Klub MazdaSpeed

Witam,
Moja madzia to 626 DiTD z 2001 roku (RF4F). Jakis czas temu padla mi turbina i mechanicy zalozyli mi (w zasadzie jej ) nowa. Turbina wydawala sie w lepszym stanie niz ta, ktora miala wczesniej. Czuc, ze lepiej ciagnie juz od 1600-1700 (poprzednia od ok. 2000). Problemem jest jednak spalanie. Nie wiem czemu, ale teraz mazda nagle pali 2 litry ON wiecej (8 zamiast 6). Ktos ma jakis pomysl co sie moglo stac? Wymieniona byla tylko turbina.

poprostu nowa turbosprzezarka dmucha wieksze cisnienie a komputer oblicza dawke paliwa z dostarczonego powietrza wiec kiedy turbo lepiej daje to i spalanie jest wieksze, mozesz miec tez troche zapchany dolot

moja w miescie pali 8 bez wymiany turbo od samego poczatku.

Osiem? to masz mocno ciężkie buty albo śmigasz jak benzyną....
Ile bym nie deptał to max 7,5l w GFie a to "ciut" większe auto.

no do 3 tysi maxymalnie:)
zastanawiam sie powoli czy do zaworów nie zajrzeć?
po za tym to ja małe odcinki robie:(auto sie niedogrzewa;/
korci mnie starsznie przeróbka jakaś i zwiekszenie momentu ... (mjagiczny kabelek)
kolektor bym wyczyscił i zajrzał do ICka co tam słychać

Z tego co wiem IC już "robiłeś", kolektora bym nie tykał a box-a jak najbardziej – polecam. Masz zdrowe auto to można grzebać

Riki napisał(a):kolektora bym nie tykał

a to czemu? pytam,bo i ja się nad tym zastanawiam...

Riki napisał(a):a box-a jak najbardziej – polecam

i to też dlaczego?