Strona 1 z 2

Głośna praca zimnego silnika TDVI w Mazdzie 626.

PostNapisane: 24 paź 2008, 00:03
przez ziutek2002
Witam wszystkich!
Szukam pomocy w diagnozie/zidentyfikowaniu dziwnego odgłosu pracy tylko i wyłącznie zimnego silnika w maździe 626 TDVI. Na początku trochę danych: mazda 626 TDVI 110KM z 2001 r,przebieg 170 tys, 6 tys przejechane po wymianie filtrów i oleju (castrol magnatec 5W/40) od pewnego czasu słychać dziwne odgłosy jakby słabe metaliczne pukanie. Odgłos ten słyszalny jest po upływie ok 10s od uruchomienia i po ok. 10 min pracy silnika. Jak napisałem wyżej dzieje się to tylko na zimnym, wychłodzonym silniku i dotychczas nie miało to miejsca. Po rozgrzaniu – kompletnie nic. Co do pracy silnika – jak zawsze rewelacja, żadnych objawów typu spadek mocy, błędów, kopcenia itd. Tylko ten odgłos. Wydobywa się jakby z okolic rozrządu choć później tak się roznoś że sam już nie wiem. Autko zaprowadziłem do mechanika (miał już do czynienia z niejedną mazdą). Wykonane czynności to: regulacja zaworów, sprawdzenie i ocena rozrządu (wymieniany kompletny przy 120 tys), pompy wody. Zawory miały co prawda luz więc przekonani byliśmy, że to może być przyczyną. Auto odpalone po 24h postoju (w garażu i to był chyba błąd) i nic cisza. Po postoju całonocnym na dworze i od paleniu – znów to samo. Zauważyłem też, że nie zawsze występuje ten odgłos (mówię cały czas o zimnym silniku).
Z takiego pisania pewnie nie wiele wynika, więc wpadłem na pomysł i nagrałem krótki filmik, w którym wyraźnie ów ,,paskudztwo'' słychać. Gdyby któryś z szanownych kolegów chciał posłuchać i pomóc w rozwiązaniu zagadki byłbym wdzięczny. Proszę tylko o info i wyślę na prywatnego maila (rozmiar 14MB).
Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie...

PostNapisane: 24 paź 2008, 19:33
przez Redoo
Przesyłaj! Redoo@poczta.fm posłuchamy. a napisz-masz łańcuch czy pasek rozrządu?

PostNapisane: 24 paź 2008, 23:53
przez xANDy
Redoo napisał(a):masz łańcuch czy pasek rozrządu?

Ehh – ale dziwne pytanie – DiTD.

PostNapisane: 26 paź 2008, 14:12
przez poflek
Na początek dobra rada, wywal to:
ziutek2002 napisał(a):castrol magnatec

Mobil, Shell... w poradniku jest napisane. Ja też miałem castrola mordercę za pierwszym razem.

Też mi tak klekotała, na zimnym strasznie, na ciepłym mniej a na porządnie rozgrzanym już w miarę cicho było. Czasem było to rytmiczne metaliczne klekotanie a czasem jakby zanikające, na wychłodzonym silniku jak traktor. W obecnej chwili jest duuużo lepiej... Sprawdziłem wtryski, ale okazały się dobre i założyłem nowe (nieoryginalne) podkładki pod nie (wcześniej jedna mi puszczała).

Poczytaj tu: Wtryski

PostNapisane: 26 paź 2008, 21:43
przez ziutek2002
Czytałem ten poradnik, niestety już było po wymianie.Kontynuowałem tylko poprzedni olej, na którym auto zostało przyprowadzone tj. Castrol TXT. Dziś już go nie produkują a odpowiednikiem jest Magnatec, więc aby nie mieszać zalałem go właśnie tym. Abstrahując: jakiego konkretnie na moim miejscu użyłbyś oleju (biorąc pod uwagę oczywiści przebieg)?
Dexelia jest strasznie droga...

PostNapisane: 26 paź 2008, 21:48
przez variator
Ja proponuje Elf EVOLUTION SRX 5W30, ktory byl polecany tutaj przez pare osób. Ja wlasnie jezdze na takim i narazie wszystko jest ok.

PostNapisane: 27 paź 2008, 00:01
przez bodzioklb
ziutek2002 napisał(a):Gdyby któryś z szanownych kolegów chciał posłuchać i pomóc w rozwiązaniu zagadki byłbym wdzięczny


kucharski@interia.pl




poflek napisał(a):Na początek dobra rada, wywal to:
ziutek2002 napisał(a):castrol magnatec

Mobil, Shell... w poradniku jest napisane. Ja też miałem castrola mordercę za pierwszym razem.

Też mi tak klekotała, na zimnym strasznie, na ciepłym mniej a na porządnie rozgrzanym już w miarę cicho było. Czasem było to rytmiczne metaliczne klekotanie a czasem jakby zanikające, na wychłodzonym silniku jak traktor. W obecnej chwili jest duuużo lepiej... Sprawdziłem wtryski, ale okazały się dobre i założyłem nowe (nieoryginalne) podkładki pod nie (wcześniej jedna mi puszczała).

Poczytaj tu: Wtryski


z regoly bywa tak ze najwiecej do powiedzenia w temacie maja ci co nie uzywaja tego oleju....

pierwsze co przyciaga zle skojarzenia to olej klasy 5W40 w dieslu... wbrew temu co pisza producenci kazdy DOBRY mechanik powie ze olej tej klasy w dieslu nie jest najlepszym rozwiazaniem... z oczywistych wzgledow... po krotce przytocze to ponizej

w "dieslu" mamy wieksze stopnie sprezania niz w benzynowych silnikach co wiaze sie z wikszym obciazeniem elementow...

"diesle" lubia wyzsza temperature pracy

... im rzadszy olej tym wieksze prawdopodobienstwo ze gdy zgasimy silnik mocno rozgrzany olej raczej w wiekszym stopniu niz polsyntetyk czy mineralny grzecznie nam powedruje do misy olejowe /scieknie/ i po ponownym odpaleniu auto na syntetyku dluzej bedzie nam pracowalo "niedooliwione"...

dlatego dla aut z przebiegami powyzej 50 000 zalecaja juz oleje polsyntetyczne...

co do oleju castrol...zawsze na tym jezdze – i powiem ze 3 silniki smarowne tym olejem w innych autach raczej nie odczuwaly dotkliwych skutkow ani nawet po ich rozkreceniu nie byly widoczne zadne niepokojace zmiany...

pozatym KAZDY olej nalewany w rozlewniach w polsce ODBIEGA od olei nalewanych za granica JAKOSCIA... dlatego oleje kupuje z niemiec czy francji, pozatym cena tam jest o 40% nizsza niz w polsce no i oczywiscie banieczki 5 litrow!!! a nie 4 tak jak w PL

heh a pozatym moj dieselek chodzi jak pszczolka i nie brakuje mu mocy a ma juz nakrecone ponad 200 000 km i nie kopci przy ostrej jezdzie <jupi>

ponizej slychac prace silnika /i nie tylko/
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/0KQOWRMhL9c&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/0KQOWRMhL9c&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

i nie ma mowy ze to bylo palenie na oleju... zorientowani poznaja to po charakterystyce pisku opon :D i po kolorze dymka <lol>

PostNapisane: 27 paź 2008, 08:39
przez Paweł Mo
bodzioklb napisał(a):
pierwsze co przyciaga zle skojarzenia to olej klasy 5W40 w dieslu... wbrew temu co pisza producenci kazdy DOBRY mechanik powie ze olej tej klasy w dieslu nie jest najlepszym rozwiazaniem...

Moje auto, którego właścicielem był Włoch jeździło na takim właśnie oleju a ja dalej to kontynuuję.

PostNapisane: 27 paź 2008, 11:32
przez poflek
bodzioklb napisał(a):z regoly bywa tak ze najwiecej do powiedzenia w temacie maja ci co nie uzywaja tego oleju....

poflek napisał(a):Ja też miałem castrola
Magnatec 10W40, w 323 BG przez 4 lata miałem Castrola i strasznie syfi silnik.
Zmieniłem na Mobil Super S Turbodiesel 10W40 – lepsza kultura pracy.
Co do Castrola to moje zdanie nie jest odosobnione, wystarczy poczytać forum.

PostNapisane: 28 paź 2008, 07:18
przez ziutek2002
Za parę godzin prześlę Ci filmik (bodzioklb). Co do tego oleju – bardzo dobrze wiem o co chodzi (sprawa beczek), ja swojego Magnateca zakupiłem właśnie w bańce 5l z niemiec...

PostNapisane: 28 paź 2008, 10:40
przez xANDy
Castrol to jest kiepski wybór – on się nadaje do silników niemieckich a nie japońskich (toyota po wpadce wycofała się z niego całkowicie). Nie ważne jak niszczy – ważne że zbyt wiele osób miało zbyt drastyczne po nim przeżycia. Japońskie motory mają (z grubsza mówiąc) inny sposób smarowania silnika i to wpływa na owe problemy.
Jak już nie chcesz kupować drogich olejów to chociaż Shell Helix Diesel (może być półsyntetyk) byle NIE MINERALNY.

Co do samego tematu – szukać trzeba co tak stuka – może być to podkładka pod wtryskami.

PostNapisane: 28 paź 2008, 12:38
przez ziutek2002
OK. Zacznę od wymiany oleju. Przy przebiegu 173tys. chyba mogę już przejść na półsyntetyk? Rozumem że doradzacie:Shell Helix Diesel lub Elf EVOLUTION SRX 5W30.

PostNapisane: 29 paź 2008, 10:13
przez bodzioklb
taka mala sugestia na poczatek...zmien paski klinowe bo duzo "szumu" robia... kup sobie bosh 1050 szt2...z ząbkami – bo najprawdopodobniej masz "plaskie" paski bez zabkow i one bardzo szumią

a na moje ucho co do stukania to brzmi to jak popychacze zaworow... zmienilbym olej na polsyntetyk i zobaczyl czy dalej to bedzie slychac jesli sie to uspokoi – to nic bym nie robil :D

co do tego ze wydaje ci sie ze to slychac dobrze w okolicach rozrzadu – sciagnij plastikowa oslone/ma pianke wygluszajaca/ z pokrywy zaworow i wtedy sluchaj

PostNapisane: 29 paź 2008, 11:15
przez Riki
bodzioklb napisał(a):nie brakuje mu mocy


szkoda że nie jesteś z Warszawy :P ;)

bodzioklb qrcze nie szkoda tak katować auta? :]

Co do oleju... zalewam Shella 10W-40 (Diesel) zmieniam co 7-8tys.km i jest OK.. filtry tylko oryginalne.

PostNapisane: 29 paź 2008, 13:31
przez ziutek2002
I tu mam drobny problem. Naczytałem się tyle i każdy pisze co innego – kwestia przechodzenia z syntetyka na półsyn. W moim przypadku: kontynuować syntetyczny olej czy zmieniać na półsyntetyk (być może przy kontynuacji syntetyka i przejściu na ELF Ewolution 10W/30 będzie to samo....)Proszę o dobrą poradę kolegów z forum.

PostNapisane: 29 paź 2008, 18:40
przez poflek
ziutek2002 napisał(a):Proszę o dobrą poradę kolegów z forum.

Ja Ci nie poradzę ale powiem jak radzi Mazda (626 GF/GW Workshop Manual Supplement):
Obrazek
Wg mnie bardziej pasującym przedziałem temperatur dla naszego klimatu jest od -15 do 40 niż zawsze poniżej 10 stopni. Zgodnie z powyższym ja stosuję 10W40 (nie wiem jaki zalewał poprzedni właściciel).

PostNapisane: 29 paź 2008, 22:20
przez bodzioklb
Riki napisał(a):szkoda że nie jesteś z Warszawy

bodzioklb qrcze nie szkoda tak katować auta?



heheheh nie zebym tak codziennie:P...
ale jeden taki co mu sie wydawalo ze ma mocne 150koni puszczal dymki jak z popularnego z filtrem wiec mu pokazalem ... jak to powinno wygladac

PostNapisane: 31 paź 2008, 10:56
przez Paweł Mo
Przy następnej wymianie zalewam Elf EVOLUTION SRX 5W30.

PostNapisane: 31 paź 2008, 18:04
przez malkolm2
ja stosuje mobila 10w40 turdodiesel s i wszystko w porządeczku, myślałem o syntetyku ale przy tak częstych wymianach jak w tym aucie to lepiej półsyntetyk i częściej wymieniać, przynajmniej moim zdaniem

PostNapisane: 1 lis 2008, 11:53
przez ziutek2002
Zgodnie z zapowiedzią: zalałem moją mazdę: Elf EVOLUTION SRX 5W30. Za parę dni odezwę się i napiszę o efektach. Na razie mogę napisać tylko tyle: zużyty Castrol nie wyglądał najgorzej (sprawdzenie oleju starą metodą ,,pana Rysia'' z warsztatu), ALE!!! – po wymianie i powrocie do domu miałem wrażenie, że jednostka pracuje wiele ciszej i co dało się odczuć – jakby przybyło jej mocy – ,,ciągnie'' jak głupia i w ogóle nie słychać żeby się męczyła przy gwałtownych przyspieszeniach. Podczas wymiany postarałem się wywalić jak najwięcej starego oleju (,,cyknięcie'' na moment aby zrzucił wszystko z wału i wydmuchanie powietrzem komory). Więcej nie zachwalam, muszę trochę teraz pojeździć i zobaczyć czy opisany przeze mnie problem w temacie zniknie.