochodzi do samej zębatej koronki (tej co wtedy spadła), tylko jest od niej jakieś 5 cm odsunięta. W drugim kole osłonka dochodzi do samej koronki. Czy to możliwe, żeby ściąganie koronki powodowało takie stuki? (Stuki przypominają brzmieniem przeskakiwanie) No i dlaczego ta osłonka zjeżdża, przecież trzyma ja metalowa opaska???

[siegu]

Ten post został usunięty przez siegu 5 lip 2013, 15:31.
Powód: Post pod postem.