Strona 1 z 1

Świeci się kontrolka ładowania i mruga świec żarowych.

PostNapisane: 22 cze 2008, 19:15
przez ARTURO74
Podczas jazdy zapalila mi sie na sekunde kontrolka ładowania i po chwili zaczela mrugac kontrolka swiecy zarowej,po zgaszeniu i odpaleniu nadal kontrolka swiec mrugala.Zresetowałem blad i juz kontrolka swiec zarowych nie mruga, ale po przekreceniu stacyjki nie pali sie kontrolka ładowani,czy ktos z forumowiczow miał podobna sytuacje i od czego zaczac sprawdzac ta awarie.

Zminiłem nazwę tematu na regulaminową. Proszę o stosowanie sie następnym razem do właściwego nazewnictwa watków. Pozdrawiam! chudy :)

PostNapisane: 22 cze 2008, 20:02
przez MarekW
A przed zresetowaniem błędu odczytałeś go? spisałeś kod błędu. To by ułatwiło co się dzieje.

A tak to sprawdź prąd ładowania na akumulatorze (włącz światła i powinno być trochę powyżej 14V). Jak jest niżej to masz alternator do regeneracji.
Sprawdź czy pasek klinowy napędzający alternator jest cały i go napędza.

Dodatkowo sprawdź czy nie kapie ropa z pompy na alternator. Bo czasami się tak dzieje i wypalają się szczotki i inne elemetny alternatora.

M.

PostNapisane: 22 cze 2008, 20:49
przez ARTURO74
pompa nie kapie ,a alternator jak by nie ładowal nie odpalilbym samochodu i swieciła by sie kontrolka ładowania.A kontrolka ładowanie nia pali sie wcale ani po przekreceniu stacyjki ani po uruchomieniu silnika

PostNapisane: 23 cze 2008, 09:52
przez MarekW
Ja bym stawial na alternator. To ze sie kontrolka nie pali to moze byc spowodowane ze padl regulator , ja bym sprawdzi lnapiecie ladowania .. w DITD jest duzy akumulator wiec moze jeszcze nie odczuwasz brak ladowania

M.

PostNapisane: 23 cze 2008, 21:03
przez Pawnik
Miałem kiedyś podobny problem. Odpowiedź ( trafna ! ) z forum "Elektrody" kolegi elfi8:
"jakiś czas temu miałem identyczny przypadek! Mazda 626 2,0D alternator Mitsubishi. Ładowanie było do 18V, kontrolka ładowania nie świeciła wcale. Przyczyną był ugnity przewód od kontrolki (jakieś 20cm od alternatora) Po zlutowaniu kabla wszystko wróciło do normy. Jeśli masz taki sam alternator to dochodzą do niego 2 cienkie kable. Do wyjścia R(S) dochodzi napięcie po kluczyku, a do wyjścia L jest podłączona kontrolka. Włącz zapłon, połącz kabelek z wyjścia L z masą i zobacz czy zapali się kontrolka ładowania. Jeśli nie, sprawdź okablowanie. Jednego jestem pewien: ten alternator przeładowuje nie "widząc" kontrolki ładowania!"

PostNapisane: 25 cze 2008, 22:16
przez ARTURO74
Ok sprawdze jutro te kabelki ,a jak nic nie zdziałam to musze poszukac dobrego elektryka . Zastanawia mnie jeszcze dlaczego kontolka swiecy pokazala bład?

PostNapisane: 26 cze 2008, 22:11
przez ARTURO74
Pawnik litra i ges za podpowiedz Tobie wisze, problem rozwiazany wszystko tak jak napisałes wielkie dzieki