Strona 1 z 6
Zawór wastegate

Napisane:
13 sty 2008, 17:20
przez *cichy*
Witam
Czy to jest zawór wastegate? Jeżeli tak to gdzie jest ta magiczna dźwigienka?


Napisane:
13 sty 2008, 19:45
przez Riki
*cichy* tak to jest zawór wastegate.. dźwigienka to jest ten "drut" który znajduje sie pomiedzy oslona termiczna turbiny a elementem ktory zaznaczyles strzalka.
Pozdrawiam
P.S
Zobacz tu...
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=36261

Napisane:
13 sty 2008, 21:05
przez sboard
Riki, jak dużo siły trzeba użyć, aby ruszyć tę dzwigienkę? U mnie wydaje się wogóle nie ruszać...

Napisane:
13 sty 2008, 21:10
przez *cichy*
Riki dziekuję za odpowiedź.
U mnie nie można jej ruszyć. Chyba jest zapieczona. Popatrzę jutro.
Pozdrawiam

Napisane:
13 sty 2008, 21:15
przez Riki
sboard napisał(a):jak dużo siły trzeba użyć, aby ruszyć tę dzwigienkę? U mnie wydaje się wogóle nie ruszać
Sporo... najlepiej zdjąć termiczną obudowę turbiny.. (jest wygodniej ja rozruszać chociaz ja juz jej nie tykam.. lepiej jak stoi w odpowiednim polozeniu

)
*cichy* napisał(a):Popatrzę jutro.
Napisz jak Ci poszlo
Pozdrawiam

Napisane:
13 sty 2008, 22:17
przez Kaszpir
Riki napisał(a):sboard napisał(a):jak dużo siły trzeba użyć, aby ruszyć tę dzwigienkę? U mnie wydaje się wogóle nie ruszać
Sporo... najlepiej zdjąć termiczną obudowę turbiny.. (jest wygodniej ja rozruszać chociaz ja juz jej nie tykam.. lepiej jak stoi w odpowiednim polozeniu

)
A jeżeli wszystko jest sprawne to powinno dać się poruszać tym popychaczem ręcznie czy potrzebne są np. kombinerki?

Napisane:
13 sty 2008, 22:20
przez lukaszp
Kaszpir napisał(a):A jeżeli wszystko jest sprawne to powinno dać się poruszać tym popychaczem ręcznie czy potrzebne są np. kombinerki?
Jak masz silnik RF2A to raczej kombinerki

Napisane:
13 sty 2008, 23:02
przez sboard
Można sobie pomóc np. WD-40?

Napisane:
13 sty 2008, 23:18
przez lukaszp
Absolutnie nie, będzie jeszcze gorzej. Tam panuje duża temp i WD40 powoduje zapiekanie sie trzpienia w tulejce.

Napisane:
13 sty 2008, 23:22
przez Riki
Kaszpir napisał(a):powinno dać się poruszać tym popychaczem ręcznie
bez uzycia zadnych środków typu wd-40.......

Napisane:
14 sty 2008, 02:17
przez k.el
Riki napisał(a):Sporo... najlepiej zdjąć termiczną obudowę turbiny.. (jest wygodniej ja rozruszać chociaz ja juz jej nie tykam.. lepiej jak stoi w odpowiednim polozeniu język)
ale czego już nie tykasz obudowy czy dźwigni

Napisane:
14 sty 2008, 13:55
przez Riki

Napisane:
17 sty 2008, 20:50
przez *cichy*
Witam ponownie
Dźwigienka ani drgnie. Chyba jest coś nie tak. Mam inne pytanie.
Czy w Waszych DiTD słychać charkterystyczny gwizd turbo ( jak w ciężarówkach)? Miałem comprex'a to tam też było słychać ten gwizd a w DiTD nie słychać.

Napisane:
17 sty 2008, 21:12
przez tomekrvf
*cichy* napisał(a):Witam ponownie
Dźwigienka ani drgnie. Chyba jest coś nie tak. Mam inne pytanie.
Czy w Waszych DiTD słychać charkterystyczny gwizd turbo ( jak w ciężarówkach)? Miałem comprex'a to tam też było słychać ten gwizd a w DiTD nie słychać.
Jak dźwigienka od zaworu (ta w korpusie turbiny, bo to co pokazałeś na zdjęciu to jest siłownik wastegate) to turbina pompuje ile wlezie i nie ma regulacji ciśnienia doładowania. Stąd pochodzi ten gwizd. Używając samochód z zablokowanym zaworem upustowym możesz się spodziewać awarii turbiny lub jeszcze gorszych rzeczy – koledze w 405 td wypadły gniazda zaworowe z przegrzania głowicy, ale za to jak pug fantastycznie latał i gwizdał

Sam się dziwiłem czemu takie stare truchło tak [tiiit]


Napisane:
18 sty 2008, 09:40
przez *cichy*
ale właśnie tego gwizdu nie słychać

Napisane:
11 lut 2008, 21:44
przez *cichy*
Witam ponownie
Dźwigienka przesuwa się w stronę turbo dopiero przy "czerwonym polu". Ogólnie samochód nie ma 'buta".

Napisane:
11 lut 2008, 22:40
przez xANDy
*cichy* napisał(a):Dźwigienka przesuwa się w stronę turbo dopiero przy "czerwonym polu".
Jednoznacznie mówiąc – zdecydowanie za późno.
*cichy* napisał(a):Ogólnie samochód nie ma 'buta".
no bo jakby chodził nieco bez turbo?

Napisane:
11 lut 2008, 22:47
przez Riki
xANDy napisał(a):no bo jakby chodził nieco bez turbo?
Gdy dźwigienka przesuwa się za wcześnie to "auto nie ma mocy"... gdy za późno (tak jak u Ciebie cichy) to cierpi na tym turbo..
xANDy napisał(a):jednoznacznie mówiąc – zdecydowanie za późno.
dokładnie... u mnie wykonuje bardzo mały ruch juz przed 3000rpm

Napisane:
11 lut 2008, 23:10
przez *cichy*
Zauważyłem nacieki na rurach w okolicach turbo. Czy nieszczelność może powodować takie objawy ?

Napisane:
11 lut 2008, 23:12
przez Riki
jakie nacieki? jak duze?