Strona 1 z 1

Silnik zgasła w czasie jazdy – zerwany pasek?

PostNapisane: 21 paź 2004, 20:38
przez generalus
Co sie moglo stac? podczas jazdy(ok 100km/h) cos szarpnelo zaczalem hamowac poczulem utrate mocy i silnik zgasl -juz nie zapalil .autko ma przejechane 98 000 przy 70 000 wymieniony byl pasek rozrzadu.Jest to mazda 626 2,0 ditd z 2000r .pojechalo na lawecie do warsztatu a ja chyba nie zasne :(

PostNapisane: 21 paź 2004, 20:48
przez polnik@studio
może pasek się zerwał ?

PostNapisane: 21 paź 2004, 20:51
przez generalus
myslisz ze pasek rozrzadu ?. a czym to grozi?

PostNapisane: 21 paź 2004, 21:07
przez Jaksa
generalus napisał(a):a czym to grozi?
wymianą dzwigienek zaworowych....oby tylko :D Pewnie padł napinacz hydrauliczny ( jak został stary ) a pasek jaki tam zamontowałes?

PostNapisane: 21 paź 2004, 21:28
przez generalus
Jutro sie okaze.Ale niestety tez stawiam na pasek,Troche dziwne ze wytrzymal niecale 30 tys.To poprzedni wlasciciel wymienial ,niestety nie wiem gdzie i na jaki.Mysle ze gdzies w Krakowie.Jesli sie potwierdzi to dam mu znac :] Jezdze ta mazda dopiero 2 m-ce.

PostNapisane: 21 paź 2004, 21:48
przez Jaksa
generalus napisał(a):To poprzedni wlasciciel wymienial ,
albo i nie.....fabryczny jezdzi 90 tysi.

niestety najgorsze sie stalo

PostNapisane: 22 paź 2004, 20:33
przez generalus
Dzisiaj zdjeli pokrywe a tam polamane gniazda zaworów pogiete popychacze niewiadomo co dalej -jutro wyciagna silnik.Pasek byl rozerwany ,Poprzedni wlasciciel przyznal ,ze zalozyl zamiennik a rolek nie wymienil bo podobno w serwisie mu powiedzieli ze napinacze wymienia sie co drugi pasek.Typowy Krakus z niego.A wiec ludzie popsuli mazde.Tylko co ja mam teraz zrobic? Na razie chodze silnie zestresowany i siwieje :(

PostNapisane: 22 paź 2004, 20:56
przez polnik@studio
hmm trzeba zobaczyć ile wyjdzie naprawa. Może da się jakoś to naprawić chociaż części nie będą tanie ...

pozdrawiam

PostNapisane: 22 paź 2004, 20:56
przez Jaksa
generalus napisał(a):Dzisiaj zdjeli pokrywe a tam polamane gniazda zaworów pogiete popychacze niewiadomo co dalej -jutro wyciagna
To sobie zaoszczędził pajac <killer> do tego typu motoru zakłada się tylko oryginalny pasek ...... tak to własnie jest w Polsce ( rzezba ) a sporo ludzi lubi tak dłubać i pozniej mieć problemy.....tylko po co chcą motor wyciągac ...w ramie to mozna zrobic. Głowica do gory i niech oblukają jak wygląda doł ( myslę ze tylko dzwigienki padły...w IM mają na połce )

PostNapisane: 22 paź 2004, 21:23
przez Koval
generalus napisał(a):Typowy Krakus z niego

Przykra sprawa, ale nie obrażaj niektórych z tego forum
Pozdrowienia
Życzę niskich kosztów

PostNapisane: 23 paź 2004, 10:12
przez foksik
Witam
mam mazdę 323F z tym samym silnikiem 2.0 DITD i orginalny pasek uszkodził się po 87000km.Skończyło się na wymianie czterech dżwigienek zaworów wydechowych i jednej pośredniej.Oczywiście cały rozrząd wymieniłem na orginalnych częściach z ASO,nawet dostałem spory rabat na części :) ze względu na mały przebieg samochodu, dodam że był u nich serwisowany w okresie gwarancji.Uzskodzenie mogło być spowodowane awarią napinacza który był rozszczelniony.Pasek rozrządu nie był urwany tylko miał zcięte zęby.Wymiana paska rozrządu w niemieckiej instrukcji obsługi jest przewidziana co 100000km,
Generalus życzę szybkiej i w miarę taniej naprawy

dzwigienki zaworów

PostNapisane: 23 paź 2004, 14:21
przez generalus
Tak juz cos wiadomo ,polamane sa 4 dzwigienki zaworów i popekane 2 popychacze .Koval piszesz ze leza na pólce w IM .Co to jest IM?.Moge dostac namiary nr tel lub adres?
Krakusów przepraszam to w nerwach.Niestety wyszly tez inne przekrety sprzedawcy choc taki sympatyczny i grzeczny gosc(Ciekawe jak cofnal licznik elektroniczny)
Koszt naprawy bez czesci to 800zl+vat(orientacyjnie)
podobno mialem b.duzo szczescia.

PostNapisane: 23 paź 2004, 14:25
przez generalus
Przepraszam pytanie o IM jest do Jaksy a nie do Kovala ,którego przepraszam.

PostNapisane: 23 paź 2004, 14:28
przez Jaksa
generalus napisał(a):Przepraszam pytanie o IM jest do Jaksy
IM to magazyn częsci do mazdy w Warszawie tel 022 633-91-89 czynne 9;00-16;00.( pytaj o tych 2 panow Tomek lub Włodek ) co do licznika elektronicznego nie ma problemu wszystko się robi w tym Kraju... ;) koszt cofnięcia takiej szafy ok 150 zl .

PostNapisane: 23 paź 2004, 20:17
przez Koval
generalus najważniejsze to żebyś nie musiał zastawiać domu na naprawę i poza tą "drobną" awarią cieszył się z eksploatacji swojego auta
Pozdrawiam i powodzenia

PostNapisane: 23 paź 2004, 23:24
przez generalus
Dziekuje za dobre slowo i informacje.Pozdrawiam
Napisze jak naprawie. :)

PostNapisane: 9 lis 2004, 08:55
przez jjaagg
Ja u siebie mam pasek boscha :| Czy w takim razie powinienem zmienic na ten z aso? Obecnie mam 115kkm, zmiana byla zanim stuknelo 90kkm. Razem z paskiem zmienione byly rolki, napinacz pozostal stary.

PostNapisane: 9 lis 2004, 19:19
przez Jaksa
jjaagg napisał(a): napinacz pozostal stary
Bardzo żle.....