Strona 1 z 1

Problem z odpaleniem

PostNapisane: 14 lip 2008, 14:19
przez wp
Witam

Jestem użytkownikiem Mazdy 626 '98r. 2.0 D 101 KM GW.
Mam awarię która objawia się w następujący sposób.
Rozrusznik kręci ale samochód nie odpala.
Awaria pojawiła się w czasie jazdy zgasł po ruszeniu na krzyżówce i ujechaniu 2 metrów
– paliwo jest
– to co zauważyłem to że jak przekręce stacyjkę to nie zapala się kontrolka świec żarowych (do tej pory zawsze zapalała się i gasła).

Może ktoś wie co to może być lub co próbować sprawdzić ?

Wojtek

PostNapisane: 14 lip 2008, 14:40
przez nemi
Poszukaj w dziale Diesel. Potem przerzucę ten temat do właściwego działu (niestety tamtejszy mod będzie musiał się tym zająć, bo nie wiem czy już było, czy nie).

PostNapisane: 14 lip 2008, 18:59
przez wp
nemi ok może trafniej jest ten temat do diesla przerzucić.

Ale jeszcze dodam nowe informację na temat usterki.

Przepala mi bezpiecznik 10A opisany jako ENGINE (silnik)
Na drugi dzień po awarii dojechałem do mojej Madzi i okazało się że przepalony jest ten bezpiecznik.
Wymieniłem na dobry przekręcam stacyjkę i odpaliła :) .
Niestety moja radość trwała krótko przejechałem jakieś 300m i zgasł.
Oczywiście przepalony ten sam bezpiecznik :( .
No wiec wsadziłem kolejny 10A przekręcam stacyjkę i odrazu przepalony tak samo stało się z 15A i 20A (nawet nie zdążyła zakręcić).

?? Co to może być ?

PostNapisane: 14 lip 2008, 19:40
przez Skrzypek_na_dachu
wp napisał(a):Co to może być ?
zwarcie... ?? :P <lol>

PostNapisane: 14 lip 2008, 19:59
przez malkolm2
Skrzypek_na_dachu napisał(a):
wp napisał(a):Co to może być ?
zwarcie... ?? :P <lol>

na pewno :D hahaha hahaha hahaha
ale ja bym nie próbował zakładać większych bezpieczników, możesz coś przepalić włącznie z kompem który duużo kosztuje

PostNapisane: 15 lip 2008, 00:14
przez wp
Ok Dzięki za zwarcie ;)

Ale może ktoś wie co zasila obwód ENGINE.(tylko proszę nie" silnik") :)
Jutro spróbuję poszukać w jakimś manualu.

Ale forum będę sprawdzał :)
Wojtek

PostNapisane: 16 lip 2008, 12:04
przez wp
Poznań to posucha dla Mazd.
Znalazłem warsztat w Swarzędzu który bez problemu podłączył Madzie pod komp. (dla utrudnienia mam stare wejście).
Diagnoza: zwarcie na wiązce dochodzącej do komputera (na CANach).
Narazie diagnoza pozostawiłem na usunięcie usterki zobaczymy co bedzie dalej.

Zdam dalszą relacje dla potomności, możliwe że komuś to coś ułatwi.

Wojtek

PostNapisane: 16 lip 2008, 14:14
przez MarekW
To ten samochod ma CAN ??? chyba jakies przeklamanie.
ja bym posparawdzal wtyczki do czujnikow zaworow ... rozlaczyl, przeczyscil, przedmuchal ..i zmontowal ..
chyba ze cieknie tobie TCV i juz komputerek informuje ze sie zaczyna zwierac :–)

PostNapisane: 16 lip 2008, 14:56
przez MSI
MarekW napisał(a):TCV i juz komputerek informuje ze sie zaczyna zwierac :–)

czy ropa zwiera?

PostNapisane: 16 lip 2008, 16:16
przez wp
MarekW napisał(a):To ten samochod ma CAN ??? chyba jakies przeklamanie.


Mechanik raczej mało rozmowny z typu mruka. cytat z mechanika "Panie zwarcie na CANach" pytam: a coś więcej "na wiązce dochodzącej do komputera".

I tyle co mi powiedział.

PostNapisane: 11 sie 2008, 09:22
przez xANDy
Pod nogami pasażera masz komputer pokładowy, zdejmij tapicerkę, wykręć 4 śrubki m10; sprawdź czy kable dochodzące do komputera nie mają gdzieś przetartej izolacji. Szukaj aż znajdziesz po prostu przetarty kabel. To samo pod maską, wiązka za wiązką... No i sprawdź samo okablowanie przy bezpiecznikach :]
DiTD nie ma szyny CAN ani w wersji RF2 ani RF4/3; różnią się jednak elektryką dość znacznie i trochę elektroniką.

PostNapisane: 11 sie 2008, 09:28
przez MarekW
fajny mechanik, problem na wazce dochodzacej do komputera .. tam dochodzi prawie wszystko (informacje od wszystkich czujnikow) :–). czyli zostaje czasochlonne odpinanie wtyczek, bezpiecznikow i sprawdanie czy jest przejscie pomiedzy czujnikiem a wtyczka przy komputerku i tak az sie znajdzie zwarcie:–)

mam podobny problem

PostNapisane: 29 paź 2008, 22:11
przez vavnus
Moja Mazda z kolei nie odpala przy co najmniej przy temperaturze + 4,+5. W dzień jak jest cieplej wszystko jest ok, ale rano lub późno wieczorem, jak auto wystygnie, to już kaplica. W zeszłym roku wymieniłam filtr, świecy, naprawiałam pompę, mechanik jeszcze dodał dwa zaworki na wężyku i dalej byliśmy w lesie... Może to paliwo do kitu? Albo mechanior <glupek2>

PostNapisane: 29 paź 2008, 22:15
przez vavnus
zapomniałam powiedzieć, że mażdzina moja 626 2,0 Disel rocznik 1990 (staruszka ale mocna). Jak ktoś ma jakieś sensowne wytłumaczenie, to byłabym wdzięczna za podpowiedź ;)

PostNapisane: 2 lis 2008, 21:48
przez xANDy
A masz pewność vavnus, że świece grzeją? (nie chodzi mi o sprawność samych świec, to też, ale przede wszystkim – czy dostają odpowiedni prąd).

PostNapisane: 2 lis 2008, 22:26
przez vavnus
W tym pewności niestety nie mam, ponieważ nie sprawdzałam akurat tej opcji. Ale gdy dokręciłam mocno poluzowane wkręty na pokrywie filtra powietrza oraz odpowietrzyłam ręczną pompkę to odpaliła. Nie wiem jak dalej z tym będzie, bo na razie jest ciepło. Grunt, że jeździ, resztę sprawdzę w tygodniu.....

PostNapisane: 2 lis 2008, 22:31
przez vavnus
Myślę, że ze samymi świecami wszystko ok, bo nowe ale z tym prądem??? Chodzi mi o to czy dochodzi prąd do świec... A jak to sprawdzić? .....Zaznaczam, że akumulatory w porządku sprawdzałam w sklepie.

PostNapisane: 2 lis 2008, 22:41
przez vavnus
Aha i jeszcze jedna opcja jak sprawdzić czy świecy prawidłowo się grzeją? Pamiętam 3 lata temu mi pokazali, do każdej świecy z osobna podłączali (+) & (–) od akumulatora, tylko nie pamiętam do którego końca (+), a do którego (–). Jeżeli świeca grzeje się od końca w górę to dobra, a jak od środka w dół to felerna. Czy coś naplątałam???

PostNapisane: 2 lis 2008, 23:04
przez xANDy
Weź żarówkę na 12V taką najlepiej ze 20-50W na kabelku, jeden podłącz do masy a drugi do listwy świec albo do końcówki samej świecy. Niech druga osoba włączy stacyjkę, spróbuje odpalić – żarówka powinna świecić przez kilka sekund (nawet do 2 minut).

PostNapisane: 3 lis 2008, 03:10
przez vavnus
Serdeczne dziEki za rady :)