Klub MazdaSpeed

W marcu 2009 ( http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... &start=160 ) polecałem Wam warsztat na Modlińskiej, który bardzo dobrze i w miarę tanio naprawił mi pompę wtryskową. Odsyłam do strony wskazanego wątku. Niestety około listopada nagle ponownie wystąpiły poprzednie objawy. Oczywiście zadzwoniłem do właściciela zakładu – Pana Radka, opisałem objawy i pan Radek po kilku dodatkowych pytaniach kazał zmienić filtr paliwa (przebieg 7 tyś). Profilaktycznie zmieniłem filtry paliwa, powietrza, oleju, pyłkowy, olej, komplet świec żarowych i powietrze w oponach. Poprawy nie zaobserwowałem. W końcu samochód trafił do Modlińskiego serwisu. Stał dwie doby i Pan Radek przeprowadził pomiar ciśnienia sprężania. Wyszło 1 i 2 cylinder 32 3 i 4 cylinder 26. Dalej już nic nie było sprawdzanę, bo w/g Pana Radka, to jest przyczyną problematycznego odpalania samochodu.
Muszę cofnąć swoją polecającą warsztat wypowiedź ze wskazanego wątku. Niestety, Pan Radek będzie wskazywał coraz to nowe usterki które prawdopodobnie są przyczyną złego odpalania samochodu. Już zainteresował się wycikami oleju z zaworu turbiny. Przyczyn może być wiele, ale na pewno nie pompa :–/

Uważam, że nie koniecznie musi to być pompa. Skoro nie ma ciśnienia na cylindrach to może być powodem. Może spróbuj u innego mechanika zmierzyć kompresje.

Oczywiście – tak zrobię. Pomiar ciśnienia plus próba olejowa.

moze pan Radek nie idealnie zmierzyl kompresja bo mial w tym dniu taki dyskomfort psychiczny?
podjedz do profesjonalnej firmy i tam postaraj sie o w miare idealny pomiar
i przy jakis podejrzeniach o probe utraty kompresji
to wiele wyjasni
a sprawnosc pompy mozna na 100% sprawdzic w AsO przy pomocy testera VCM-a
jesli mechanik potrafi!
P.S. a te ok. 26 ATM to troche za malo!
wynik idealny to ok. 31-33 ATM , na cieplym silniku!
pozdr.
E

P_iter a ja radzę Ci poczekać jeszcze z tym cofaniem rekomendacji.
Tak jak pisze Enduro, jedź gdzie indziej, zmierz ponownie ciśnienie.

to nieodpowiednie podejscie pana Radka nie było okay!
E.

Długo to trwało ale udała mi się w końcu zdjagnozować i usunąć usterkę. To jednak pompa. Dokładnie zawór zwrotny w pompie. NIe trzymał i podczas postoju paliwo cofało się z pompy. Zrobienie kapitalnego remontu silnika (dla poprawy kompresji) nic by nie dało. Mechanik dodał zaworek za 13,50 plus 50 złotych za diagnozę i robotę. Biorąc pod uwagę ile oszczędziłem, to grosze.
Czyli pała dla warsztatu P. Radka za sposób załatwienia reklamacji i podejście do klienta.
Nie polecam...

P_iter napisał(a):
Czyli pała dla warsztatu P. Radka za sposób załatwienia reklamacji i podejście do klienta.
Nie polecam...

a powiadomiłeś go o tym jego zblamowaniu się m.in. poprzez szukaniu dziury gdzie indziej
no i co gorsza sugerowaniu Tobie inne znacznie kosztownej naprawy..?!
pozdr.E.

Siup do –> DiTD

Enduro napisał(a):a powiadomiłeś go o tym jego zblamowaniu się m.in. poprzez szukaniu dziury gdzie indziej
no i co gorsza sugerowaniu Tobie inne znacznie kosztownej naprawy..?!
pozdr.E.

Nie. Nie powiadomiłem. Oddając pierwszy raz pompę do naprawy, Pan Radek nie pytał się czy silnik ma wymienione filtry, kompresję, wycieki oleju, itp. Odebrał samą pompę, zregenerował ją i oddał samą pompę. Resztę robił Jaksa.(Montaż w samochodzie.) Tak jak napisałem wcześniej, pewnie po przeprowadzeniu remontu silnika, musiałbym regenerować turbinę a później zlikwidować ogniska korozji...
Sama pompa była zrobiona dobrze. Naprawdę porównując to co było przed regeneracją a po regeneracji, to dzień do nocy. Jednak jeśli chodzi o późniejsze działania sewisu, to porażka.

P_iter napisał(a):..... Jednak jeśli chodzi o późniejsze działania sewisu, to porażka.

w celu własnej terapii polecam choćby pójść to tego kiepskiego serwisu i ich powiadomić, że ich działania byly bynajmniej poniżej poziomu, choć forma tej krytyki/wypowiedzi powiązana jest z interesami twoimi na przyszłość no i z charakterem osobistym,absolutnie,
bo jeśli nie potrafisz w swoich sprawach krzyknąć i wyzwać, jak należy..., no i jeśli nie chcesz pod tym adresem być lekko spalony, to lepiej przymilcz sprawe!
pozdr. E.